Zmeczona , poszlam spac jakos po 2 kolo 3 nawet bo nie moglam zasnac wogole *.- lòżka okropne takie twarde i nie wygodne :c ale spac mi sie nie chce tylko jestem wykonczona -.-
Tak brakuje mi jego w tym momencie w sumie to juz od 17 mi go brakuje :c jego lobuzerskiego usmiechu jego oczek jego glosu jego czulosci przytulania w sumie to mi brakuje calego Jego : c byle do piatku : c
tak, mialam wypadek i to nie jeden raz mialam, nawet przez jedna przygode na rowerze mowili na mnie "kaskaderka" w sumie to dalej tak na mnie mowia niektorzy xd ale jakos tego nie lubie no ale mowia tak poniewaz gdy pewnego razu jechalam na rwoerze na prostej dorodze bez zadnego chamowania zrobilam fikolka przez kierownice i rower prze zemnie tez zrobil fikolka a co najlepsze to nic mnie nie bolalo i na dodatek nic mi sie nie stalo xd
okropnie :c -jestem na kursach -tu go nie ma :c -na mysl ze do piatku musze wytrzyma to az mi sie cos dzieje :x niby miesiac ale na weekendy w domku xd nie ma go tu - lazienka masakra Nie ma go tu - pokuj w miare ale lozka twarde - nie ma go tu :c NIE MA GO TU:c smutno bez niego ; c ale trzeba jakos wytrzymac do piatku :c
Taki obojętny jest mi On 0.o pluć na niego nie pluje bo nie widze go na codzień w sumie ani razu go nie widziałam no ale no nie pluje na niego jakoś na niego uwagi nie zwracam , piosenek jego też nie słucham ani nic :) wiec wyjebka :d niech sb zyje :D