@BogurodzicaRAKSO

Bogusia

Ask @BogurodzicaRAKSO

Sort by:

LatestTop

Related users

Każdy kolejny rok naszego życia można nazwać rozdziałem? Co o tym sądzisz?

Wyidealizowana.
jak się śpi, ale udaję się, że się śpi i sie nie śpi tylko leży i askuje w łóżku to można posłuchać kilka rozmów.
GRANIA
CO
GRAAANIAA
CZEGU
A OSKAR TO BYDZIE JOJKA BROŁ?
NO
A TO MU MYNDEL USZYKUJE
10minut later
GRAGAA
COO
A BIAŁEGO SERA NIE CHCETA? BO WCZORAJ ZROBIŁAM
CHCEMA
*schodzenie po schodach*
tup tup, klap, klap, tup
wręczenie sera
A TO WEŹ WINCY TO SE OSKAREK WEŹMIE DO POZNANIA, BO TAM NIE MA.

CO DZIEWCZYNE DO MNIE ZNIECHECASZ, PRZEKLETY DRANIU?!

ale o co Ci znowu chodzi? ja tylko próbuję ją ochronić, bo młode to, to i jeszcze świat ją nieraz skrzywdzi to raz może tego uniknąć :/
a tak naprawdę to jestem zazdrosna żebyś tylko mnie kc z aska :33 ;ppp
CO DZIEWCZYNE DO MNIE ZNIECHECASZ PRZEKLETY DRANIU

Z wiekiem strata przychodzi łatwiej?

Wyidealizowana.
wczoraj jechałam tramwajem, co się rzadko zdarza, ale jak już nim jadę to zawsze mam jakąś historię. i jadę sobie, na moście wsiada grupka chłopaków, młodszych jak się okazało, rozmawiają o sprawdzanie z biologii i chemii, że był przypał, ale niby wszystko napisali, z tym, że jeden miał zawsze inaczej niż tamtych trzech.
a Bogusia sobie tak stoi i słucha i wie, że tych trzech ma prawie wszystko źle, a ten outsaider zrobił tylko trochę błędów :)))

Przypomniało mi się jak moja mądra koleżanka, z angielskiego to ona nigdy nie była jakoś do przodu i założyła sobie photobloga i nazwa brzmiała : 'never forgetten', trochę jak ta czekolada schogetten :)))

Wyidealizowana.
o matko hahah. no ja też do przodu nigdy nie byłam, a nawet letko do tyłu i z liceum znam tylko jedno słowo, STYCZYSZ, w sensie szwy, a reszta odleciała wraz z kluczem ptaków do ciepłych krajów.
ech czekoladę to ja jadłem ostatni raz... nie wiem nawet kiedy, tak fajnie jest być fit, ale niefajnie bez używek. A szogety mi mama zawsze kupowała mleczne i miałem taki podwieczorek codziennie w dawnych czasach...

Twoja, prawdziwą, najprawdziwszą:) Temat dowolny, wszystko fajnee

Wyidealizowana.
hmmm co mogę na szybko przytoczyć, a ok.
byłam kiedyś na rande vu w sumie to mi się nie chciało iść, już mówiłam, że zostanę, bo ciemno i wolę pograć w lola niż się pałętać, no ale mówię "no gdyby taki ładny nie był..." no to poszłam, bo sobie dolicze kolejnego na konto. bóg chciał, że miał auto to nigdzie nie musiałam chodzić ino się jak jebana arystokracja woziłam po poznaniu. wiedziałam, że ma auto, ale blachara nie jestem cnie? no i gadka szmatka cos tam, powiedział że pojedzimy tam, to weźmie SZPADEL, SZPADEL KURWA CZAISZ, z takiego miejsca po drodze. ja już sms ratowniczy gotowy do wysłania, że jestem nie wiem gdzie ale ratunku w razie co. w głowie miałam tylko historię ewy tylman i nie chciałam być drugą. pojechaliśmy pod jakąś kurwa fabryke? zajebista, starą i w ogóle klimat milion, ale poszliśmy w las do takiej ruiny popatrzeć czy są duchy i po ten jebany szpadel, bo robili se tam ognisko ze znajomymi. no byłam taka zjebana, że szlam, po pierwsze boje się ciemności, mógł mnie zabić albo ktoś inny mógł nas zabić. no i dalszy przebieg to nieważne, potem też, no i już wracalim i zakończę bez zakończenia, bo miałam wolne mieszkanie
ogólnie bałam się whuj, ale jednak żyje :)))

View more

Next

Language: English