Wczoraj pisałam mu że jak będzie wracał dziś ( w niedzielę) z Wrocławia to zapraszam do cioci na urodziny jak będzie miał ochotę i siły a on "dobrze kochanie,zobaczymy" tak mi odp wcz. A dzisiaj godzina 16 pisze że zaraz wysiada i do domu. I wkurzyłam się bo myślałam że sam da znać co i jak ...
Może był zmęczony albo po prostu nie miał ochoty. Sama napisałaś "jak będzie miał ochotę"... Ale fakt! Troszkę denerwujące, że nie dał w ogóle znać.
Czy to normalne że codziennie z moim chłopakiem pisze ale nie gadamy dziennie przez fona? Widujemy się raz w tygodniu czasem częściej czasem rzadziej. Gadamy przez fona może raz w tygodniu jak np kończy pracę i chce opowiedzieć coś. Nie gadamy często ,chyba że coś się dzieje. Co myślisz ?