A ty kim jesteś? Dowolna interpretacja.
strasznie mocno chciałam odpowiedzieć na to pytanie jednym słowem..
jestem: "nikim"
bo przecież tak było i przez długi czas w to wierzyłam
byłam drogą donikąd i po części wciąż nią jestem
niosę zgubienie, zamrażam chłodem swojego serca i nie potrafię tego zmienić
jestem niezdecydowaniem i rozczarowaniem
jestem pustką
choć z drugiej strony można nazwać mnie oparciem gdy tylko bezinteresownie się zaangażuje,
cholerną empatią, która nie potrafi beztrosko przejść obok problemu
jestem szeregiem ustępstw kiedy wiem, że mi zależy
ktoś nawet pokusił się o określenie mnie "nadzieją tego świata" czego z resztą do tej pory nie pojmuję..
jestem nieodgadnioną tajemnicą pełną sprzeczności
tajemnicą trudną nawet do autorozszyfrowania..
jestem: "nikim"
bo przecież tak było i przez długi czas w to wierzyłam
byłam drogą donikąd i po części wciąż nią jestem
niosę zgubienie, zamrażam chłodem swojego serca i nie potrafię tego zmienić
jestem niezdecydowaniem i rozczarowaniem
jestem pustką
choć z drugiej strony można nazwać mnie oparciem gdy tylko bezinteresownie się zaangażuje,
cholerną empatią, która nie potrafi beztrosko przejść obok problemu
jestem szeregiem ustępstw kiedy wiem, że mi zależy
ktoś nawet pokusił się o określenie mnie "nadzieją tego świata" czego z resztą do tej pory nie pojmuję..
jestem nieodgadnioną tajemnicą pełną sprzeczności
tajemnicą trudną nawet do autorozszyfrowania..