Zbierałeś/aś kiedykolwiek karteczki? A później na podwórku wymieniałeś/aś się z innymi?
Oczywiście, że tak! Nosiło się je do szkoły i wymieniało. Jedna brokatowa za dwie zwykłe lub za komplet xD jak matka raz na jakiś czas kupowała mi nowe karteczki, to zostawiałam je w domu i brałam ze sobą z tego bloczka jedną lub dwie, że niby nie mam więcej i mi ich szkoda, żeby dostać lepsze smaczki. XD Mój segregator z karteczkami dalej stoi na regale z książkami, co jakiś czas je sobie przeglądam. :3