Cóż, wróciłem. Hello there. Fajnie by było gdyby wpadły jakieś pytanka od czasu do czasu, bo się nudzę, a chciałbym też się trochę poudzielać przynajmniej do końca wakacji. Także ten tego, czekam na pytania czy coś.
Zakochałem się w twenty one pilots, dosłownie. W tej piosence szczególnie. ~ I’m a goner, somebody catch my breath, I’m a goner, somebody catch my breath, I want to be known by you, I want to be known by you. https://www.youtube.com/watch?v=3J5mE-J1WLk
Życie, no. Na razie okej. GG póki co nie będę zakładał, nie mam na to ochoty i czasu. Może kiedyś założę.. jak będę rozpaczliwe potrzebował rozmowy z kimś.
Nah, wybacz. Pewne problemy wlazły mi do głowy i nie potrafię ich wyjąć. Teraz po prostu nie mam ochoty zbytnio z nikim się komunikować, miewam tak, jak mam jakiś problem. Wolę usunąć się w cień i poradzić sobie z nim samemu, niż obarczać nim kogoś, kogo i tak to nie obchodzi.
Brak planów, tylko nauka. Muszę ogarnąć na poniedziałek matę i angiel + jeszcze lekturę muszę doczytać do końca. Szymon pilny uczeń, a i tak mu nic w nauce nie wychodzi. Trudne Sprawy Szymona, odcinek 2, mode on.
Praktycznie dzisiaj cały dzień siedziałem z nosem w książkach, około 19 poszedłem na spacer z kumplem, godzinę temu wróciłem i teraz nie wiem co zrobić ze swoim życiem. Nie mam na nic siły kompletnie.
Wieczór mi mija dosyć spokojnie, ale jakoś jestem zmęczony i znudzony, zagrałbym w coś, ale nie mam w co. Nie mam ochoty grać w żadne gry, które posiadam, a jednak bym w coś zagrał.Trudne Sprawy Szymona, odcinek 1.
Czuję się jak filiżanka rozbita o ścianę. Dosłownie. Dawno nie czułem się tak do dupy jak dziś.Pewnie w tym momencie wyszedłem na jakiegoś sad emo boy. No cóż.