***obs*** Jak sądzisz, dlaczego ludzie się okaleczają? Czy to im w czymś pomaga? ***
Ludzie okaleczają się z wielu powodów. Dla mnie, był to rodzaj kary.
Jeśli coś mi się nie udało albo pokłuciłam się z ważną dla mnie osobą, sprawiałam sobie ból.
Na początku było to motywacją. Wiedziałam, że jeśli zrobię coś źle to spotka mnie kara. Pomagało mi to.
Niestety po jakimś czasie przestało mi wystarczać. Coraz słabiej odczuwałam ból więc zaczęłam robić to częściej i mocniej.
Dopiero po długim czasie, uświadomiłam sobie, że przestało to być karą, a zaczęło nagrodą. Polubiłam odczuwanie bólu, widok ran i blizn.
Teraz jestem na etapie odzwyczajania się. Przestałam to robić. Nie mam też zamiaru do tego wracać.
Mam nadzieję, że zrozumieliście o co mi chodzi ;3
Jeśli coś mi się nie udało albo pokłuciłam się z ważną dla mnie osobą, sprawiałam sobie ból.
Na początku było to motywacją. Wiedziałam, że jeśli zrobię coś źle to spotka mnie kara. Pomagało mi to.
Niestety po jakimś czasie przestało mi wystarczać. Coraz słabiej odczuwałam ból więc zaczęłam robić to częściej i mocniej.
Dopiero po długim czasie, uświadomiłam sobie, że przestało to być karą, a zaczęło nagrodą. Polubiłam odczuwanie bólu, widok ran i blizn.
Teraz jestem na etapie odzwyczajania się. Przestałam to robić. Nie mam też zamiaru do tego wracać.
Mam nadzieję, że zrozumieliście o co mi chodzi ;3