Z tego co wiem to planety mają teraz nazwy jako numerki i literki. Można by je jakoś ładnie nazwać inaczej... Od jakiś roślinek lub bogów z różnych mitologii
Pływanie z rekinami - ciekawe, ekscytujące przeżycie, czy totalna głupota? Biorąc pod uwagę, że rekiny nie są agresywne, tak jak pokazują to popularne filmy, chciał*byś spróbować takiej atrakcji? Dlaczego tak lub nie?
Tak. Od bardzo dawna chce popływać z rekinami. Rekiny są przesłodkimi stworzeniami, potrafią nawet być zazdrosne o osoby które z nimi nurkują gdy te zbliżą się do innego rekina.One nie chcą atakować ludzi. Po prostu człowiek na desce przypomina żółwia od dołu, dlatego dochodzi do ataków. Prosta pomyłka.Krowy są bardziej śmiercionośne dla ludzi niż rekinki
Małymi krokami zbliżają się święta, więc zapytam - jeśli ubierasz choinkę, jaka ona jest? Kupujesz prawdziwą każdego roku? Może masz sztuczną? Duża, mała na stoliczek? Jaką kolorystykę ozdób dobierasz? A jeśli mieszkasz w domu, czy dekorujesz go na zewnątrz?
Najpierw Dziady. Do Bożego Narodzenia możemy nie dożyć patrząc na sytuację empidemiologiczną i cały ten syf z rządem.Sztuczna przeważnie. Jak prawdziwa to w doniczce aby później wkopać do ogródka. Średnia. Czerwono złota lub srebrno biała przeważnie. W domu, w salonie Dyńki, Dyńkiiiiii W tym roku może pobiegam w prześcieradle po polu. Innej opcji uczczenia Halloween nie widzę
Otwarty. Przeważnie widać, że jestem gotowa kogoś zadźgać ołówkiem, widelcem, czy co mam pod ręką.Chyba, że nie mam ochoty to nic nie pokazuje. Zależy przy kim, gdzie
Okropnie. Ostatnio nie czuję chęci aby nawet egzystować. Zapełniam sobie troszkę czas rysowaniem, ale to pomaga do pewnego momentu tylko. Udało mi się wczoraj nie pociąć, mimo że bardzo chciałam, jak dzisiaj też uda mi się wygrać to będzie dobrze. Dobija mnie siedzenie w domu, chciałabym wyjść, ale nie chce narażać siebie, a tym bardziej mojej rodziny, ponad 10K przypadków koronki to kurwa nie jest "nic takiego", czas zacząć traktować sprawę poważnie. Nie chcę cię obarczać niczym Lisku, przepraszam, że padło na twoją odpowiedź, ale poczułam, że jak już tu weszłam to wyrzucę z siebie parę rzeczy. Może po świętach wrócę na aska, jak w ogóle dożyje tego czasu i jakiś piorun we mnie nie pierdolnie. Boli mnie brak pamięci w telefonie ;(Zaczęłam tęsknić za byciem samotnym w tłumie, okazuję się, że jednak było miło być wśród ludzi. Chciałabym znaleźć sobie jakieś milusie zajęcie, cokolwiek, aby się zająć i nie musieć więcej myśleć, nie czuję się na siłach zajęcia, na studia, co za chore czasu nastały, aby się uczyć :((
Misiaki, robię przerwę od aska. Nie mam siły tu siedzieć, przepraszam!Jakby ktoś chciał ze mną pogadać zostawiam swój numer gg: 54851377Miłego askowego życia
Noszę w portfelu monetę, która sama wykułam w western city. Oraz karty do gry, czerwoną królową serce z królową z Alicji, Jokera z Jokerem z Gotham, Dante (As czarne serduszko) z Devil May Cry, i chyba 8 z facetem z GTA (pół łysy z zapalniczką). Noszę także kalendarz z zeszłego roku na obrazu nagiego sexy lisołaka któremu część prywatną zasłania jeden z jego ogonków. Ah i noszę dwie karty, co jak się zrobi pod różnymi kontami to ze zwykłych ludzi robi się postać np. Z rogami. Lubię się nimi bawić. To mam zawsze w protfelu, tak po prostu, bez większego powodu Jedna z kart w strasznej formie:
Bogactwo i sławę. Bo nie wskazałeś, że wyklucza to szczęście. A jakoś przyjemniej być szczęśliwym w willi z basenem niż w kartonie po telewizorze.Czyż nie? :3
Bo kobiety są mniejszymi ryzykantkami. Nie chodzi mi o to, że fececi są nieodpowiedzialni. Po prostu mają więcej odwagi robić rzeczy, które są niebezpieczne, bo to oni mieli polować i zapewnić byt rodzinie. Kobieta miała natomiast przetrwać aby wychować potomstwo. Tak samo w ciele kobiety jest % więcej tłuszczu aby lepiej znosiła niekorzystne zimno niż w ciele mężczyzny, bardziej naturze się opłacało aby to babki przeżyły bo tylko określoną ilość maluszków mogły dać, a facet to całe życie mógł płodzić. Teraz oczywiście się to zmienia, nikt nie poluje z kawałkiem stali na niedźwiedzie (przynajmniej nie jest to norma), jednakże skłonność do ryzyka u panów nadal wydaje się być większa niż u pań.Znalazłam dzisiaj ten śliczny art, pięknie zostały tutaj dodane kobiety. Bo niewydaje mi się abym te słynne "małpy" widziała z paniami. Myślę, że pasuje do tematu
Nie rozumiem pytania. "Natrętnie gapiący się tłum" syci się głodnymi kawałakmi? Że rzuca się im kawałki głodnych stworów i oni to jedzą oczami i nic więcej? Nah. Nie próbuje ogarnąć