W sumie to nie. Zawsze muszę mieć coś do odwzorowania, coś do pomocy. Rzadko wykorzystuje własny pomysł. Najczęściej staram się poprawić już istniejący.
Od skandynawskiego imienia Sunniva. Była ona jedną z bohaterek w Sadze o Ludziach Lodu. Kiedyś używałem pełnej nazwy w jeden z gier, aktualnie używam wersji skróconej. Oznacza słońce.
Patrząc na częstotliwość twoich odpowiedzi mogę powiedzieć, że umierasz. Też już tutaj umarłem, ale zmartwychwstałem z popiołów jak feniks i chciałbym tutaj zrobić sześć zer. Ogółem wiele się u mnie nie zmieniło. Może tyle, że zacząłem słuchać K-popu. To tyle z ważnych dla mnie rzeczy.
"Ostatnio zapytałem moją ładną koleżankę dlaczego ładne dziewczyny są zawsze tak kurewsko nudne. Odpowiedziała, że nie wie. Zapytałem czy ma jakieś zainteresowania. Odpowiedziała, że lubi jeździć do klubów. No to jej napisałem, że to nie jest zainteresowanie. Odpowiedziała, że nie wie. Powinienem zapytać na jaką chorobę umysłową choruje. Nie zapytałem."To mój cytat *U*
Często śni mi się pobyt u babci, ale w nieco innej wersji. Babcia ma domek przy drodze, a po drugiej stronie drogi jest las. Za jej domkiem są pola i z oddali widać zabudowania. Chodzi mi o to pole. Zawsze tam coś jest. W dzisiejszym śnie przechodziły tam istoty dwa razy większe od ludzi i w kapturach. Przechodziły przez pola, ale nigdy do nas. W innym śnie były tam jelenie i sarny uciekające przed lasem i tym co się tam znajduje. To dziwne. Całe dzieciństwo tam spędziłem, a teraz tak jakbym się trochę bał tych miejsc.