@Erasus2G

UNF❎CK YOURSELF

Ask @Erasus2G

Sort by:

LatestTop

Previous

Za co lubisz siebie?

Ludzie mają skromność w genach. Powiedz człowiekowi by opowiedział o swoich wadach, a wymieni ich setkę. Zapytaj o zalety, wymieni dwie.
Ja też nie lubię mówić o swoich zaletach. Jakieś tam mam na pewno, ale uważam, że to otoczenie powinno wskazywać nam zalety aniżeli my sobie sami, bo można tak łatwo popaść w próżniactwo.

People you may like

BarsAndMelodyInfoBaM’s Profile Photo Gonia :)
also likes
sandraola97’s Profile Photo Sanderka05
also likes
whyskey’s Profile Photo whysky
also likes
AnEvilSquirrel’s Profile Photo Emi
also likes
Amela
also likes
efelinQ’s Profile Photo xcruxxo ♒
also likes
kurdewszystkozepsute’s Profile Photo Astre ✨
also likes
Konrad Dygudaj
also likes
Rafal01’s Profile Photo Rafi
also likes
Neverforu’s Profile Photo Nela
also likes
gonnanow’s Profile Photo Valentina
also likes
wariatka33’s Profile Photo Shadow.
also likes
Wikulenka2460’s Profile Photo krewetka z wody
also likes
BartekS32’s Profile Photo Bartłomiej S.
also likes
Julita
also likes
WuJuXD’s Profile Photo Ja
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

uważasz, że rodzice dobrze Cię wychowali?

Nie, bo w sumie wychowywałem się sam.
Nie przypominam sobie żadnych pozytywnych wartości, które od nich przejąłem.
Raczej babcia w tej sprawie zrobiła więcej. Rodziców nie widziałem do szóstego roku życia. Znaczy się mamę. Ojca dotąd nie znam, dotąd nie widziałem.
Jest dla mnie osobą, która popycha mnie do przodu.
Chcę być żywym przykładem tego, że DALEKO pada jabłko od jabłoni. Nie chcę być jak on. Tchórzliwy mięczak.
Nie przyjąłem nazwiska po moim ojczymie, choć mogłem.
Wolę stare nazwisko nawet mimo to, że jest brzydkie.
Tylko niech on je kiedyś zobaczy. Niech kurwa zobaczy kim się stałem i co stracił.
Szczerzę liczę na to, że kiedyś pojawi się w progu mojego domu.
I że będę mógł go z niego wyjebać.

I'm s̶a̶d̶ ̶,̶ ̶a̶l̶o̶n̶e̶ ̶,̶ ̶a̶f̶r̶a̶i̶d̶ ̶,̶ ̶u̶n̶h̶a̶p̶p̶y̶ ̶,̶ ̶s̶i̶c̶k̶, fine. - często udajesz, że masz się dobrze, gdy tak naprawdę jest inaczej?

Nie często, bo rzadko jestem smutny, rzadko miewam zły humor.
Zauważyłem, że wszystkie moje troski i rozpacze były powodowane ludźmi. Człowiek jak jakieś choróbsko.
Odkąd zacząłem wymagać od siebie więcej niż od reszty ludzi czuję się lepiej. Niech sobie stoją w miejscu udając, że żyją. Niech gniją w ziemi szarzy i nudni.
Zacząłem traktować ludzi z dystansem i ich kategoryzować. Na tych, którym inteligencja nie pozwala na trwonienie czasu na ciągłym piciu i imprezach i na tych, którzy mogą spłonąć w piekle.
To serio działa. Naprawdę ostatnimi czasy czuję się szczęśliwy.

co byś zrobił/a, gdyby jakiś przechodzień Cię przytulił? odwzajemnił/a byś uścisk, czy raczej wykrzyczał/a, że jest nienormalny?

Nie mam nic przeciwko takim gestom o ile darczyńcą nie jest jakiś pijak albo inny degenerata.
Z resztą to tylko przytulanie.
Poza tym każdy lubi się przytulać, więc czemu miałoby to być nie normalne?

masz piosenkę, z którą wiążą się wyjątkowe wspomnienia? przy której się wzruszasz? wstaw ją :)

Anita.☺
W sumie mam taką. Wiąże się z moją pierwszą miłością i chyba już do końca życia będzie mi o niej przypominać. Byłem wtedy strasznie zapatrzony w rock, hard rock i metal. Straszną miałem zajawkę, a że byłem gimbusem to nawet nie chciałem słyszeć o innych gatunkach.
Moją piosenką był kawałek All These Things I Hate zespołu Bullet For my Valentine.
https://www.youtube.com/watch?v=BxR3kCK4_fsErasus2G’s Video 119283118688 BxR3kCK4_fsErasus2G’s Video 119283118688 BxR3kCK4_fs
Nawet teraz słuchając jej czuje przyjemne ciarki, chociaż już dawno oziębłem.

Wyobraź sobie, że możesz stać się zwierzęciem dowolnego gatunku na jeden dzień. Jaki zwierzęciem będziesz? Co będziesz robić w tym dniu? Co będziesz czuć?

Wiem, że to prawdopodobnie zabrzmi źle i postawi moją osobę w nie takim jak byście chcieli świetle.
Czy Wy jako ludzie planujecie sobie do cholery co będziecie czuć w następnym dniu?
Czy zasypiacie z myślą "Jutro się trochę posmucę i pogniewam"?
Przecież to jest bezsensu. Te chore pytania w stylu "Co będziesz czuł?". Skąd ja mam to wiedzieć? Przecież nie wiem nawet co będę czuł za dziesięć minut.
UCZUCIA TAK NIE DZIAŁAJĄ.

Opowiedz coś.

- Czy to nie ekscytujące!? Stary Goik pokazał się już trzem osobą!
- Jakoś nie daję temu wiary, Poem. Co Goik mógłby robić w tych ruinach?
- Nie wiem... ale za każdym razem pojawił się właśnie tam. Może jest tam coś czego strzeże?
- Co by miał tam skryć? Przecież był górnikiem jak mój ojciec. Ledwie nam na jedzenie starcza.
- Może jakąś swoją tajemnicę? - twarz Poem zaczynała przypominać dojrzałą czereśnie. Ekscytowała się nie na żarty, a to za sprawą kolejnego doniesienia od osoby, której ponoć ukazał się duch niedawno zmarłego górnika, Goika. Chłop miał już swoje lata, ale za kołnierz nie wylewał. Niezbyt lubiany w Tussanad uchodził za chama i skurwysyna. Nawet jego żona, stara Rossa w duchu cieszyła się, że stary fiknął i zasypali go piachem. Niech mu ziemia lekką będzie, powiedziała w ramach przemowy na stypie.
- Co Cię w tych historiach tak fascynuje? Stara Goikowa z chałupy nie wychodzi odkąd się dowiedziała, że on nawiedza.
- Przecież to pokazuje, że śmierć to nie koniec, że jest coś jeszcze! Czy to nie największa zagadka ludzkości? Co się dzieje z człowiekiem po śmierci? Przecież to niemożliwe żebyśmy tak po prostu umierali, a Stara Goikowa boi się, bo złorzeczyła!
- Mnie się wydaje inaczej - odrzekłem, siłując się z haczykiem w rybiej paszczy. - Nie ma nic. Człowiek umiera jak zwykły zwierz.
- A te historie?
- Kłamstwa.
Spojrzała na mnie z ukosa, mrużąc jedno oko i zaciskając wargi w brzydkiej minie.
- Musisz zawsze być takim realistą? - żachnęła się.
Nie skomentowałem, udając wielce zajętego skrupulatnym oczyszczaniem dużego karpia z łuski. Zdecydowanie faworyta dzisiejszego połowu. Wrzuciłem rybę z powrotem do wody i spojrzałem na nią.
- Jeśli Cię to tak ciekawi, to ja znam sposób byś dowiedziała się czegoś o życiu po śmierci. Podetnij sobie żyły w bali ciepłej wody. Nawet nie poczujesz bólu.
- Oczywiście, że tego nie zrobię!
- Dlaczego?
- Nie przeżycie życia byłoby marnotrawstwem, a nóż widelec okaże się, że było one ciekawsze od śmierci.

View more

Można być o kogoś zazdrosnym, nie będąc z tą osobą?

e u p h o r i a
To esencja bycia mężczyzną.
Jesteś sobie Ty i jest jakaś tam kobieta. Ta kobieta Cię nie interesuje. Jesteście po prostu kolegami.
I nagle ona znalazła sobie chłopaka. W tym momencie każdy prawdziwy samiec alfa ogarnia, że "kurwa ktoś mi buchnął samice!". I łapie go zazdrość. Zazdrość, bo to nie on został wybrany, nie w nim się zakochała.
Tak to działa w świecie mężczyzn. Albo tylko u mnie. Teraz już nie wiem.

Czy zdarzyło Ci się złamać dane słowo?

Na pewno. Jestem tego w 100% pewny.
Nie da się przeżyć życia bez złamania chociaż jednego słowa. Chociażby niechcący.
Jeśli ktoś uważa, że nigdy nie złamał danego słowa to po prostu tego nie pamięta.
W końcu po co pamiętać chwile, w których okryto się hańbą.

"Mieć wielu przyjaciół, to nie mieć żadnego"-jak rozumiesz te słowa? rozwiń swoją myśl :)

Sienki
Nie mając przyjaciół często ucieka się do świata książek, filmów czy seriali. W pewnym momencie Ci bohaterowie z tych opowieści stają się nam bliscy. Traktujemy ich jak faworytów czy idoli. I tak co książka, film trafiamy na kolejnych nieskazitelnych bohaterów i tak o to nasza grupka przyjaciół się rozrasta.

jesteś samotnym człowiekiem?

Jestem samotny, ale nie jestem sam.
SCHIZOFRENIA, KURWA!
A odkładając żarty na bok to w sumie może trochę.
Nie przeszkadza mi to jednak. Mam mniej czasu na głupoty i tyle. Po prostu zwykłe czynności moich znajomych są dla mnie nudne. Popijawy, samochody, seksy, pieniądze. Każdy się przekrzykuje w tych tematach jakby to było coś ważnego.

"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono" - Miałeś/aś kiedyś taką sytuację, w której zachowałeś/aś się zupełnie inaczej, niż byś się po sobie spodziewał/a?

Schizofrenia Czworokątna
Ja tak mam na okrągło!
A najczęściej jak jakąś rozmowę zaplanuje.
"Bądź zimny Grzesiek, zimny drań. Nie daj jej dojść do słowa. Niech wie kto tu rządzi."
Po czym podchodzę do niej z głupawym uśmieszkiem na ustach.
No kurwa! ;_;

Wyobraź sobie lekcję historii za 200 lat. Omawiane są czasy, w których my żyjemy obecnie. Na co nauczyciel zwraca największą uwagę podczas omawiania tematu? O jakich wydarzeniach, zabytkach i dziełach literackich opowiada? Czy ta lekcja jest interesująca dla uczniów?

Schizofrenia Czworokątna
Jeśli byłaby to lekcja historii w Polsce to pewnie byłoby coś w stylu końca WWII, przerwa i wojna z Rosją. O ile takowa będzie.
Jeśli chodzi o dzieła literackie i sztukę ogólnie.
Pewnie te słynne fotografie włochatych odbytów byłyby popularne. Ludzie by oglądali i mówili "więc tak kiedyś wyglądała dupa".
Z dzieł literackich to standardowo jakieś nowelki. Nowelki zawsze są dobre, gdy chce się zabić uczniów przez nudę.
Pewnie Putin byłby drugim Stalinem czy coś takiego.

Warto być wrażliwym?

Sam jestem dość wrażliwy. Moją wrażliwość traktuję jako skazę na mym męskim profilu. Wiadomo, laski zaraz piszą "Łojeju to słodkie bla, bla i w ogóle", ale ja czuję się z tym źle.
Potrafię wzruszyć się nawet oglądając zdjęcia. O ile są dobre. I robione dobrym aparatem.
Raz komiks mnie wzruszył, a raz sześcioliterowe zdanie!
"For sale: baby shoes, never worn" - Ernest Hemingway.
No bez przesady!
To trochę jak klątwa, ale jeszcze nie wiem czy zła czy dobra.

Uważasz, że innym ludziom generalnie można ufać? Czy raczej należy zachować najwyższą ostrożność w kontaktach z innymi?

Nie no, można.
Zaufaj, zaufaj. Tylko tak ostrożnie. Traktuj ludzi tak jakby mieli przy sobie bombę z licznikiem czasowym o nieznanych Ci ustawieniach.
Na dystans z takim.
I bez kija się nie zbliżać.
Nie, serio. Trzeba, kurna, uważać na ludzi. Nie ważne czy to przyjaciel czy rodzina, czy w ogóle jakiś ktoś. Ufać, ale nie zatracać się w tej ufności.
Ufność jest jak brokat, który zaślepia to co widzisz i niszczy.
Co roku wyciągam te naukę. Nawet w tym roku ją musiałem wyciągnąć.

Jak zmotywować się do działania?

Krok 1. Otwórz swoją przeglądarkę.
Krok 2. Wejdź na Facebooka.
Krok 3. Popatrz na tych wszystkich ludzi, których życie polega na wegetacji przerywanej co weekendowym chlaniem.
Krok 4. Poczytaj ich niesamowite i bardzo głębokie posty, prawdopodobnie wzięte z jakiegoś czasopisma dla nastolatek albo z bestów.
Krok 5. Zamknij swoją przeglądarkę.
TUTUTURURURURURU >GRATULUJĘ< TUTUTUTURURURURURURU
Jesteś gotowa. Jeśli nie brak Ci inteligencji nie będziesz miała problemu z zmotywowaniem się i podparcia swojego muru niezależności kolejnym bardzo zmotywowanym kołkiem.

Jesli znajdujesz na ulicy drobne pieniądze (5 gr, 10 gr, 50 gr) - podnosisz je czy zostawiasz?

Pięciu czy dziesięciu raczej nie, ale przecież pięćdziesiąt to prawie bogactwo.
Dobra. 10 groszy też podniosę. W końcu to rzadkość znaleźć srebrną monetę na ulicy, nie?
Przypomniało mi się jak za młodzieńca znalazłem 5 złotych na plaży i wiadomo. Jako dziecko to myślałem, że bank rozbiłem i dzieciaki, które ze mną tam były powinny mi bić brawo.
Swoim chłopięcym rozumiem uznałem, że jak będę trzymał w dłoni przez cały czas to nie zgubię.
Byłem głupcem.
Po pięciu minutach płakałem za moją fortuną przysypaną przez piaski.

Znasz jakiś film godny polecania? Szukam jakichś komedii romantycznych i żaden film nie przychodzi mi do głowy :'3

polimeryzacja
A no właśnie nie znam. Nie oglądam filmów za często. Może jakiś Sucker Punch Ci się spodoba. Całkiem psychodeliczna historyjka z ładnymi aktorkami, niezłymi efektami specjalnymi i w sumie dotąd nie wiem co w tym filmie było czym.
Gorąco polecam, Piotr Frączewski.
Czy jak mu tam.

Skopiuj, proszę, ze swoich dziesięciu ostatnich odpowiedzi po jednym, pierwszym zdaniu i wklej tu. Pragnę zobaczyć, jak przenikają się emocje.

No nie wiem czy w tym widać moje przenikające emocje. Nie wiem czy ktokolwiek coś w tym zobaczy, ale no nie będę kwestionował twoich supermocy.
1. To jakiś test z zielarstwa?
2. Co ma kultura do pakowania penisa w dziurę innemu facetowi?
3. Nie sądzę bym miał jakikolwiek styl.
4. Wiem czego brakuje twojej playliście.
5. No jasne.
6 .Uważam, że zazdrość jest właśnie taką cechą charakteru.
7. Sugerujesz, że moje pytania nie są dość kreatywne?
8. Tak, hehe, przyre spakowałem.
9. Wymiociny, w sensie, wszystkiego po trochu?
10. Zjedz coś.
Swoją drogą, to to wygląda jak posty tych gimbusiarskich fejmów ;D

Korzystanie z innych niż większość ludzi dóbr kultury zazwyczaj wywołuje większy szacunek do takiej osoby, ale już gdy ktoś ma inna niż większość orientacje wywołuje to falę hejtu i ból dupy, o chuj tu chodzi?

ZyduFest’s Profile PhotoTłiter Kurwa Karmynadel
Co ma kultura do pakowania penisa w dziurę innemu facetowi?
To nie po Bożemu, lol.
Szczerze mówiąc to mam to gdzieś. I będę mięć. Chyba, że jakiś zagubiony penis trafi między moje pośladki.
Wtedy na ignorancji się nie skończy.

Next

Language: English