@IComeInHome

ぬ Anomalia

Ask @IComeInHome

Sort by:

LatestTop

Co Cię dziś boli?

Boli mnie to, że ten świetny chłopak zakochał się w takiej osobie jak ona.
Tak naprawdę nigdy jej nie lubiłam. Pisała z każdym, taka szara myszka, ale jak mówią "cicha woda brzegi rwie" - true
Zawsze byłam z nim kumplami, o niczym więcej nie myślałam, jednak jak się okazało kogo on ubóstwia.. zamrłam.
Nie mam co się mieszać, ale szkoda chłopaka ;)
To na dole to święta prawda!!!
Co Cię dziś boli

Jak Ci idzie pisanie egzaminów? :)

Myslałam, że przyrodnicze to będzie jakaś masakra, a wyszło bardzo dobrze. Chyba z wszystkiego ponad 80% tylko historia to będzie jakieś 75 :(
Ale ogólnie były proste, a ja zrobiłam mega głupie błędy, bo nie czytam całych poleceń..
Musze uzbierac jak najwiecej punktów!
A jak wam idzie?
O kim napisałeś/aś charakterystykę? ;D

Related users

"Zdrowy żebrak jest szczęśliwszy niż chory król". Czy dajesz pieniądze żebrakom na ulicy? A może lepiej kupić im potrzebne produkty (np. chleb)? Zastanawiałeś się/ zastanawiałaś się dlaczego znaleźli się w takiej sytuacji? Dlaczego niektórzy z góry ich skreślają?

jakibytutajdaclogin’s Profile Photonieznany damian
Nie daje żebrakom pieniędzy, szybciej kupiłabym dla nich coś do jedzenia.
Ludzie nie ufają innym, wiele osób oszukuje, dlatego zwykły człowiek niechętnie dzieli się z innymi, wiedząc że jego pieniądze mogą być wykorzystany na alkohol, fajki.
Sama niedawno byłam świadkiem ciekawek sytuacji. Pod biedrą stało dwóch mężczyzn, ubrani przeciętnie, jeden jadł kanapkę. Robimy zakupy, płacimy, wchodzimy do samochodu, wtem moją mamę zatrzymał jeden z mężczyzn. Chciał coś do jedzenia. Mama nic nie kupiła. Dlaczego? Oboje mieli piwa, tylko schowali je podczas rozmowy.
Ludzie nie chcą być oszukiwani, boją się zaufać.
https://m.youtube.com/watch?v=_kTCeEDjtCwIComeInHome’s Video 136681806210 _kTCeEDjtCwIComeInHome’s Video 136681806210 _kTCeEDjtCw

Drogi człowieku, czy uważasz, że każde ludzkie życie jest warte tyle samo? Czy też Twoim zdaniem, w zależności od sytuacji, niektórzy mają większą wartość? Dla przykładu, gdybyś musiał wybrać, osoba chora psychicznie, czy lekarz, który potencjalnie mógłby ocalić setki istnień?

Jestem zdania, że KAŻDE życie jest warte tyle samo. Jedąc na akcję nie obchodzi mnie czy ratuję zbrodniarza, który jest poszukiwany listem gończym, czy pielegniarkę, czy przedszkolankę z pobliskiej szkoły, której nienawidzę. Moje opinie i zdanie o ludziach nie ma wtedy znaczenia. Muszę po prostu zrobić wszystko, żeby oni z tego wyszli.
Życie jest czymś wyjątkowym i uważam, że przez błędy nie można skreślać życia tej drugiej osoby.
Takie samo prawo do życia ma osoba chora psychicznie, jak i ten lekarz.
Miłego dnia
Drogi człowieku czy uważasz że każde ludzkie życie jest warte tyle samo Czy też

Moja mama zawsze mówiła, iż nie lubi mundurowych. Swe zdanie opierała na tym, iż kojarzyli jej się z brudem, bowiem nawet w upalny dzień chodzili wciąż w mundurze. A Ty? Lubisz mundury?

Oh, Tulpo, pytanie czekało prawie pół roku zanim mogłam na nie odpowiedzieć.
Swoją uwagę skupię na wojskowych oraz Strażakach, w szczególności na tych drugich.
Mam do nich cholerną słabość. Tak, kojarzą się z brudem, ciężką pracą, potem. Jednak nie odtrąca mnie to, wręcz przeciwnie. Lgnę do takich osób. Uważam, że ich ciężka praca przynosi coś dobrego. Szanune ich. Myślę, że przysłowie "za mundurem panny sznurem" ma w sobie wiele prawdy i nie powstało od tak. Ratownie życia drugiej osoby. BOHATEROWIE.
Sama za kilka miesięcy przyodzieję taki mundur. Wiem, że będzie to ciężka praca, ale chcę to robić. Życie to cud, nie spieprzmy tego, pomagajmy innym!
Polecam stronę tego Pana na fb, fantastyczne zdjęcia "Waldemar Szańkowski fotografia ratownicza"
Moja mama zawsze mówiła iż nie lubi mundurowych Swe zdanie opierała na tym iż

Co Ci się dziś przytrafiło? Proszę, podziel się tym ze mną.

Dziś było kolejnym, monotonnym dniem. Takim jak zwykle.
Pogoń za marzeniami, dążenie do szczęścia.
Kłótnia z moim niegdyś najlepszym przyjacielem. To jeest straszne, kiedyś bardzo blisko, teraz czuję do niego obrzydzenie. Nie mogę sobie wybaczyć, że kilka miesięcy temu potrafiłam go prrzytulić i powiedzieć, że go kocham. To jest niemożliwe, żeby człowiek aż tak się zmienił.
Mimo tego przykrego akcentu, jestem szczęśliwa.
Wytłumaczyłam sobie kilka spraw z osobą, którą kiedyś bardzo kochałam, jednak wszystko spieprzyło się przez "przyjaciółkę". Jego słowa "Nigdy Cię za taką nie uważałem" wywołały szeroki uśmiech na twarzy.
Na spacerze z psem w kamizelce i warkoczyku czułam się jakbym miała znowu dziesięć lat. Mijałam wiele ludzi. Wszyscy się śpieszyli, byli zajęci.
W końcu się przełamałam i z miłym uśmiechem przeszłam obok mężczyzny, za którym nie przepadałam. Odpowiedział mi bardzo miłym "dzień dobry". Drobne slowa, gesty, a wiele znaczą.
https://www.youtube.com/watch?v=g7wxhld3lKYIComeInHome’s Video 136346394498 g7wxhld3lKYIComeInHome’s Video 136346394498 g7wxhld3lKY

View more

Co Ci się dziś przytrafiło Proszę podziel się tym ze mną

Dla kogo żyjesz? Dla siebie czy dla innych?

wrwrwrwwrw’s Profile PhotoTheo.
Oto jest pytanie.
Chcę pomagać ludziom, wolontariat, Straż, dalej w planach cokolwiek związane z medycyną, ratowaniem życia. Robię wszystko, by to zdobyć. Staram się.
Ratuję, chcę ratować ludzi. To jest spełnianie moich marzeń, ale też zasługa dla drugiego człowieka.
Żyję po to, żeby wypełnić swoją wolę, ale też żeby pomóc.
W moim przypadku nie ma odpowiedzi "tak" lub "nie".
Żyję dla siebie i dla innych. Taki mały człowieczek o wieeelkim serduszku (tak myślę ;)).
Wiecie co? Coraz bardziej podoba mi się fotografia ratownicza 😍
Te stroje w naszych koszarach wyglądają cudownie.
Dla kogo żyjesz Dla siebie czy dla innych

Pytanie do wykorzystania w ostatni dzień roku 2014 ~ Podsumuj swoją działalność na asku: sukcesy, liczniki, a przede wszystkim ogólny kontakt z ludźmi. Co ten rok wniósł do Twojego życia prywatnego?

Pozwolę sobie wykorzystać to pytanie pod koniec roku 2015.
Jak to było w tym roku? Jak zwykle..
Jak się czuje? Od kilki tygodni próbuję coś zrobić, jednak brak mi odwagi, przykre to.
Rok 2015 zaczął się w miarę spokojnie. Już wtedy ciągnęło mnie do tajemmiczego woźnego. Olałam to, głupi był. Ja też. Nieważne.
Pod koniec kwietnia uświadomiłam sobie to jakie życie jest kruche. Jak łatwo otrzeć się o śmierć. Znajomy trafił do szpitala, 10% szans na przeżycie, śpiączka. Ryczałam jak głupia. Moja wiara w tamtym momencie wygasała. Modliłam się, milion razy dziennnie błagałam Boga, żeby ten chłopak z tego wyszedł. Młody przecież, tak być nie może. Obudził się ze śpiączki! Nadzieja nie przestała mnie opuszczać. I wiecie co? Wyszedł z tego. Wyszedł z ostrego zapalenia trzustki! Moja wiara się pogłębiła, to przecież cud!
Sytuacja z maja "popchnęła mnie" ku pomocy ludziom. Ostatni tydzień maja, ostatnia rozmowa z 'kolegą'. Ostatni dzień maja, ostatnia jazda kolegi beemką. Otatni widok rodziców, ostatnie wciągnięcie dragów, ostatnie flirtowanie z Kasią. Tak, Kasia też miała ostatni poranek z rodziną, Grzegorz też. Klaudii się udało, wczoraj widziałam ją na pasterce. Życie jest kruche. Ludzie ginął przez idiotów.
Miłość? Błąd! Pół roku w dupie..
No i jest jeszcze o n. Zbyt tajemmiczy, żebym była w stanie cokolwiek o n i m napisać.
Nowotwór. Wyrok? Nie! Nie wiem. Ale kocham tatę, nie pozwolę mu się poddać..
Co się zmieniło? Trzeba żyć, nieść pomoc innym. Wolontariat, Straż, szpital. Wszystko jest idealnym połączeniem do szczęśliwego życia.
Rok był zwykłym, normalnym 2015 rokiem. Jednak czuję, że się zmieniłam, na lepsze.
Pogłębiłam dwie pasje. Wrotkarstwo i fotografię.
Coś czuję, że to chyba nie jest zwykły rok.. To coś więcej..

View more

Pytanie do wykorzystania w ostatni dzień roku 2014  Podsumuj swoją działalność

Psychika nie wytrzymuje. Ugina się pod ciężarem zadań do wykonania, uczuć, marzeń do spełnienia.. Czej, od kiedy psychika spełnia marzenia? Julia, głupstwa wypisujesz.. Właściwie, od czego zależy spełnienie marzeń? Od Przeznaczenia? A może nie ma żadnego Przeznaczenia? My sami kierujemy naszym życiem? Nie, to nie ma sensu. Przeznaczenie jest, tylko czy współigra z naszymi marzeniami? Ludzie mówią, że "wszystko się spełni, jeżeli bardzo tego chcemy". No dobra, a jeżeli to, co chcemy jest sprzeczne do naszego Losu? Ewa przecież zjadła owoc z tego zakazanego drzewa, jeżeli było to Przeznaczenie, to Bóg winien o tym wiedzieć, jeżeli nie.. coż, wtedy przeznaczenia nie ma, tak? No dobra, ale jeżeli jest. A ja g o w ten cholerny, smutny deszczowy dzień ujrzałam, to to było Przeznaczenie? Jeżeli tak to jaki jest Jego koniec? Poznamy się?
/Głęboka życiowa rozkmina, przeczytałaś całe? Gratuluje, bo jak dla mnie, piszę dziś bezsensu./
Chcesz poznać sekret bezsensownego latania za ludźmi, których kojarzysz z widzenia i chcesz ich poznać bliżej, ale nie wiesz jak to zrobić? Zapraszam do mojego poradnika:
• Wyszukaj jakąś osobę. Najlepiej płeć przeciwna, ten najbardziej tajemniczy i " cichociemny" ze wszystkich. Takie okazy najtrudniej 'rozgryźć'
• Dowiedz się jak ma na imię. Jak to zrobić? Popytaj. Zacznij od bliskich, rodzeństwa, przyjaciół, ciotek, dziadków, rodziców, stryjków, bratów koleżanek, kuzynów kolegi przyjaciółki, dziadka wujka cioci Ani, czy jakiejkolwiek bliskiej rodziny. Jeżeli ci się poszczęści możesz dowiedzieć się czegoś więcej (nazwisko, wiek, adres zamieszkania, stan cywilny, numer buta - same ważne informacje). Nie udało się? Ponów ten punkt.
• Wiesz już gdzie mieszka? (Jeżeli nie, powróć do punktu drugiego i zamiast o imię spytaj o adres zamieszkania) Świetnie! Łaź pod jego dom średnio trzy razy dziennie. Mieszka daleko i w dodatku na odludziu? Chodź spokojnie, na pewno się nie skapnie!
• Jedzie swoją idelanie wypucowaną beemką? Gap się cały czas jak jedzie. Koniecznie zajrzyj czy jedzie sam.
• Idzie do sklepu? Też idź! Nie wiesz co kupić i masz mało hajsu? Kup chusteczki! Chłopak na stówe się nie zjarzy!
• Najważniejsze: olej ten poradnik, nie popełniaj moich błędów, skup się na kimś kogo znasz. Nie znasz kogoś a chcesz poznać? Ten poradnik ci nie pomoże! Najlepiej zagadaj tę osobę, macie może wspólnych znajomych, które są w stanie was 'zaznajomić'? Zdobądźcie, jej/jego numer, napiszcie ;)
Łatwo się pisze, gorzej robi.
~ tak bardzo problemy
Z takiej sesji spod j e g o domu :D

View more

Psychika nie wytrzymuje Ugina się pod ciężarem zadań do wykonania uczuć

co tam u Ciebie ;-)

Seba040698’s Profile PhotoAs
Szczerze? Jestem naprawdę szczęśliwa dziękuję, że pytasz 😊
W końcu stare kłótnie, wyzywanie się odrzuciłam na bok i podjęłam pierwszy krok do zakończenia wieloletniego sporu z trzema osobami. Wielkie osiągnięcie. Ogromnie cieszy. Małe gesty tak wiele znaczą. Prawie wszystko idzie w idealną stronę. Prawie jest jak w bajce. Oby ten pozytywny nastrój utrzymał się jak najdłużej. A co tam u was? 😀
/letnie wspomnienia/
co tam u Ciebie

Potrzebuję pomysłu na życie. Otrzymam jakiś od Ciebie?

Myślisz, że jest to tylko głupie opowiadanie napisane przez "internety" dla zakochanych nastolatek? Nic bardziej mylnego. Na tym świecie jest naprawdę wiele osób z ogromnymi serduszkami. Pomagają. Kochają pomagać. Są lekarzami/strazakami, ale też zwykłymi ludźmi, którzy pomagają dobrym słowem/gestem.
Pomysł na życie? Ja swój wybrałam. Medycyna jak najbardziej. Póki co, młoda jestem, no i ze względu na uczucia, osp wita.
A co ja Ci mogę poradzić? Bądź dobra, pomagaj innym, serio, staraj się cieszyć z sukcesów innych. Ciesz się z przyjaciółkami chociażby z tego, że jedna z nich poderwała jakiegoś chłopaka, choć ci się nie udało. Kiedyś się uda :)
Nie kłóć się z rodzicami. Odgrywają ważną rolę w życiu każdego z nas, nie można ich stracić. No i słynne powiedzonko "carpe diem"! Możesz jeszcze wziąć przykład ze Stoików, którzy co prawda byli przeciwni temu" chwytaniu dnia", jednak byli spokojni i opanowani, co się opłaca.

View more

Potrzebuję pomysłu na życie Otrzymam jakiś od Ciebie

Czego najbardziej żałujesz?

Na myśl przyszło mi kilka sytuacji, jeden związek, ale po głębszej analizie, doszłam do tego, że nie mam czego żałować. Ewentualnie, jedyne co, to usunięcie pewnego kontaktu, który jest mi teraz ogromnie potrzebny, choć sądzę, że i tak nie umiałabym go wykorzystać. Albo bym go nie wykorzystała, albo zrobiłabym to źle.
Myślę, że nie ma co żałować, nie można żyć przeszłością, to właśnie przyszłość jest drogą do sukcesu, tymi drzwiami do kolejnego rozdziału w naszym życiu.
Rany i bóle z przeszłości, zostają w przeszłości. Teraz jest teraz. Nie rozdrapujmy ran. Nie można prowadzić do "rozwoju wstrząsu hipowolemicznego".
Czego najbardziej żałujesz

Co robisz, gdy na nic nie masz siły?

Przepraszam za moją nieobecność, ale nie mam już siły...
A właśnie, nie mam siły.. Co robię?
Dzisiaj byłam do Niego mocno przytulona, pomogło mi to.
Nagle przestali się wszyscy liczyć.
Nie obchodziło mnie co pomyślą.
Musiałam to zrobić.
Rozpłynęłam się w Jego ramionach jak czekolada.
Szczerze?
Pomogło.
To uczucie bezsilności chociaż na chwilę minęło.
Wiedziałam, że mam kogoś, kto nie zostawi mnie bez względu na wszystko. Kogoś, kogo kocham. Kogoś, kto jest w stanie mnie wesprzeć...
Suchy barszcz sosnowskiego pozdrawia ;')
Co robisz gdy na nic nie masz siły

Czy możemy w jakikolwiek sposób kontrolować swoje serce?

pozeramslonce’s Profile PhotoMonika
Ja nie potrafię.
Kocham kogoś, ale nie jest to zależne od nas. Po prostu, zbliżyliśmy się do siebie i nasze uczucie 'jakoś' wyszło.
Znam jednak kogoś kto potrafi. Naprawdę, albo chce, żebym poczuła się zazdrosna, nie wiem. Dwa tygodnie pisał, że jest zazdrosny o G. (mój ukochany) i że mnie kocha, teraz dowiaduje się, że od jakiś dwóch tygodni jest z moim największym wrogiem. Chce mi pokazać, że może sobie kogoś znaleźć? Chce żebym była zazdrosna? Nie wierzę w tę jego miłość. No chyba, że potrafi powiedzieć swojemu sercu "dzisiaj kocham Julię, jutro jej wroga." Bezsens.
Czy możemy w jakikolwiek sposób kontrolować swoje serce

Anomalio, odchylasz się w jakiś sposób od normy?

varloff’s Profile PhotoVarloff
Oczywiście, gdyby tak nie było, mój ask nazywałby się zupełnie inaczej..
Szczerze mówiąc są mnie dwie.
Pierwsza - w szkole, grzeczna, ułożona Julka, Juleczka. Gospodarz klasy, aktywna w samorządzie, dobre oceny, wspaniałe zachowanie, olimpiady, zawody, świetne kontakty z rówieśnikami, pupilek nauczycieli, normalnie cud nie dziewczyna.
Druga - z wyglądu typowy metal (tylko bez glanów), ale słuchający rapu, szczególnie Radka. Dziewczyna, która kompletnie wcale się nie uczy. Stroni od towarzystwa, imprez. Mająca ten swój niepowtarzalny styl.
Taką trochę hipokrytką jestem, nie?
Mało osób zna moje drugie 'ja'.
Ukrywam je. Dlaczego? Sama nie wiem.
Znajomi mówią, że nie jestem taka jak wszyscy.
Jestem inna.
Jestem nienormalna.
Jestem Anomalia.
Kocham swoją pasję, nikt jej nie rozumie, uważają, że jestem dziwna..

View more

Anomalio odchylasz się w jakiś sposób od normy

Czy rozłąka wzmacnia uczucie?

Na ogół nie odpowiadam na anonimowe pytania, ale to odnosi się trochę do mnie i jest to temat, który chciałabym poruszyć.
Na własnym przykładzie wiem, że rozłąka wzmacnia uczucie. Zaczynamy dostrzegać jak bardzo dana osoba była nam potrzebna, jak ją kochamy. Moim zdaniem jak coś się 'sypie', warto zrobić sobie przerwę. Jeżeli zacznie nam doskwierać samotność, spowodowana brakiem tej osoby, to znaczy, że nam na niej zależy.
Ja tak miałam. Przez miesiąc był w Szwajacrii, potem się pokłóciliśmy i po trzech miesiącach rozłąki jesteśmy najszczęśliwsi na świecie ;)
Czy rozłąka wzmacnia uczucie

Jak się dzisiaj czujesz?

xde32’s Profile PhotoHail Mary †
Kruszę się.
Najnormalniej w świecie się kruszę.
Boję się.
Jestem przerażona.
Najmniejsza drobnostka doprowadza mnie do płaczu.
Nie ufam już 'przyjaciółce', nienawidzę jej.
Znowu zakochałam się w G., uzależniłam się od niego. Ale to mój najukochańszy przyjaciel. Nie wyjawie mu swoich sekretów, straciłam do wszystkich zaufanie, ale mogę się do niego przytulić, liczyć na komplement, podtrzymuje mnie na duchu. Jest takim różowym punkcikiem w tym szarym świecie. Cieszyłam się jak głupia, kiedy zobaczyłam, że nadal ma, w swoich kontaktach obok mojego imienia serduszko. Wiele się nie zmieniło od naszej kłótni. Poznajemy się na nowo.
Ale.. Reszta nie jest tak kolorowa.
Wszystko jest beznadziejne.
Wszystko się sypie, a ja kruszę.
Jestem złamana.
Jestem Anomalia...
Jestem zwolenniczką pająków ;)
Jak się dzisiaj czujesz

Gdyby podarowano Ci możliwość udziału w balu przebierańców, czy okazja została by przez Ciebie wykorzystana? Jak wyglądałoby Twoje przebranie?

Oczywiście, że bym poszła.
Moim ogromnym marzeniem jest, żeby pokazać się w stroju Batmana.
Kiedyś w wieku 5-6 lat miałam bardzo amatorski, samorobny strój. Może nie był on kupiony ze sklepu, ale dla mnie był prześliczny.
Warto byłoby powrócić do tamtych czasów..
"Cześć, jestem Bruce i mieszkam w Gottham."
Gdyby podarowano Ci możliwość udziału w balu przebierańców czy okazja została by

Jak szybko zapominasz o sytuacjach, w których Cię skrzywdzono? A może cały czas trzymasz je w pamięci, jak to jest? Czy istnieje jakikolwiek sposób, by szybko zapomnieć? Pamiętasz o nawet najmniejszych krzywdach, rozpamiętujesz je?

pozeramslonce’s Profile PhotoMonika
Pamiętam wszystkie krzywdy, które mi
wyrządzono.
Ludzie myślą, że zapomniałam, ale tak nie jest.
Już dawno wybaczyłam, przecież nie potrafię
żyć w niezgodzie.
Aczkolwiek niesmak pozostał...
http://m.youtube.com/watch?v=saysus24SYwIComeInHome’s Video 132299911810 saysus24SYwIComeInHome’s Video 132299911810 saysus24SYw

Czy warto być w związku z kochającą nas osobą tylko dlatego, że nam to nie przeszkadza, a druga strona jest szczęśliwa?

Kiedyś trwałam w takim związku.
Całe DWA miesiące.
Lepiej w to nie wchodzić, nie radzę.
Z przyjacielem, którego znam ponad 11 lat.
Pewnego dnia wyznał mi miłość, czuł to już od kilku miesięcy. Zapytał czy będziemy razem. Pomyślałam, że pewnie, czemu by nie spróbować.. Tylko ja go wcale nie kochałam. Po dwóch miesiącach nasza relacja zaczęła mi przeszkadzać, zerwałam z nim. Teraz po prawie trzech latach nie zmieniliśmy ani jednego 'normalnego' słowa. Tylko kłócimy się. To nie jest dojrzałe, to jest idiotyczne. Nasza 'paczka' prawie się odbudowała, tylko ten kolega nie chce nic o nas słyszeć.
Nie warto było się w to pakować.
Takie coś nie ma sensu..
Czy warto być w związku z kochającą nas osobą tylko dlatego że nam to nie

Next

Language: English