@Nuevosdias

Anubis Δ

Wykonawcy/dzieła, których pomimo obiektywnie - mniej lub bardziej - nędznego poziomu zdarza Ci się z przyjemnością słuchać? Mówiąc wprost chodzi po prostu o Twoje guilty pleasures.

MateuszWalczuk2’s Profile PhotoQuote Unquote
Świetne pytanie!
Chociaż nie bardzo wiem z której strony je ugryźć, bo odpowiedź w dużej mierze zależy od tego jaką przyjmiemy definicję dobrej muzyki. Mimo wszystko to nie jest taka prosta sprawa, bo w poszczególne utwory wchodzi cała masa składowych zaczynając od melodii, poprzez gatunek, umiejętności muzyków, skomplikowanie utworu a kończąc na tekście. Jeśli o mnie chodzi to żeby coś mi się w mniejszym lub większym stopniu podobało musi mieć chociaż tę melodię. Niekoniecznie wybitną, szczególnie oryginalną czy skomplikowaną, ale w jakiś sposób zapadającą w pamięć. Wystarczy chwytliwy refren żeby przyjemnie mi się tego słuchało pomimo świadomości, że nie jest to szczególnie wybitne dzieło.
Myślę, że w ten opis idealnie wpisuje się na przykład Nickelback. Tak, najbardziej znienawidzony zespół świata. XD Ale co poradzę, że mają goście dryg do chwytliwych melodii. Nie grają może wybitnie, umieściłabym ich raczej razem z całą resztą zespołów grających po prostu radiowego rocka, ale uważam, że tak ogromny hejt jest zupełnie nieadekwatny. Znam większość ich dyskografii i nie są wcale jakoś gorsi od innych zespołów grających w ten sposób. W swojej "specjalizacji" sprawdzają się idealnie. Ale to już na inny wywód. W każdym razie mam do nich dużą dozę sympatii, po części przez sentyment mimo że raczej nie słucham ich na co dzień. Chociaż ostatnio słuchałam trochę nowej płyty i bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli. Może coś więcej o tym napiszę.
No i teraz zaczynają się schody. Spośród moich ulubionych zespołów namiętnie hejtowany jest też chociażby Linkin Park, ale tak naprawdę ja ich muzyki wcale nie postrzegam jako słabej. Wręcz przeciwnie, mają całą masę świetnych utworów wartych uwagi, dobre teksty z głębszym przesłaniem no i już niestety nie, ale mieli także unikatowy wokal Chestera i dopełniający go rap Mike'a. Moim zdaniem to wystarczający powód by w jakimś stopniu ich docenić, tym bardziej, że mieli niemały wpływ na muzykę, bo poniekąd stworzyli w swoim gatunku coś nowego jak na tamte czasy. Jeśli ktoś uważa ich za słabych to w porządku, ma do tego pełne prawo, ale ja jako osoba znająca ich dyskografię oraz słuchająca także muzyki uchodzącej za dobrą się z tym nie zgadzam więc również nie postrzegam ich w kategorii guilty pleasure. I właściwie to samo mogę powiedzieć o wielu innych zespołach. Jeżeli już czegoś słucham to zazwyczaj właśnie dlatego, że dostrzegam tym coś wartego uwagi dlatego ciężko wymienić mi konkretne zespoły czy albumy. Moje guilty pleasures to zazwyczaj po prostu jakiś średniej jakości pop z radia (nie liczę tego dobrego). Nieczęsto, ale się zdarza. Na chwilę obecną przychodzi mi do głowy na przykład takie Timber Pitbulla. Umówmy się, muzyka to raczej mierna, ale tak zajebiście wpada w ucho, że mimo to uwielbiam ten kawałek. I takich kawałków jest cała masa. Mogłabym nawet zrobić jakąś przykładową listę. Znając życie trochę by się tego uzbierało. XD
https://www.youtube.com/watch?v=hHUbLv4ThOoNuevosdias’s Video 141598982113 hHUbLv4ThOo
❤️ Likes
show all
BardzoWow’s Profile Photo MateuszWalczuk2’s Profile Photo

Latest answers from Anubis Δ

Jaki jest najgorszy film, jaki zdarzyło Ci się w życiu obejrzeć?

Inspektor Gadżet. Żart, nie film.
Generalnie jestem raczej osobą, która unika filmów potencjalnie słabych, ale czasem zdarzy się, że trafię na coś kiepskiego. Z tych, które wyszły w zeszłym roku najgorszy był chyba Valerian i Miasto Tysiąca Planet. Cholernie nieangażujący. Nawet nie pamiętam fabuły. Na wysokie miejsce w rankingu paździerzy 2017 zasługują też Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara. Mimo że ogólnie całą serię bardzo lubię, to ta część jest moim zdaniem po prostu słaba. Są jeszcze oczywiście takie perełki jak Bogowie Egiptu z 2016, ale to jest film z gatunku tych, które są tak głupie, że aż całkiem zabawne. Niemniej jednak nie polecam, lepiej obejrzeć coś lepszego, a o to nietrudno.

Jaka piosenka za każdym razem wywołuje u Ciebie gęsią skórkę?

"Time" Hansa Zimmera. Zawsze. Ale ciężko nazwać ten utwór "piosenką". Wstawiłam już go w poprzedniej odpowiedzi, więc nie będę się powtarzać. W zamian za to dam Everybody's Fool od Evanescence. Też bardzo często wywołuje u mnie gęsią skórkę. Jeden z moich ukochanych utworów Ev.
https://www.youtube.com/watch?v=13Yy4a_zj3oNuevosdias’s Video 144575938785 13Yy4a_zj3oNuevosdias’s Video 144575938785 13Yy4a_zj3o

Najlepsza filmowa ścieżka dźwiękowa? :-)

Jejku, tego jest całe mnóstwo. Jestem dożywotnio zakochana w soundtracku Incepcji. Wielbię też muzykę z Parku Jurajskiego, Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów i Gwiezdnych Wojen. Bardzo lubię też ścieżkę dźwiękową z Harry'ego Pottera. Z kolei jeśli chodzi o filmy animowane to przecudowną muzykę ma Mustang z Dzikiej Doliny, Król Lew i Jak Wytresować Smoka. Nie sposób wymienić wszystkich świetnych soundtracków, jest ich po prostu zbyt wiele.
Za to moim ukochanym utworem filmowych chyba na zawsze pozostanie Time autorstwa Hansa Zimmera, właśnie z Incepcji. Jeden z najwspanialszych utworów jakie słyszałam w życiu. Za każdym razem mam ciarki, dosłownie.
https://www.youtube.com/watch?v=1VdrZ5ZuVscNuevosdias’s Video 144690486241 1VdrZ5ZuVscNuevosdias’s Video 144690486241 1VdrZ5ZuVsc

Jaki masz kolor oczu?

Niebieski. Ludzie mi mówią, że przez kolor włosów wydają się jeszcze bardziej intensywne. :D

Lubisz poezję? Zdarzyło Ci się kiedyś pisać wiersze?

Specjalną fanką nie jestem, zdecydowanie bardziej wolę kiedy przybiera ona formę tekstów do utworów muzycznych. Niektóre są naprawdę świetne i sprawdzają się nawet i bez muzyki. Sama staram się coś tam pisać, ale obecnie wyłącznie do szuflady. Może kiedyś zrobię z tym coś więcej.

Co robisz?

Teraz akurat próbuję się zabrać za naukę chemii, bo mam jutro kartkówkę, ale jakoś średnio mi to idzie. XD

Chcesz pojechać do Paryża?

Gdybym miała taką możliwość to pewnie, że tak. Ale nie jest to mój numer jeden na liście miejsc do odwiedzenia.

Language: English