Ludzie nie czepiajcie się Kasi! Znajomymi się jest dalej ale wiadomo że jak przychodzi miłość to będzie ona dla każdego najważniejsza, na pierwszym planie. Mają prawo spotykać się tak często ile chcą i nikt nie powinien oceniać ich związku bo widzi go tylko jako osoba trzecia.
I nie chodzi mi tylko o kwasnice ale o wszystkie imprezy
o matko! przeszkadza Ci to że jestem z Marcinem że tak się czepiasz tego że pojawiamy się razem? TO DOPIERO JEST CHORE! cholera mam gg, napisz do mnie, nwm, cokolwiek. nic nie zmienisz swoimi pytaniami na asku.
To niech Ci się zacznie wydawać bo bardzo się zmieniłaś i to wcale nie pozytywnie
jak mi się zacznie wydawać, to chyba źle, bo wtedy nie będe w stanie dostrzec prawdy hmm? :) każdy sie zmienia. a jeżeli masz z tym wybitny problem to się nie wtrącaj i nie komentuj. dla mnie najważniejsza jest dobra relacja z rodziną i kilkoma najbliższymi przyjaciółmi. nie potrzebuję aprobaty całego świata.
widzę że moje argumenty nie trafiły więc nie będę się wysilać aby przedstawić ci tą sprawę jasno, tylko odsyłam do źródła, czyli do Marcina, abyś mógł/mogła sie go zapytać jak to wygląda.
Mam do ciebie pytanie czy Marcin juz nigdzie się bez ciebie nie ruszy??? (chore)
hahaha :) osobliwe pytanie. wiem, że nawiązujesz do dzisiejszej Kwaśnicy w Żywcu. Otóż dowiedziałam się o tym, że miał jechac dopiero jak do mnie przyszedł czyli około 19. To po pierwsze. A po drugie jest dorosłym, wolnym człowiekiem i nie rozumiem dlaczego uważasz za chore to zachowanie. Nie chciał, nie pojechał. Po co od razu mieszasz w to kwestię naszego związku? Jeżeli zabolało Cię to, że nie pojechał, to porozmawiaj o tym z Nim, i dogadaj się. A poza tym... jesteśmy razem, to razem chcemy spędzać czas. Boli mnie to, że obwiniacie mnie o coś, czego tak naprawdę nie ma.
Strasznie szybko lecą i mam wrażenie że nie wykorzystuje ich w 100% :/ ale poza tym to spędzam je z przyjaciółmi, z Ania, Ola, Wera, Matim noo i z Marcinem <3 a wczoraj? Wczoraj byłam w Slemieniu nyć okna, pozniej przyszedł do mnie Marcin i poszlismy na siatke a pozniej wrocilismy do mnie, Wera u nas była i mielismy ogladac Jpwm ale zamiast tego zabłądziliśmy w internetach xD