Mam 24 lata i jadę z rodzicami nad morze czy to nie jest wstyd? W sensie mam z Nimi dobry kontakt , pracuje sama na swoje wydatki, ale czy patrząc na wiek to nie wygląda dziwnie? Z chłopakiem rozstałam się ponad pół roku temu i nie mam z kim jechać na urlop
Nie, to nie wstyd. Nie rozumiem czemu ktoś miałby tak pomyśleć. Tak jakby wspólne spędzanie czasu z rodziną było czymś uwłaczającym.
Z rodziną mieszkam, więc codziennie, a znajomych widzę różnie, niektórych kilka razy w tygodniu, a innych kilka razy w roku. Przyjaciół jako takich nie mam ;p
"I nawet jeśli będzie mi źle, na pytanie CO TAM, odpowiem... " No właśnie, co odpowiesz?
To zależy kto pyta 😉 Zresztą większość osób jak zadaje to pytanie wcale nie chce usłyszeć w odpowiedzi narzekania, pyta przez grzeczność, żeby się usłyszeć "wszystko w porządku, a u ciebie?" i odpowiedzieć tak samo.
Rzadko, a jak już to prywatnie. Na NFZ się nie opłaca chodzić, bo najpierw musisz odstać wiele godzin w kolejce z chorymi do lekarza ogólnego, żeby dał ci skierowanie do specjalisty na za 2 lata, żeby ci potem jeszcze o pół roku przełożyli wizytę. Zdążysz się wyleczyć albo umrzeć zanim dostaniesz się na wizytę 😆
Raczej nie, jestem tu rzadko, mam mniej czasu niż wcześniej, no i za bardzo nikt mnie tu nie czyta. Większość osób odeszła albo udziela się bardzo mało.