spędziłem cudowny dzień z nim. <3 był najwspanialszy na świecie. Wspólnie spędzony czas w najlepszym wydaniu. Uwielbiam tak, uwielbiam być szczęśliwy i nikt tego nie zmieni nawet głupimi pytaniami na asku pisząc mi nie wiadomo jakie głupstwa. ^^
Czy związałbyś/związałabyś się z osobą żółtej albo czarnej rasy, czy sprawiało by ci to jakiś problem albo dyskomfort. Czy kolor skóry w twoim związku miałby dla ciebie jakiekolwiek znaczenie ? Uzasadnij.
nic z wyżej wymienionych rzeczy nie sprawiałoby mi nigdy problemu. no bo... dlaczego? nie rozumiem. hehe w związku znaczenie mają dla mnie tylko dwa kolory.... czy Twoje serce jest czarne w stosunku do mnie, czy czerwone. akceptuję tę drugą opcję. voilà.
dlaczego jestes gejem ale w sumie to normalne ze kazdy przystojniak staje sie gejem ja to wiedzialam xd
tak już po prostu jest, nie zmienię tego, kiedyś nie akceptowałem siebie i przez niechęć do samego siebie zrobiłem sobie ogromną krzywdę. Więc po prostu czasami albo i zawsze lepiej jest się pogodzić z tym, jakim jest się człowiekiem, jakiej orientacji. Naprawdę. Moje dzisiejsze przemyślenia, aach.. hehe
Może i Cię nie znam, ale czytajac twoje wypowiedzi można co nie co wnioskować. Dla innych akurat twoje cechy mogą sprawiać jako osobę wyjątkową choć to tylko przypuszczenia bo nie znamy sie.
rozumiem, to miłe z Twojej strony. fajnie jest czasami poczuć przypływ uśmiechu nie dlatego, że ktoś opowiedział Ci denny kawał czy ktoś inny rozśmieszył na ulicy.dziękuję.
wiesz... do pierwszego kwietnia 2014 roku moją motywacją... no właśnie... nie było nic. Od tamtego czasu.... moją motywacją stała się moja babcia. Od tamtego czasu, od dnia, w którym umarła zauważyłem jakim cennym darem jest życie, jak łatwo człowiek się poddaje, jak chce sobie odebrać życie, zrezygnować z daru, jaki się otrzymało.... tylko dlatego, że jest mu ciężko, źle, niedobrze, że czujesz się samotny, zraniony, skrzywdzony. Wiem to, ponieważ przechodziłem przez takowy okres w swym życiu. Moją motywacją jest śmierć? - tak to mogę ująć. Śmierć mojej babci, która pokazała mi jak silna kobietą była aż do momentu, kiedy nie przestała oddychać i patrzeć na mnie, kiedy to w ostatnich chwilach trzymała mnie za dłoń i najszczerszym wzrokiem w oczach powiedziała mi... nie rób tego więcej, nie śpieszno mi do spotkania się z Tobą Arturku. Tak. Moja babcia daje mi siłę i motywacje, kiedy tylko wdepnę w jakieś pieprzone gówno w tym pierdolonym i pełnym zła świecie. Często też odpuszczam, ale to dlatego, że preferuję łagodność i spójność, którą zostawiłem gdzieś w piaskownicy i jak niczego w świecie bardziej... pragnę ją odzyskać.
Każdej nocy w moich snach Widzę Cię, czuję Cię Stąd wiem, że nadal istniejesz Daleko przez odległość I przestrzenie pomiędzy nami Przychodzisz by pokazać, że jesteś.
Nienawidzę płaczu drugiej osoby nie dlatego, że mnie odrzuca, lecz dlatego, że łamie mi serce, naprawdę.... to może chore ale jak powiedzmy widzę, że ktoś całkiem mi obcy płacze na ulicy, to łzy same mi napływają do powiek.... to wyobraź sobie co się ze mną dzieje, gdy płacze bliska mi osoba.... to coś okropnego. ZAWSZE staram się pocieszyć, pomóc, doradzić bliskim. Nienawidzę nieszczęścia i smutku innych bo wiem co te słowa oznaczają i jaką krzywdę psychice robi nieszczęście, żal, smutek, niechęć itp.