dobrze mówisz miśka. maja do siebie zaufanie i to jest podstawa w zwiazku, bez tego ani rusz ;p nie beda siedziec ze soba całe dnie aby pilnowac czy sie zdradzają czy cos tendy
No jak bo? Chyba nie rozumiesz slow "prawdziwa milosc"
Czyli, że jak jestem z Kubą to nie mogę mieć kolegów ani się z Nimi spotykać bo to już nie będzie prawdziwa miłość? Kurde, no bez jaj :) Ufamy sobie i staramy się spędzać ze sobą każdą wolną chwilę, więc mi tu nie wmawiaj, że nie rozumiem pojęcia "prawdziwa miłość" jeżeli nie wiesz jak między nami jest :)