@woojtii

Wojtyłka

Ask @woojtii

Sort by:

LatestTop

Previous

Related users

Chyba w dupie Ci się poprzewracało O.o albo najwyżej będziesz mi śpiewać do poduszki <3 osłuchaj się z nutami czy coś zapoznaj z tekstem i według mojego zegarka to za 24 minuty mi to zaśpiewasz ;>

Mam na to cały dzień, bejbe .:D Znaczy zaśpiewam Ci wieczorem jutro bo na komunię idę -,-
Liked by: fszudnadlopie

Wiem dzięki^^ no ale ja już słyszę jak Ty to śpiewasz, ogłaszam wszem i wobec, że to będzie kolejna piosenka, którą będziesz śpiewać na najbliższym jakimś przesłuchaniu ;>

dododobrze. :D ale skończyłam z przesłuchiwaniami : O
Liked by: fszudnadlopie

CZEMU MI NIE ODPOWIEDZIAŁAŚ MIŚKA MIŚKA MIŚKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

na co Ci nie odpowiedziałam?

a jakieś miłe lub zabawne wspomnienie z zielonej szkoły.

Bożeee, dobra.
Pewnego dnia powiedziałyśmy sobie "ni chuja. jesteśmy nad morzem, trzeba zjeść rybę!". Znalazłyśmy niedaleko Nas bar. Poszłyśmy i był tam taki dziadziu sprzedawca. Zaproponował Nam rybę, którą wpierdoliłyśmy w 5min bo była taka dobra. Był tam też pies Rambo, taki stary jak właściciel. Jeju, tak się świetnie z tym dziadulkiem gadało, że nadal pamiętam jego twarz. Jak wyjeżdżałyśmy to napisałyśmy mu kartkę, że jeszcze na pewno kiedyś się zobaczymy, że będziemy tęsknić i mamy nadzieję, że o Nas nie zapomni. W tym roku mam zamiar go odwiedzić, o ile jeszcze żyje. </3

opowiedz jakieś najmilsze lub najzabawniejsze wspomnienie z adą i dośką.

No to w zeszłym roku wybrałyśmy się na Glinianki. :) Bodajże była to sobota albo niedziela. No to pojechałam po Adę do Pełczyna i na Wołów do Dośki. Tak się tam zasiedziałyśmy, że później po ciemku rowerami wracałyśmy do domu. Wszyscy z rodziny do mnie wydzwaniali gdzie ja jestem i wogólka. Nie miałyśmy świateł ani nic a musiałam odwieźć Adę do domu i prawie by ją tir przejechał. : O no i ten, wkurwiony mój Tatulek powiedział, że po mnie jedzie to nie miałam wyboru - na przystanku w Pełczynie razem z Adą przebijałyśmy wsuwkami opony od mojego rowera (że niby najechałam na kamienie i nie miałam jak jechać XD). Później musiałam 100zł płacić za nowe ze swoich oszczędności, więc na dobre mi to nie wyszło. :c
PIERWSZE CO TO TO MI PRZYSZŁO DO GŁOWY. :))

Next

Language: English