Idziesz z koleżanką poboczem poza miastem. Nagle przy was zatrzymuje się sportowy samochód, a w nim koleś ok. 23 lat. Pyta się, czy może was gdzieś nie podwieźć. Wygląda na spoko gościa, sprawia wrażenie przyjaznego. Koleżanka mówi, że go zna i pojedzie jeśli Ty też. Co mu odpowiadasz?
Jadę normalnie o ile jest sam, bez żadnych kolegów