Nie wiem czy w ogóle istnieją wadzące zalety. Ogólnie rzecz ujmując jestem na takim etapie, że strasznie mało mnie obchodzi co czuję czy jaki jestem. To taki pierwszy krok do nie zmieniania się już wcale.
Chciałbym pojechać autostopem po Polsce. Tak na start. Zobaczę jeszcze gdzie wybierają się moi znajomi i może spróbuje tam dojechać stopem. To byłoby zajebiste. Tylko nie wiem czy będzie mi się chciało jak będą jechać nad morze. Morze jest cholernie nudne. Żeby się zainteresować musiałbym chyba trafić w okolice Zatoki Gdańskiej albo do Świnoujścia.
Nie. Mam wolną rękę w większości spraw. Nawet nie próbują mi układać życia. Ciekaw jestem z czego to wynika. Czy uważają, że dam sobie świetnie radę sam czy może wcale ich to nie obchodzi, ale raczej to pierwsze. Takie rzeczy widać gołym okiem.
Heej! 😊
1.Lato czy zima? 🌞❄
2.Telefon czy komputer? 📱💻
3.Dzień czy noc? 🌝🌚
4.Pies czy kot? 🐶🐱
5.Film czy serial? 🎬
6.Taniec czy śpiew? 🎤
7.Czarny czy biały? 👑
8.Miasto czy wieś? 🏠🏢
9.Wigilia czy sylwester? 🎄🎉
Odpowiedz i zadaj to pytanie obserwowanym! 😊
1. Lato. Zima jest zimna, a ja nie lubię zimna. 2. Komputer. 3. W nocy jestem bardziej aktywny niż w dzień. 4. Pies. 5. Wolę seriale. 6. Taniec. 7. Biały. 8. Przedmieścia - złoty środek. 9. Sylwester. Wigilie w mojej rodzinie są zawsze dwie i jedna jest bardzo sztuczna czego nie lubię.
Ogółem to jestem typem samotnika, bo uważam że większość rzeczy, które robię jest głupie i trochę bezsensowne dla innych ludzi. Aczkolwiek, problemu z kontaktami międzyludzkimi nie mam żadnych. O ile jestem w zgranej ekipie to można nazwać mnie duszą towarzystwa.
"Korzystasz z życia? Ale jak? Upijając się co weekend w jakimś klubie? Też tak się bawiłem, dopóki się nie dowiedziałem, że zostało mi pół roku życia. Korzystanie z życia, to nie upijanie się co tydzień w tym czy innym klubie. Zwiedzanie imprez, to nie korzystanie z życia. To bezsens. Korzystaniem z życia jest wykorzystywanie potencjału świata i potencjału jakie ma w sobie właśnie życie. Możliwości, z których możemy korzystać, jest sensem życia. Bawić się? Próbowałem wiele rzeczy i zabawa to nie ryzyko jakie podejmujemy, to nie "mam wy*ebane". Zabawa życiem to właśnie korzystanie z niego. Na wszelki sposób. Nie odkładać marzeń na później. Trzeba iść za ciosem, bo nigdy nie wiadomo w jakim momencie Cię życie kopnie w du*e i powie "zacznij działać". A Ty co wtedy? Jedyne co będziesz wspominał to jak to się uchlałeś w dany weekend."
Witam! Mój blog o rapie doczekał się promowania.
Proszę o Twoją pomoc! Wystarczy wejść pod ten link http://egee.pl/raporth/?mref=IzaChmiel i dać łapkę w górę. Komentarze także są mile widziane :).
Bardzo dziękuję za wszelkie działania. Udostępnij znajomym.
Tak jest. Manu bez jedzenia to nie Manu, śmiem twierdzić, że to najlepsze miejsce w całym centrum. A no i cinema City i rynek, czy jakkolwiek to nazwać. ^^