Jesteś zadowolony/a ze swojego życia, z siebie? Czemu?
Jestem. Co prawda jeszcze kilka miesięcy nie byłem, ale teraz mój światopogląd uległ tak olbrzymiej zmianie, że nawet nie wiem czy wyjadę do Anglii (miałem to zrobić po technikum). Zmianie uległo dosłownie wszystko. Przestałem się przejmować błędami innych i patrzeć w przyszłość. Nie wymagam już od ludzi prawie nic, bo to tylko ludzie. Jedna z zasadach mojego dekalogu napomina "Nie wymagaj od ludzi tego czego wymagasz od siebie". Staram się też patrzeć jak najbardziej pozytywnie. To poprawia nastrój.