Anubis Δ

(Część dalsza)
No, więc pora zacząć właściwą część wypracowania. 8)

---

Więc co lubię? Rock. Dużo gitar, dobre melodie, silny, mocny wokal, teksty mające przesłanie które można do siebie jakoś odnieść i się nad nimi zastanowić. Ale w sumie nie musi to być nawet rock. Nie słucham tylko niego. Ale muzyka musi mieć sens. Nie przyjmuje tego co zostało stworzone tylko i wyłącznie dla kasy i mało wymagających ludzi. Ale przyznaję, jeśli mam wybrać to rock lubię najbardziej. To właśnie to co kocham. Czasem też metal ale to już raczej nie konkretne zespoły a bardziej konkretne piosenki. No właśnie, co do konkretnych zespołów i tak dalej to jest tego bardzo dużo. Wielu słucham a jeszcze więcej lubię i szanuję ale nie słucham na codzień. O tym ile znam nawet nie wspomnę. Ale do ulubionych należą na pewno Evanescence (czyli tak na dobrą sprawę chyba mój ukochany zespół), Bastille, Muse i Linkin Park. No i jeszcze do niedawna Fall Out Boy ale tak jak mówiłam, ostatnio rzadko ich słucham więc no. Co dalej, uwielbiam Red Hot Chili Peppers, The Pretty Reckless, Slasha, Guns N' Roses, Thirty Seconds To Mars, no mnóstwo tego jest. Ostatnio też bardzo często słucham Aerosmith, Bon Jovi, Alter Bridge i Arctic Monkeys. Ze spokojniejszej muzyki lubię Eda Sheerana, Imagine Dragons, Haim, Of Monsters And Men i Florence + The Machine. Muszę też wspomnieć o Avicii'm czyli jednym, jedynym wyjątku spośród takiej muzyki którego uwielbiam. Mogłabym tak pisać w nieskończoność. A i tak pewnie o czymś zapomniałam. xD Myślę że nie ma sensu dalej wymieniać. Chyba dużo prościej mnie zapytać o konkretną rzecz niż prosić żebym ogólnie opisała swój gust bo to jest chyba niemożliwe. Także jak coś to pytać. :)

---

Przepraszam za wszystkie ewentualne błędy których nie wychwyciłam. No i jeżeli ktokolwiek przeczytał to wszystko do końca to powiem tylko jedno. Szacunek za to że ci się chciało. :)

View more

Ha! Dzięki za to pytanie! Rozpisać się? Z przyjemnością! (mam nadzieję że się zmieszczę w jednej odpowiedzi, bo to temat na całą książkę xD)

---

No więc tak, może na początku trochę się wypowiem o tym co wymieniłaś.
Jeśli chodzi o Little Mix to nie lubię. Za to uwielbiam Eda Sheerana chociaż ostatnio słucham rzadko. One Direction tak jak Little Mix, kompletnie nie moja bajka. Podobnie jak Justin chociaż przyznaję że kilka jego nowych piosenek mi się podoba. Od Shawna Mednesa znam tylko "Something Big" i całkiem wpada w ucho ale raczej nie słucham takiej muzyki na codzień. Jeśli chodzi o Miley to uwielbiam jej głos i mam do niej mega szacunek za niego. Ale nic poza tym. Nie przepadam za jej muzyką poza kilkoma piosenkami a jej zachowanie jest dla mnie żenujące. Seleny Gomez słuchałam jak byłam w podstawówce. Taaa, przyznaję się. Zapomnijmy o tym. xD Ariany nie lubię. Trochę działa mi na nerwy.
Teraz Fall Out Boy. Poświęcę na nich osobny akapit. No wiec moja relacja z tym zespołem jest dziwna. Bo z jednej strony bardzo ich lubię a z drugiej... hmm, no właśnie. Bardzo lubię Save Rock And Roll, Folie a Deux, Infinity On High i trochę piosenek z innych płyt ale to w zasadzie byłoby na tyle. Generalnie słuchałam ich bardzo dużo w pierwszej połowie 2015. Ale z czasem jakoś przestałam. Mam wrażenie że ich muzyka nie przetrwała u mnie próby czasu. No nic, tak czasem jest. To znaczy nadal ich bardzo lubię i wracam do tych trzech płyt ale raczej rzadko. Taka konkretna "faza" na nich mi przeszła jakoś w okolicach maja zeszłego roku. Ale generalnie to ich lubię.
Co do Demi Lovato to sprawa ma się tak jak z Miley. Uwielbiam jej głos i mega szacunek za niego ale muzyka nie moje klimaty.
To tyle jeśli chodzi o to co wymieniłaś.

---

Dalsza część, czyli to czego nie lubię. Hmm, no generalnie nie lubię "muzyki" typowo Eskowej i tak dalej. Nie wiem jak to inaczej opisać. Nie przepadam za piosenkarkami pokroju Ariany Grande. Po prostu nie. Generalnie nie lubię shitu tworzonego tylko i wyłącznie pod rozgłośnie radiowe i żeby zbić hajs. Strasznie działa mi też na nerwy taki przerost formy nad treścią. W skrócie, muzyka gówniana ale jako że w teledysku są laski kręcące tyłkami to się sprzedaje. Nie lubię też rapu a w szczególności polskiego. (No poza nielicznymi wyjątkami takimi jak partie Mike'a w muzyce Linkin Park). Drażni mnie też wszelkiego rodzaju black, death, cholerawieco metal gdzie nie ma już muzyki a jedynie prześciganie się w napier dalaniu w gitary i perkusję z growlem zamiast śpiewu lub screamu. (scream lubię) Nie lubię też na przykład Die Antwoord. Działają mi na nerwy a muzyki się u nich dopatrzyć nie umiem. Chyba tylko "Ugly Boy" od nich jest w miarę okej. No, to w sumie chyba na tyle z tego czego nie lubię.

---

Widzę że ask zaczął mi odliczać ilość znaków więc od razu mówię że się nie zmieszczę w tej odpowiedzi także część dalsza nastąpi.

View more