Nie używam ketchupów (co zupełnie nie przeszkadza mi w udzielaniu się w askowych konkursach popularności XD) Jedyny sos jaki używam (gdy kupię jakiegoś „gotowca” ze sklepu) to ten:
Nie, nie lubię. Moja skóra nie ma skłonności do „ładnej opalenizny” (właściwie do żadnej opalenizny XD) Ale na taką Antikytherę czy jakąś Korsykę to by się pojechało z chęcią ://
Lata Twojego dzieciństwa, jak opowiesz o nich przyszłym pokoleniom?
Swoją opowieść zacznę od tego, że miałem bardzo udane dzieciństwo (chociaż w pełni doceniłem to kilka lat później). Zawsze miałem się z kim bawić, a nawet jak nie miałem to tato przechodząc przez boisko, które miałem za stodołą zawsze ochoczo kopał ze mną piłkę (choćby w filcakach XD). Nigdy nie musiałem „pracować do końca” nawet w czasie zbiorów, zawsze mogłem wrócić do domu się uczyć. Powiem im, że fajnie czyta się książki na drzewie (tylko trzeba je wnosić w jakiejś siatce i wchodzić na drzewo w rękawiczkach XD) Powiem, że nie warto odmawiać sobie czegokolwiek, bo i tak zawsze się upiecze XD No i nie ma co ślęczeć po nocach nad książkami nad przedmiotami szkolnymi, których się nie lubi tylko po to, aby dostać na koniec roku czerwony pasek i książkę za 10 złotych XD
Z jednej strony chciałbym nadać oryginalne pierwsze imię, ale nie chciałbym bardzo jej skrzywdzić XD Ale na drugie mogłaby mieć: Marianna lub Fantyna (bohaterki książek, które uwielbiam XD)
Mam czasami tak, że budzę się w środku nocy, aby odebrać telefon. Kiedyś też „wybudzałem się”, aby zapisywać sny (mam często sny, często śnią mi się ludzie). Poza tym nie budzę się w nocy z innych powodów XD
Aktualnie jestem okazem zdrowia - jakbym był nawet ludzie tu by to odczuli (jak choruję to świat się trzęsie i umiera XD) Poza tym testy covidowe mam codziennie przed pracą XD
(Zadałaś to pytanie dziś o czwartej nad ranem czy między Polską a Niemcami występują aż tak duże opoźnienia?) Witaj! (O czwartej nad ranem byłem w pracy jbc XD) Z racji, że udało mi się zaprosić kilka osób na imprezę noworoczną nie pozostaje mi nic innego jak celebrować to oczekiwanie na wieczór. Udało mi się nawet ogarnąć fajerwerki mimo, że nie można ich kupić w sklepach w tym roku, bo są zakazane. Może i zakazane, ale jednak każdy chce ekstra zarobić jeśli może XD Takie idealne jak chciałem, bo wybieramy się w pobliże lasu, a fajerwerki są bezhukowe
https://m.youtube.com/watch?v=flA5ndOyZbI Kojarzy mi się to z czasami podstawówki jednak nie wiem czy słyszałem ją pierwszy raz na jakimś apelu czy w świątyni zbudowanej ręką ludzką w której Bóg nie mieszka
Zależy do kogo, ale jakbym miał wybór wolałbym dzwonić. Chociaż w sumie przez ostatnie miesiące narozmawiałem się przez whatsaapa jak i zwykle połączenia jak nigdy wcześniej XD
Ostatnio nie, bo przez ostatnie intensywne bieganie po pracy (i związane z tym sałatki i picie samej wody) „czysta woda” serdecznie mi obrzydła. Za to piję częściej takie coś: I tego to już piję minimum dwa litry dziennie XD
Zależy na ile covid pozwoli... XD Ale co do spraw nie związanych z pandemią: Rok zamierzam zacząć od zmiany pracy - a jakże, wszak pracuję tu od trzech miesięcy XD (nie no, po prostu pracodawca wymyślił sobie, że od lutego wszyscy mają być zaszczepieni) Luty spędzę w Polsce, spędzając czas pomiędzy znajomymi a domem rodzinnym. W marcu już pewnie znudzi mi się Polska więc udam się do stolicy Berlina. Reszta planów jest niestety bardzo uzależniona od pandemii także zachowam to w tajemnicy. Na pewno też zechcę sobie kupić kolejne mieszkanie jeśli zaczną tanieć oczywiście, bo porywanie się na kupno w obecnej koniunkturze na rynku jest „XD” (tym razem w jakimś mniejszym mieście, które mi się podoba jak Białystok czy Jelenia Góra).
Nie ma nic, nawet wspomnienia po śniegu. Sąsiad nawet rzucił pomysł, że jeśli nic się nie zmieni w tej materii to zaraz po Nowym Roku zaprasza na ognisko XD Chociaż sąsiad jest Szwabem, nie dokonać powinienem mu chyba ufać :/