Trochę tego jest, ale czasem lepiej już coś wymazać z pamięci na stałe i tego teoretycznie "nie ma", niż wprowadzać poprawki, które są tylko spekulacjami.
Piszę więc Stop. Sorry odlajkuj mnie, ale za dużo tego. Nic do ciebie nie mam po prostu powinnaś obserwować osoby, które faktycznie ci doradzą jeśli tego potrzebujesz, a ja jak widać tego nie zrobię.
Cebula. Trzy powody: -wolę cebulę bardziej niż ziemniaki jeśli chodzi o pożywienie; -2 lata to zawsze krócej niż 3 lata; -cebulę szybko się obiera, a przecież dopiero przy krojeniu szczypie w oczy jeśli to ma być czynnik odstraszający :> poza tym w ostateczności można obierać w okularach -.-
Jestem zbyt poważnym człowiekiem by reagować na takie zaczepki. Skoro tak widzisz, zgłoś się do mnie a przykleję ci mą wyrzutą gumę do czoła na pamiątkę.
Wróciłbyś/wróciłabyś do osoby, którą kochałeś/aś jak Cię zostawiła?
Ee oczywiste, że nie. Gdyby ktoś poużywał w międzyczasie mojej szminki albo skarpetek które kochałam, a potem je zwrócił (w dodatku może nieuprane), to chyba bardziej komfortowo czułabym się mając całkiem nowe niż donaszać jakieś szmaty po kimś v_v
Po pierwsze gdybym była rządzącą zniosłabym funkcję prezydentury na rzecz czegoś innego, bardziej niekonwencjonalnego. Wszystko byłoby niekonwencjonalne. Ale rządzić bym mogła, każdy dostałby to czego chce. Lud zaspokojony to lud ułożony i się nie stawia. A jeśli z czasem byłoby za mało i zaczęliby się stawiać to zakręcić kurek do zera i luz.
O tak, wtedy gdy kogoś lubię, albo jeśli wiem, że ma to rację bytu. W tym wypadku mój upór niektórym wychodzi na dobre. Być może nie zawsze czystej sympatii, ale dlatego że mam takie moje widzimisię, aby poprzeć czyjeś zdanie.
No chyba jakieś żarty...Nasuwa mi się pytanie "A któż to jest"? Nazwa ta wprawdzie obiła mi się o uszy tylko nie mogę jej powiązać z żadną wybitną i wartościową osobistością.