#obs.: O której wstajesz w weekendy?
Różnie, nie analizuję -.- Jako że mam jeden wielki weekend nie mam co się spieszyć z tym wstawaniem zwłaszcza że śpię tyle co nic. Ostatnio wstałam po 10, ale doszłam do wniosku że jeszcze nie jestem psychicznie gotowa, położyłam się znowu i wstałam po 13.00...