@sadartha

† Sadartha

Ask @sadartha

Sort by:

LatestTop

Previous

A ja mam tanatofobie i sobie z nia nie radze. Bylem na kilku pogrzebsch i za kazdym razem przerazala mnie mysl, ze kiedys to bede ja. Obawiam sie tego, ze nic nie zobacze, nie uslysze, nie posmakuje. Nie bede nic czuc, i popadam zazwyczaj w panike. Nie radze sobie z tym, a codzien slysze jaki wesoly

Hmm, to niewesoła fobia :/ Cóż mogę powiedzieć, być może jesteś człowiekiem bardzo do życia przywiązanym i dlatego będzie ci go szkoda, ale jeśli jest się jednostką bez szału niekoniecznie pożądaną społecznie, wtedy to tak trochę wszystko jedno. Czasami jedynym rozwiązaniem swój największy strach przekuć jest w domenę, chociaż nie wiem jak miałoby to się odnieść tutaj.. [Ewentualnie zerwać wszelkie więzy ze wszystkimi i wszystkim by niczego nie brakowało – wtedy można spokojnie umierać].
To faktycznie trochę… nudne – zostać wyłączonym z życia bez możliwości powrotu i nie doświadczać tego co ma pozytywny wydźwięk.
Skoro bycie na pogrzebach potęguje Twój strach - współczuję, ale taka chyba powinna być typowa, normalna reakcja normalnego człowieka[?] na pewno wiele osób tak ma, choć...osobiście często wyobrażałam się na tym miejscu jako mały dzieciak, i luz, wtedy być może nie do końca jeszcze świadomie o czym myślę i w ten sposób się z tym oswoiłam? ;)
Teoretycznie to szaleństwo myśleć o śmierci skoro życie ludzkie jest tak krótkie, bo jest jedynie niewielkim ułamkiem dziejów ludzkości, ale gdy już będzie po wszystkim fakt będzie dokonany i nie będzie nawet okazji do przemyślenia całej sprawy, więc...to myślenie jest normalne...trzeba się namyśleć o tym właśnie za życia!
(Śmierć na wesoło taa - polecam się.)
Jasne że czasami trzeba trochę odetchnąć od niej, (by za jakiś moment do tego powrócić) ale przerwy wskazane ^.-
Nie myślę o śmierci bo jestem Emo, ale myślę po prostu bo myślę, może dlatego że to jest jedyny gwarant na świecie jaki każdy może otrzymać i chyba nie ma lepszego. (A na gwarancji bywa że się nacinam - a raczej firmy które je oferują nie wywiązują się z deklaracji, także uwagę zwracam! bo jeśli chodzi o elektronikę miałam już trochę sytuacji z odmowną gwarancją, że moja wina, że to, że tamto bleh.) Wszystko od narodzin, oprócz śmierci można by uznawać za wielką niewiadomą a tą jedną czynność każdy ma jak w banku.
Z całą odpowiedzialnością na pewno wiem, że wolę umrzeć niż się zestarzeć. A ja zawsze dostaję to czego chcę.

View more

People you may like

BarsAndMelodyInfoBaM’s Profile Photo Gonia :)
also likes
Vanilla167’s Profile Photo Hortie
also likes
Sujocik’s Profile Photo carolina
also likes
Amela
also likes
Oryginalnax34x’s Profile Photo Mara
also likes
KayoosU’s Profile Photo Kayoos
also likes
AnEvilSquirrel’s Profile Photo Emi
also likes
xwercikx_03’s Profile Photo Weronika
also likes
ANN_ANIA2628’s Profile Photo ANN
also likes
Repcakus
also likes
zuzia_sl
also likes
wariatka33’s Profile Photo Shadow.
also likes
Patrycja
also likes
girlpower0604’s Profile Photo renatul_aa
also likes
kamiluniaPP’s Profile Photo Kamxewe
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

#obs.: Czy jak dziewczyna pije, pali i przeklina to nie jest warta uwagi?

KrzysieGK’s Profile PhotoKrzysieGK
Przecież to zależy od środowiska w jakim człowiek się obraca, dla jednych tak dla innych nie. Co by się nie zdarzyło nie warto dopasowywać swoich preferencji i stylu życia do nieodpowiednich osób i rezygnować w 100% z czegoś co się lubi i tego jakim jest naprawdę, jeśli takiej zmiany się nie czuje i byłaby ona jedynie próbą otrzymania tej uwagi w wypadku jej braku. A mówiąc po ludzku --> nie zmieniaj się na siłę, jeśli komuś przeszkadzają niektóre twoje przyzwyczajenia - życie, odpuść sobie, będziesz czuć się sztucznie w skórze która nie jest twoja, chyba że naprawdę takiej zmiany potrzebujesz dla siebie.

Jak myślisz co jest problemem w XXI wieku ?

#JS JasonSzewczyk
Zachłystywanie się jego możliwościami i niekoniecznie umiejętne oraz nieracjonalne wykorzystywanie zasobów, które powoli aczkolwiek systematycznie przeprogramowuje umysły na tą nową społeczność którą jeszcze w latach 80 określano mianem "ludzi przyszłości". Rośnie nowa generacja, która zdecydowanie będzie się diametralnie różnić nawet od nas 90`s i choć technologicznie będzie to już spora przepaść pomiędzy wiekiem XX a XXI to intelektualnie i dojrzałościowo wypada to słabo, choć mogę się mylić. Przekonajcie się za 50lat. Chodzi mi głównie o to że jedynie co kręci teraz dzieci to lustro i instagramy, co jak co ale dzieciarnia nawet za moich czasów była o niebo...poważniejsza -.- Co z tego wyrośnie można tylko spekulować.... Na pewno konsumenci, ale czy świadomi tego co konsumują tego już nie jestem pewna.

View more

.Boisz się śmierci?

Pocieszę cię co dzień jesteśmy bliżej śmierci niż dalej. Nie mogę bać się czegoś co i tak kiedyś nastąpi, nawet nie obejrzysz się kiedy;) Myślę że na tyle wcześnie miałam dość obfity kontakt ze śmiercią, aby przyjmować ten fakt raczej na spokojnie. Ludzie którzy nigdy nie mieli w tej kwestii zbyt wielu 'przypadków' raczej mogą być w szoku. (Jedyne co mnie naprawdę martwi to to że będzie to definitywny koniec z muzyką). Każdy organizm kiedyś umiera. Ty umrzesz, ja umrę, kiedy przyjdzie na to czas. (Albo no.)
A Świat wciąż będzie kręcił się dalej i nie sądzę by się ulitował (więc nie lituj się nad światem), aż w końcu i on sam umrze. Nic nie trwa wiecznie.

Traktujesz internet poważnie czy raczej jako przysłowiową zabawkę ?

#JS JasonSzewczyk
Jak najmniej poważnie =.=
W przeciwieństwie do tych, którzy mianowicie np:
-po pierwsze nie znają mnie nawet i chcą/wymagają czegoś trudno określonego ode mnie;
-po drugie mają jakieś wąty mimo że jestem dla nich całkiem obcą osobą;
-po trzecie zasypują mnie pytaniami of course, zwłaszcza tu na asku, licząc że odpowiem na ich 500 w godzinę kiedy na necie jestem raczej jedynie w ciągu nocy;
-po dziesiąte próbują przez ekran ingerować w moje życie i świat, którego nigdy nie zrozumieją i który nigdy nie będzie ich światem - zamiast zwyczajnie zajmować się swoim;
etcetera

Next

Language: English