Ojej... Nie wiem. Chciałabym, żeby się udało, ale nie sądzę, że będzie aż tak, jak w gimnazjum. Co tu gadać, byliśmy świetni. Różniliśmy się od siebie... No cóż, w inny sposób. Nie wiem, nie potrafię odpowiedzieć ci na to pytanie. Nie chcę bawić się w medium, bo to nie ma większego sensu.
To ja może odpowiem na twoje pytanie w punktach, których uzbierało się aż dziesięć. Proszę: 1. Zdecydowanie nie jesteśmy zgrani. Może jeszcze, może mamy czas. 2. Nie jestem fanką naszej wychowawczyni, ale powiedzmy, że ujdzie. 3. Z niektórymi osobami jeszcze nie rozmawiałam. Ale może to i dobrze, bo nie umiem rozmawiać z ludźmi. Mniejsza. 4. Są osoby, które żyją tylko w swojej małej grupce i sprawiają wrażenie, że za cholerę nie chcą się zintegrować z innymi. 5. Można powiedzieć, że są osoby, które mnie znacznie irytują. 6. Również można powiedzieć, iż są osoby, które naprawdę polubiłam. 7. Siedem, to wciąż moja ulubiona liczba. |'D O, a ty masz numer siedem! 8. Generalnie mi się podoba. 9. Bo to jest biol-chem! Bo to jest biol-chem! Bawimy i uczymy się... Tralalalalalala. 10. Bywa śmiesznie. :D
Uprawiam swoisty taniec z ponad półtonowym, nadal nieprzewidywalnym zwierzęciem posiadającym własne zdanie oraz niesamowitą siłę, usiłując dojść do porozumienia z nim poprzez język dosyć sprzeczny z ludzką naturą i starając nie zabić się, kiedy nawet mały błąd w owym porozumiewaniu się może zaprowadzić do tragicznych skutków, a błędów nie sposób nie popełniać, będąc po latach dalej niedoświadczonym, dążyć do zachowania rozluźnienia, harmonii i równowagi na grzbiecie tegoż zwierzęcia, kiedy biegnie bądź skacze i w tym czasie wciąż przekazując mu precyzyjne sygnały, na których opanowanie, jak powiadają, tak naprawdę potrzeba przecież całego życia, a milimetry tworzą ideały.http://www.youtube.com/watch?v=zBcaa5vcCSk
Nie bardzo. Chociaż... Nie wiem. Wolałabym mieć na później i tylko 5 lekcji w poniedziałek, a nie w piątek. A tak, to... Nie noo, jest okej. Da się przeżyć.