W tym sezonie słabi Lakers pozyskają (za Steve'a Nasha? proszę!) jakieś picki w drafcie (o ile się nie mylę, to ich przyszłoroczny już do kogoś należy...) i wyciągają z draftu jakiś dobrych graczy (przyszły draft jest porównywalny do tego z 2003!). Max. pierwsza runda playoffs. Boston też trochę tankuje i bierze coś ciekawego z draftu. (Teraz słowo od sezonowca Brooklynu.) Tutaj mamy dwie opcje - Brooklyn staje się nową potęgą na wschodzie albo kończy, jak Lakers w tym sezonie. Ja im kibicuję ze względu na Kidda (może się sprawdzi?) oraz moich ukochanych, zielonych - Pierce'a i Garnka. Houston z Howardem... No oks, ale daje im max. finał konferencji (albo Warriorsom/OKC) - który wygra San Antonio (mam nadzieję, że pozyskają teraz Kirilenkę) i to oni zdobędą mistrzostwo walcząc z Brooklynem/Miami Heat. Na wschodzie silni mogą być również Indiana Pacers, New York powinien sobie radzić, Chicago będzie trzymać poziom (z Derrickiem), Detroit i Cavs też się zbroją, ale to jeszcze nie czas na nich. Westbrook powróci do OKC, Kobe do LAL i tak dalej. Nie wiem, co teraz zrobi Dallas, więc się wstrzymuję. Na sezon 2014/15 Mich Kupchak przeprowadzi takie trejdy w LAL... Huehuehue. Kobe zdobędzie swój szósty pierścień. ^^ Może Boston w tym sezonie też powalczy? Byłoby super! Kto wie, może powróci legendarny finał Lakers-Celtics? Omygy, ale szaleństwo. Chociaż Boston chyba wciąż będzie w trakcie przebudowy. Myślę, że Cavs na coś zapolują i będą chcieli, żeby to był LeBron (będzie chciał coś udowodnić? zaczęłabym go bardziej szanować...). Nie wiem, trudno mi przewidzieć coś więcej. Na 2015/16 mogę powiedzieć tyle, że takie drużyny, jak Lakers przez poprzedni sezon mogą się zgrywać, a w tym mieliby Los Angeles mistrzostwo. ^^ Poza tym od 2014 może być mega-zamieszanie za sprawą mega-draftu (do kogo trafi Wiggins? i inni?).
Chyba Djeavo i Peeshcheal. ^^ Wolę Jasona, jego imię i nazwisko brzmi bardziej epicko od Johnny'ego. Nie pisz z anonima, Magda. xD
Masz do wyboru trzy kraje: Chiny, Egipt, Francja. Możesz pojechać do nich na 21dni, bo masz najwyższy poziom wizy, Certyfikat Partnerstwa z tym krajem i nagrodę zakupioną za punkty Szczęścia Życiowego "Przygotowany Podróżnik". Jaki kraj wybierasz i dlaczego?
PS. We Francji nie ma wieży Eiffla.
Nie wiem czy mam to interpretować simsowo, czy nie, ale załóżmy, że nie. xD Wybrałabym Chiny, bo skoro mam 21 dni, to poznałabym trochę kultury itd., co byłoby ciekawe, patrząc na na egzotykę tego kraju względem naszego. Poza tym - przez lato kilka meczów NBA jest zawsze w Chinach. |'D Egipt chciałabym zobaczyć, ale nie chciałabym tam mieszkać aż przez 21 dni. Tym bardziej, że kiedyś tm byłam w Tunezji i poza zabytkami nie ciągnie mnie tam. We Francji kilka razy byłam przejazdem oraz zwiedziliśmy trochę Avignonu... Poza tym jest to Europejski kraj i tak dalej. No i nie muszę mieć wizy. |D
To bardzo ciężkie pytanie... Natury egzystencjalnej... Nie mniej jednak myślę, iż modrzew mi odpowiada. Lecz ciekawe jest to, jakby wyglądało moje życie, gdyby, na miejscu owego modrzewia, znajdował się dąb... Ileż nieodgadnionych zagadek ludzkości, Anonimowa Magdo.