Czy zgadzasz się z tezą, że nikt tak nie dostaje w kość w życiu jak osoba o złotym sercu?
Porównywanie tego, kto bardziej dostaje w kość jest absurdalne. To jest niemierzalne i zależy od wielu czynników. Problem jest subiektywny, nasza percepcja też jest subiektywna. Nie można stworzyć rankingu "dostawania w kość". Każdy swoje problemy odbiera, jako najgorsze, bo to są właśnie te, z którymi musi się mierzyć i ich "obiektywnie" lekka waga wcale ich nie rozwiązuje. Ba, wręcz przeciwnie, lekceważenie problemów przez innych może stanowić kolejny problem, bardzo wyniszczający. Szanujmy się wszyscy, ludzie. Się i swoje problemy, a nie przerzucajmy się kto ma gorzej, bo to nie jest żadna wartość. Taka mnie refleksja naszła czterdzieści i cztery minuty po północy.
No, ogólnie fajne, ale nigdzie nie mogę się nim nawet podpisać i jakkolwiek go użyć, bo jest uznane tylko w instytucji, z którą już się raczej nie identyfikuję. :(((( Także jest, ale jakoby go nie było.
Wykorzystam to kreatywne pytanie, ażeby podzielić się moją dzisiejszą radością, jaką jest teleportacja do OLDIES GOLDIES 80s. Polecam gorąco, jest ogień. https://www.youtube.com/watch?v=K1b8AhIsSYQ