Wyobraź sobie, że masz córkę. Rozważysz wysłanie jej na dziecięcy konkurs piękności?
Oczywiście, że nie. Ale! Gdyby np. to było jej największe marzenie (każdy ma jakieś) i miałaby do tego zdrowe podejście, to bym ją wysłała i chciałabym ją wspierać, pomimo że ja tego nie rozumiem.
Wielu profesorów nie potrafi wyjaśnić, czy istnieje dusza, a jeżeli istnieje, to czym jest i gdzie się znajduje. Myślisz, że dusza istnieje? Jeśli tak, to gdzie się znajduje?
Ulubionej piosenki słucham bardzo bardzo bardzo rzadko. xd Natomiast od piątku włączyła mi się znowu faza na Lao Che i słuchałam "Govindam" od tego czasu już bardzo dużo razy. xd Dosłownie chwilę wcześniej miałam fazę na "Greeningless" Fila Bo Rivy, a jeszcze ciut wcześniej "Dziś późno pójdę spać" Kwiatu Jabłoni, "Światła na statku" Pablopavo i oba single Me & the Monster. Odpoczywam chwilowo od Dumplingsów przed koncertem. xd
Jak mieliśmy wykład o przywrach, to był on bez przerwy i już go wykładowca przeciągał, a ja byłam śmieszkiem roku i powiedziałam, "hehe, niech on to już skończy, bo zamiast przerwy zrobił tylko przywrę". NO JAKA JA JESTEM ŚMIESZNA, CO NIE.
Gdybys miała dzieci z Anglikiem to 1. Nadałabys polskie czy angielskie imiona? 2. Uczyłabys ich swojego ojczystego języka? Żeby umieli i polski i angielski np
Serio już wolę myśleć o tych Apicomplexa niż o dzieciach.