Jeszcze jedna, która mi siedzi w głowie, to Buika - "Mi niña Lola". I znowu mam fazę na Korteza, jak zwykle, kiedy muszę wracać do Wwa. Kocham nową Nosowską, choć teledysk chyba nawet bardziej niż piosenkę. Jeszcze mi nie przeszła faza na "Wszystko czego dziś chcę". Do biegania nadal słucham całej Cafe Belgi Taco. Maanam bardzo bardzo często. Wydaje mi się, że szykuje mi się powrót do Bowiego.
Od piątku non-stop Me and the Monster - "Kosmonaut". Niestety jedyna ich na Spotify, na YT też jest jakaś jedna. Czekam na więcej, są uosobieniem Slotu w tych smutnych chwilach.