Co ciekawego mi dziś opowiesz? Zapraszam Cię serdecznie na nowe odpowiedzi. :3
Moja koleżanka na historii na pytanie nauczyciela, czy to ilość ludności rozróżniała miasta od wsi w średniowieczu krzyknęła, taka wyjebana totalnie z akcji, że 'No chyba na pewno!' A potem do mnie cicho 'A jakie było pytanie?' Polonistka mnie dzisiaj zaskoczyła. Wbiłem do klasy minutę spóźniony i miejsce w pierwszej ławce zostało tylko. Zaczeliśmy omawiać wiersz z podręcznika, a ja siedziałem i się gapiłem w zeszyt bo nie bardzo wiedziałem co mam mówić, a ona z zaskoczenia wepchnęła mi swoją książkę przed nos. I to pewnie nic nadzwyczajnego, ale mniejsza.
Skąd wiem, że jestem zakochany? Wiem bo mi na nim zależy. Bo nie mogę spać, kiedy wiem, że coś się z nim dzieje. Bo zależy mi na jego szczęściu. Bardziej niż na swoim. Bo zależy mi na jego zdrowiu, chcę o niego dbać, gdybym go zobaczył rozpiętego, bez szalika, czapki i rękawiczek, zdjąłbym swoją czapkę i założył mu na łeb, zasunął go i zamotałbym mu swój szalik na szyi. Nie puściłbym go na dwór gdyby był nieodpowiednio ubrany. Kocham go. Pragnę jego uwagi. Po prostu.
Czekoladowy mam! *^* Lubisz czekoladowy? Kiedyś rozpuściłem czekoladę i zaraz po wlaniu rozpuszczonego budyniu do wrzącego mleka wpakowałem tam tą czekoladę. Q3Q lepszego czekoladowego to ja nigdy nie jadłem.
Obojętnie jakby wyglądał. Byleby było w nim na tyle duże łóżko, żebym się z moim skarbem zmieścił. Poza tym już chyba wyrastam z tzw. własnego pokoju. Raczej wchodzę w etap 'własne mieszkanie'. Kuchnia żeby była przestronna.. *rozmarza się*
Pisałem kiedyś o najdziwniejszym prezencie jaki dostałem, na innym koncie. Nietrafionego nie... Dobra dostałem. Książkę od babci. Typową delikatną fantastykę dla nastolatek. ;-; Fantasy? Fantasy. To o co chodzi?
Jest ok. Miło, że spytałeś Anonimie. (: Leżę i się lenię. Muszę zrobić dziurkę w pasku od zegarka bo znowu jest za luźny. Zjadłem całą miskę zupy na obiad i mnie nie zemdliło. Pomińmy fakt, że cały dzień robiło mi się niedobrze. Chcę już czerwiec. Odległość jaka mnie od niego oddziela mnie wykańcza... I przytyłem 0.5 kilo chyba. To dobrze. Chyba. Tylko on potrafi mnie ogarnąć. Czasem o tym nawet nie wie, że mentalnie stawia mnie na nogi.
"Spóźniają się. Ten drań Erwin i jego świta każą nam na siebie czekać. Jak tak dalej pójdzie, to eskorta z Żandarmerii dotrze tutaj przed nim. Może próbuje się wysrać, ale ma zatwardzenie." ~ Levi Jak tak już weszliśmy na jego temat.
Ulubiona postać z anime? Ktoś cię wyjątkowo zainspirował?
Levi Ackerman z SNK. Zdecydowanie. Podziwiam go. Tak naprawdę. Farlan i Isabel byli jego rodziną. Ludzmi, o których naprawdę dbał i wydaje mi się, że kochał. Obydwoje stracił. W pierwszej wspólnej wyprawie za Mur. Nie poddał się wtedy (brawa też za to dla Erwina) ale żył dalej. Potem drugim takim ciężkim ciosem pokazanym w anime była strata oddziału Levi'a. Pera, Oluo, Erd i Gunther. Nie mogę powiedzieć na pewno, bo nie siedzę w głowie autora, ale wydaje mi się, że udało sie Levi'owi pokochać ich jak rodzinę. Którą też stracił. To bardzo smutna postać. Ale również cholernie silna. Pomimo tego jak skopał go Los na zmianę z Życiem walczył dalej. Ta postawa w tej postaci przypomina mi w pewnym sensie kogoś. (Mam nadzieję, że mój chłopak wyciszył powiadomienia z aska bo nie chcę go przez przypadek obudzić tą odpowiedzią. ;u;" )
Co Ci ciekawego dziś opowiem? A nie wiem. Obejrzałem pół sezonu Tokyo Ghoul. Jest świetne to anime. Jeszcze raz obejrzałem też Bez Żalu. Dwa odcinki poboczne do serii Shingeki No Kyojin. Dla niewtajemniczonych: Bez Żalu mówi o tym jak Levi trafił do zwiadowców. I.. Levi..! Uwielbiam tą postać. I będę robił jego cosplay. Kropka. Tylko nie wiem kiedy. Zacząłem oglądać też Death Parade. Bardzo podoba mi się kreska. *^* Cudna jest no. A jutro szkoła. I znów trzeba użerać się z tymi debilami. ;-;
A ty co myślisz o samotności? Sądzisz tak samo jak ja, czy masz inne zdanie?
* Ha! TSUKKI wraca do formy *
Tęsknię za nim cholernie. Tak, kurwa, bardzo tęsknię, że to boli. Chciałbym przyspieszyć czas, żeby był ten tak upragniony przeze mnie czerwiec. Chcę się budzić trzymając go w ramionach. Całować go czule w czoło i zanim się obudzi wstawać i szykować kawę. Dla niego czarną, sypaną, taką jaką lubi, a dla mnie przesłodzony ulepek rozpuszczalnej z mlekiem. Chcę wracać do sypialni i budzić go pocałunkiem. Objąć go i pić z nim poranną kawę w łóżku. Chcę wiedzieć jak się czuje. Widzieć to. Chcę go dotknąć, pogłaskać delikatnie po policzku. Poczuć jego zapach, wtulić twarz w jego włosy. Chcę go widzieć. Po prostu być przy nim. Odległość jaka nas dzieli denerwuje mnie niemiłosiernie. Chciałbym być blisko. Tak blisko, że gdy zobaczę w wiadomości, że coś jest nie tak, być szybko przy nim. Chcę być obok niego! Tak cholernie tęsknię..
Wiele innych ukrytych rzeczy. Zobaczyłem link na asku. Odtworzyłem. Aż mnie ciary przeszły. Uwielbiam tą piosenkę, a w tym wykonaniu jest po prostu cudowna.. https://youtu.be/ahnSZX3Oas4