Gdzie leży granica pomiędzy konstruktywną krytyką a hejtem? Czy również odnosisz czasami wrażenie, że ludzie mylą oba pojęcia? Miłego dnia życzę wszystkim obserwowanym 🌄
Konstruktywna krytyka to dla mnie coś takiego: "wiesz, nie zgadzam się z Twoim zdaniem. Uważam, że o środowisko nie wystarczy tylko dbać w postaci segregacji śmieci. Ludzie powinni robić wspólne wypady do lasu i pozbierać odpadki, małe kroczki uświęcają cel."
Zaś hejt kojarzy mi się z tym: "ty wiesniaro zje****, myślisz że z ciebie wielka ekoloszka bo śmieci segregujesz, jesteś głupia p****!!!
Konstruktywna krytyka to kiedy ktoś ma inne zdanie na jakiś temat, dzieli się argumentami i prowadzi dyskusję, ale też zaznacza jakieś rozwiązanie.
A hejt to wyzwiska, najczęściej charakteryzują się tym osoby młode, które myślą że w internecie można wszystko. Cecha ameb. Dla mnie wyzwiska świadczą o głupocie. Zawiść ludzka nie zna granic. Widziałam kilka profili, które są wyzywane i nie wiedzą co robić. Najlepiej blokować, nie wdawać się w dyskusję. Oczywiście moim marzeniem by było, by ask takie osoby banował.
Więc dla mnie granica leży w myśleniu. Osoba inteligenta nie potrzbuje wyzwisk by pokazać, że się z czymś nie zgadza. Hejter jest smutnym przykładem człowieka, którego mózg został przeżarty przez internet.
Ludzie mylą te pojęcia, bo często nie rozumieją słowa "konstruktywny". Ostatnio widziałam u jednej dziewczyny odpowiedź na" Jesteś gruba, schudnij." i wywiązała się tam drobna kłótnia. Ludzie podzielili się i zaczęli wyzywać. Jedni mówili, że anon napisał prawdę i nie ma co go besztać, drudzy, że jest chamski pisząc coś takiego komuś. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Osobiście szkoda by mi było energii na psucie komuś humoru. Bycie zawistnym i spaczonym nie jest dla mnie.
Zaś hejt kojarzy mi się z tym: "ty wiesniaro zje****, myślisz że z ciebie wielka ekoloszka bo śmieci segregujesz, jesteś głupia p****!!!
Konstruktywna krytyka to kiedy ktoś ma inne zdanie na jakiś temat, dzieli się argumentami i prowadzi dyskusję, ale też zaznacza jakieś rozwiązanie.
A hejt to wyzwiska, najczęściej charakteryzują się tym osoby młode, które myślą że w internecie można wszystko. Cecha ameb. Dla mnie wyzwiska świadczą o głupocie. Zawiść ludzka nie zna granic. Widziałam kilka profili, które są wyzywane i nie wiedzą co robić. Najlepiej blokować, nie wdawać się w dyskusję. Oczywiście moim marzeniem by było, by ask takie osoby banował.
Więc dla mnie granica leży w myśleniu. Osoba inteligenta nie potrzbuje wyzwisk by pokazać, że się z czymś nie zgadza. Hejter jest smutnym przykładem człowieka, którego mózg został przeżarty przez internet.
Ludzie mylą te pojęcia, bo często nie rozumieją słowa "konstruktywny". Ostatnio widziałam u jednej dziewczyny odpowiedź na" Jesteś gruba, schudnij." i wywiązała się tam drobna kłótnia. Ludzie podzielili się i zaczęli wyzywać. Jedni mówili, że anon napisał prawdę i nie ma co go besztać, drudzy, że jest chamski pisząc coś takiego komuś. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Osobiście szkoda by mi było energii na psucie komuś humoru. Bycie zawistnym i spaczonym nie jest dla mnie.
Liked by:
Ania
Znudzony Gad
***BR(19)ONEK**
Zakopcony Szekspir