Jak myślisz, dlaczego w szkołach wałkujemy mitologię grecką a naszej rodzimej nikt nie poświęci ani jednej lekcji?
Przeczytałem to pytanie już dwa dni temu i muszę przyznać, że nie wiem.
Po tych wszystkich latach edukacji nie mam pojęcia o naszej mitologii. Tak jakby dla polskiego szkolnictwa nie istniała.
Może po prostu nie zachowało się nic konkretnego pozwalającego na budowę materiału na lekcje?
Albo za czasów pogańskich Polskie plemiona posiadały różną wiarę zależnie od miejsca osiedlenia i nie sposób było złączyć to w jakąś logiczną całość.
Po tych wszystkich latach edukacji nie mam pojęcia o naszej mitologii. Tak jakby dla polskiego szkolnictwa nie istniała.
Może po prostu nie zachowało się nic konkretnego pozwalającego na budowę materiału na lekcje?
Albo za czasów pogańskich Polskie plemiona posiadały różną wiarę zależnie od miejsca osiedlenia i nie sposób było złączyć to w jakąś logiczną całość.