no tak, ale jeśli mówisz ze on cie "nudzi' to po co szlas do lozka?
No bo poszłam. :) Nie poszłam z byle kim, ani z kims pierwszym, ani nie zaszłam w ciążę za pierwszym razem. :) Dopiero 3 dni tak mam. Wczesniej Go kochałam, chciałam i czekałam na Niego. :)
No ale nie oddam. Teraz juz nie ma komu. Poza tym byloby to okropne z mojej strony... :)
Nie mozesz go oddac .Sproboj go pokochac , pomysl jak przyjdzie na swiat , jaki bd maly i slodki ! kochaj go , bo ja juz zrobilam blad w swoim zyciu
Raczej nie oddam. Ale nie mam ochoty Go "miec", opiekować sie i to wszystko robic. Nie ciągnie mnie do tego, wrecz nudzi, odrzuca. Niby tak... Ale boje sie, że bede miała depresje poporodową i nie bede go chciała widzieć, dotknąć i sie Nim zajmowac. Usunęłaś? :(
Bo tak nie mówi prawdziwa mama
Przeciez mowie, że nie oddam. Prawdziwa matka oddaje dzieci?
Ale co żałujesz teraz ciąży ? Masz głupie myśli żeby go oddać.
Nie chodzi o to, że żałuje. I tak Go urodze i pewnie nie oddam. Ale nie mam ochoty byc matką, nie chce mi sie Nim zajmowac, robic tego wszystkiego itp.
I co jak z tą depresja ? Przeszlo albo jest już trochę lepiej
Nadal jest. Nie ciągnie mnie do Alana, nie miziam brzucha, a jak mnie kopnie to jestem zła. Moze to też przez to, że boli mnie podbrzusze i kazdy kopniak to bol, oraz mozna sie posiusiać w sekundę. -.- Nie czuje, zeby cos sie zmieniło.
az sama sie zdziwilam , ze u ciebie tak drogo ;o
Haha :))
az tak drogo? ; oooo . u mnie wizyta i usg 60 zloty.
Tak :( No to zazdroszcze :) Jakos pechowo trafiłam :(
haha, a tu widzę, że inni mają za darmo ;o
może dlatego, że my chodzimy prywatnie ;o ;d