Ze strony psychiatry :) Pomoże mi też w innych sprawach i problemach. :) A zaczynamy juz w poniedziałek, 4 razy w tygodniu, wiec jestem dobrej mysli :)
Z najkochanszymi, najpiękniejszymi podziękowaniami dla @OlegeM <3 Dziekuje Ci bardzo! <3 Nie dodam tego, ale to piekne <3 dziekuje :))
czemu 2-3 ? rodziaz wtedy?
Wtedy skończę juz wizytę z psychiatrą i bede cos wiedziała. :)
czemu masz napisane "dwa serca w jednym ciele <3" ?
czy to oznacza ze zmienilas decyzje ? :D
Bo tak było od poczatku, a ja jestem w kolko na telefonie i tego nie widze. :( Ale nie zmieniam, bo taka prawda. :)
Oddajesz Alana do adapciji?
Odpowiem Ci na to pytanie za 2-3 tygodnie. Wtedy bede miała pomoc i pewnosc. :)
Jutro napiszę bez anonima. :) A teraz uciekam spać. Trzymaj się i dobranoc <3 :*
Okey :) Jeszcze raz dziekuje :)) Ja też. Całusy. Kolorowych :))
Powinnam się chyba ujawnić, ale musiałabym się zalogować na swojego aska. Bardzo chętnie Ci pomogę i pogadam jak będzie trzeba. Potrzebujesz pomocy i wsparcia też najbliższych osób. To jest teraz najważniejsze żebyś wyszła z tej depresji, a ja wierzę, że Ci się to uda. :*
Fajnie by było :)) No to juz najwyżej jutro :) Dziekuje bardzo :))
Domyślam się. :) Bo tak samo wspierałam przyjaciółkę jak zaszła w ciążę i wspieram ją do tej pory jak już jej synek jest na świecie. :)
Super z Ciebie dziewczyna :)) Widze, że idealna przyjaciolka :))
Długa historia :) Jesli chcesz sie dowiedzieć, to gdzies na dole jest Jej cała historia :)
Nie ma co się przejmować. Ja pamiętam i nie tylko ja, bo osoby które Cię od dawna obserwowały też pamiętają. Dasz sobie radę, jesteś silną dziewczyną i wyjdziesz z tego. :* Trzymam za Ciebie kciuki :*
Nie przejmuje sie :) Ale nawet Ci, co obserwowali mnie od poczatku zmienili zdanie. Troche chamsko . :) Dziekuje bardzo :)) Nawet nie wiesz ile takie słowa znaczą w takim monencie... :)
Pójdź to na pewno Ci pomoże. I nie martw się. Ludzie nie są w takiej sytuacji jak Ty, więc nie mają prawa Cię obrażać. Poza tym nie jesteś żadnym fejkiem, fejk nie miałby zdjęcia brzuszka i napisu na kartce z nazwy aska ręcznie.
Bede musiała... :) I tak obrażają. ;) Dziekuje bardzo :)) Fakt, że usunęłam te zdjecia, ale dziekuje, że ktos pamięta, że były :) Ale teraz juz i tak jestem fejkiem w oczach wszystkich ;)
Przepraszam, że to napiszę, ale myślę że psycholog pomógłby Ci wyjść z tej depresji. Stopniowo, ale byś wyszła z tego. Moja znajoma też miała depresje, ale poporodową i dała radę. Ty też dasz! Wierzę w Ciebie! Nie poddawaj się! Walcz z tym!
Ja chyba juz nad wszystkim straciłam kontrolę... I chyba bede musiała się wybrac... Dziekuje bardzo :))