Teraz choroby wiszą w powietrzu. Moja mała przed szpitalem była przeziębiona, na oddziele jeszcze dostawała leki bo miała kaszelek;c Ja też byłam przeziębiona. W domu mój tata i babcia są chorzy. Jak nie jelitówka to grypa.-.- Mam nadzieje,że ci się polepszy.:D
Mała choruje na małopłytkowość tak jak ja i wyniki ma bardzo niskie,płytki krwi strasznie poleciały w dół (chodzi mi o ich ilość). Lekarze nie chcą jej wypisać, bo wyniki 'skaczą' raz płytki wysoki raz są niskie. Może wypiszą ją pod koniec tygodnia... nic nie jest wiadome.A ty jak się czujesz?
Ahh :( Biedna :(( A ja troche chorus :( Martwię sie o Alka :/
No tak, ja już Cię taką widzę :D haha Wiesz mój czas minął, no chyba,że postaram się o kolejne maleństwo. No,ale jak na razie Nikola musi wyzdrowieć:)Jej zdrówko najważniejsze;)
Hahahah xD Staraj sie, staraj! :)) Ciaza to piękny czas <3 :)) No a co Jej w koncu jest? :( mialyscie juz chyba byc w domku :( Pewnie :))
Będziesz sexy mamuśką ;D haha
Fakt w ciąży czas szybko mija. Dopiero co się w nią zaszło,a zaraz poród i dzidziuś na świecie..
Ale każdy jego uśmiech daje wielką radość. Zapomina się o wszelkim bólu i cierpieniu, to prawdziwe lekarstwo:)
Na pewno! Hahaha ^^ Noo :( Bardzo szybko leci :( Podobno tak :))
Juz lepiej :) Jesli chodzi o samopoczucie psychiczne... :) Bo jesli o fizyczne, to cholernie boli Ją brzuch. Tabletki dopiero dzisiaj kupi... Ogolnie na dole ma okrąglejszy brzuszek :) Taki twardy - płód :) No ale mimo wszystko nadal troche cierpi... :(