Tak... Alan sie uspokoił i jestem spokojniejsza, jak mama pojechała Cioci pomoc, Wujek juz wie, że pomagamy Cioci, wiec jest spokojniejszy i jest troszke lepiej :)
Jak Aluś ? :)
Chyba troszke wyczuł stres :( ale juz wszystko lepiej :)
I co mama pojechała?
Tak :)
No znowu poszłaś --.--
Nie, pomagałam mamie sie spakować :)
Emma nie przejmuj się hejtami teraz ważna jest tw rodzina i Alan :)
Dziekuje bardzo za wsparcie :)
Kurwa anonimki hejtujace wyperdalac z Emmy aska :) mi szkoda jej wujka i gratuluję jej Alanka :) po co ma sciemiac
Dziekuje bardzo :) Dziekuje :) No wlasnie. Rozumiem, jakbym powiedziała, że kupiłam sobie najnowsze Porsche, czy jakis wisiorek za kilka tysięcy, ale nie w takiej sprawie...
No... Mama chyba pojedzie do Niej troszke pomieszkać - pomoc sprzątać, gotować, zając sie maluchami. Ciocia ledwo zyje i jak mowila, to łamał sie Jej głos... Dziekuje. :'(
W prawie stanie ciężkim, lezy w szpitalu... Wszystko zalezy co przez najbliższe godziny sie wydarzy. Jakis mężczyzna wjechał Mu w boczne drzwi, wyskoczyly poduszki (jest w wielkim szoku), same straty co do auta, jest cholernie duzo naprawiania, chyba nawet nie warto naprawiać. Nie dosc, że cholernie martwimy sie Wujkiem, ktory jest pełno kilometrów stad (okropne uczucie, jak nic nie mozna zrobic...), to jeszcze Ciocia w końcówce ciazy z dwójka małych dzieci... Dziekuje... :'((
co ci mama powiedziała ? :(( nie płacz Alanek to czuje
Bo moj wujek - chrzestny jeździ do pracy do Anglii i miał po drodze wypadek... A tu, na miejscu w Polsce, jest Jego żona, 5letnia córka, 3letni synek i Ciocia ma w sumie końcówkę ciazy i Wujek miał teraz ostatni raz wyjechać... No i miał wypadek... Babci i dziadkowi (jego rodzicom) jeszcze nic nie powiedzieliśmy... A to bliska rodzina - brat mojej mamy...Wiem, że czuje, ale jest ciezko...
Nic sie zbytnio nie działo :) Mamy sie poznawały, rozmawiały, dzieliły doświadczeniami, niektóre w sekunde sie bardzo polubily i wymieniły numerami telefonów :) Jest 8 par :) W sumie nasza "nauczycielka" jest super i tłumaczyła Nam, czego sie nauczymy, dowiemy, odpowiada na kazde nasze ciekawostki i pytania :) Fajna przygoda :)
Tak... W sumie to weszłam do domu, mama mi cos powiedziała i teraz sie stresuje, boje, martwię i chyba zaraz bede płakać...A tak poza tym, to musze zrobic kolacje, wykapac sie i jeszcze kilka drobnych rzeczy.