Od kilku dni cierpię na ból nerki :( i jak mnie czasem chwyci ból to wytrzymać nie idzie : (.
Oj :(( Mnie też dosc mocno boli podbrzusze :( i brzuch jest taki dziwny :/ strasznie napięty, a jak Alan mnie kopnie, to mogę siusiać na miejscu -.- :(
Raczej nie mysle o tym, zeby Go oddać. Liczę na to, że jakos mi przejdzie.. Np. po porodzie. Albo moze byc totalnie w druga stronę... Nie bede Go chciała widzieć, dotykać i sie Nim zajmowac... Nie wiem co bedzie.
Nie wiem czemu Go nie chce. Nie powiedzialabym, że nie chce... Po prostu mam wątpliwości. No i co mi to da? Ani czyjeś zdanie, ani współczucie mi nie pomogą. :)
Chore jest to ze publicznie piszesz ze odechcialo ci sie dziecka to prywatna sprawa moze czyta ask ktos kto cie zna to pozdro o ile w ogole jestes prawdziwa ;) porod i nagle nie chcesz dziecka by wybrnac z fejka?
To moj Ask. Pisze na nim co chce :) Czemu mialabym o tym nie pisac? Kazda przeżywa inaczej ciaze. Niżej też jest mamusia, ktora tak miała :) I co z tego, że ktos mnie zna? W dupie mam Jego zdanie. :) No jak widzisz jestem @ fejknadziecko i @prawdziwe_matki ;) Nie obchodzi mnie to, co o mnie myslisz. :) Pewnie! Hahahha ;) Przeciez i tak urodze dziecko. To specjalnie dodam tu to jebane zdjecie i sobie zobaczysz :)
Nie wiem czy przejdzie mi ta (chyba) depresja przedporodowa. Martwię sie, że bede miec jeszcze depresje poporodową. Boje sie, że nie bede chciała Go zobaczyc, dotknąć, wziac i sie Nim opiekować.
Pomyśl tak, że skoro nie chcesz być mamą, to czemu dałaś imię dziecku ? Co chcesz z nim zrobić ? Oddasz dziecko ? (Myślę , że do końca życia będziesz myślała o tym, jak teraz wygląda, czy jest szczęśliwy, czy się śmieje, płacze, bawi , nie zapomnisz o nim ) a zrobisz co zechcesz.
To nie jest tak, ze nie chce. Bardzo długo chciałam, kochałam, czekałam, wszystko kupowałam, wiedziałam, czytałam, wiem jak sie Nim zajmowac i co przy Nim robic. To jest po prostu moze stres. Moze depresja przedporodowa. Imie Alan wybrałam jak byłam w drugim miesiacu ciazy, nie znając płci :) Juz wtedy mowilam do brzuszka Alan, Aluś, Alek, Aluszek itp. Powiedzialam, że tak bedzie miał na imie i koniec. Akurat udało trafić mi sie w płeć :)A co mam z Nim niby zrobic?Skad pomysł, że oddam dziecko? Na pewno nie zapomne. Nie da sie.