Logiczne. Inaczej bym sie nie zgodziła. :) To jest prawdziwy OJCIEC Alana. Moze nie biologiczny, ale to jedyny, ktory akceptował i akceptuje tą ciaze, kochał i kocha Go od poczatku, chodził ze mna do szkoły rodzenia. :)
No to juz musisz zdecydowac :) ja bym na Twoim miejscu poszla ; ) bedziesz spokojniejsza jak pojdziesz. W koncu juz tak niewiele zostalo to lepiej trzymac reke na pulsie. Uciekam na baryw, milego wieczoru ;* <3
Ja też raczej pojde :)) Też prawda :)) Okey! Ja też :D Bye, bye :*
Aha... a na kiedy Cie teraz zapisal ?
Powiedział, że moze przyjąć mnie w sobotę w ramach przeprosin :)) Ale sama nie wiem, czy nie wyjeżdżamy do rodziny :(
krolewski szlachetny mocz hahaha :Da moze pomylilas godz? a dzwonilas do niego ?
Hahahahaha ;D Nie, nie pomyliłam. Zadzwoniłam do Niego i przeprosił, ale zapomniał i był gdzieś z córką. -.-
nie chcacy wyslalam niepelne pyt.:) lek na pecherz, bo mi wyszly leukocyty w moczu i bede po tym sikac na niebiesko :D
A według Ciebie to normalne, że młoda dziewczyna która ma problemy i chce oddać dziecko pisze o tym na forum? ciągle pisałaś o tych wizytach u psychiatry, itd.Nie uważasz, że powinnaś to zostawić dla siebie? Co z tego, że nie masz profilowego, ani nic z tych rzeczy tutaj. Ale to dziecinne zachowanie
Twoje zdanie. :)
No teraz to jest śmieszne, ale wtedy byłyśmy wkurzone :D
Alanek bardzo daje Ci popalić? :*
Domyślam sie :D Ale mnie to bawi, hahahha ;D Rano jak miałam sie spotkać z Dawidem i myslalam, zeby odmówić spotkanie. Ale na szczescie nie odmówiłam ;D
Hahahah tak xD
Musiałyśmy dzwonić do znajomych gdzie oni są :D
Porażka.. ja byłam ostatnio z klasą w Amsterdamie to nauczyciele zapomnieli o mnie i o koleżance bo byłyśmy w toalecie a oni sobie poszli bez nas, musiałyśmy ich szukać -,-*
To się jakoś spiszemy :*