Anubis Δ

Wpadłam i przeczytałam kilka rozdziałów tego pierwszego ale no kurcze, nie za bardzo mi się podoba. Jeśli chcesz jakiejś rady to mogę ci coś powiedzieć od siebie. Po pierwsze rozdziały są za krótkie. W normalnej książce zajęłyby dwie, góra trzy strony. To o wiele za mało. W książkach które czytam one zajmują ich nieraz nawet kilkadziesiąt. Jak sama pisałam swoje opowiadana to były one bardzo szczegółowe no i długie. U ciebie akcja dzieje się zbyt szybko. Jest za mało opisów. Wszystko składa się w głównej mierze z oszczędnego przedstawienia sytuacji, dialogów i przemyśleń bohaterki. Przez to opowiadanie po prostu nie wciąga. W twojej historii po dosłownie chwili w zasadzie wiadomo o co chodzi podczas gdy w "standardowej" książce nie byłoby wiadomo jeszcze kompletnie nic. No i przepraszam że to powiem ale pomysł jest raczej mało interesujący. Moim osobistym zdaniem nic wielkiego i takich opowiadań są tysiące. Poza tym na samym początku napisałaś że sama nie jesteś do niego przekonana. Najważniejsza rada. Nie publikuj czegoś czego nie jesteś w stu procentach pewna. Ale nie poddawaj się i pisz dalej. Trzeba się doskonalić, bo potem jest tylko lepiej. W każdym razie powodzenia! :)

View more

"Jest uwodzicielska, pełna majestatu i wdzięku, skryta, trochę nieśmiała. Unika kontaktu ze światem, z tłumem, jest trochę dzika. Nadmierną pobudliwość pokrywa pozornym chłodem. Aby nie pokazać po sobie, że dana sytuacja wstrząsa nią lub ją wzrusza, wyhamowuje reakcję do tego stopnia, że może się wydawać nieczuła i obojętna. Ma arystokratyczne maniery i nie lubi się uczyć, robi to jedynie z obowiązku.

---

Ma doskonałą pamięć i wielką ciekawość świata, zwłaszcza natury. Ma dar przewidywania przyszłości w swym życiu. Nie wygłasza moralizatorskich mów, nie robi wyrzutów, jej zachowanie cechuje godność, wierność, poszanowanie przyjętych zobowiązań. Potrafi przezwyciężyć największe życiowe trudności. Przywiązuje dużą wagę do przyjaźni, zarówno z mężczyznami, jak i z kobietami. Uważa, że wszelkie próby narzucenia komuś swego punktu widzenia albo swej osoby, są co najmniej nietaktem.

---

Ciężko przeżywa zdradę lub porzucenie, gdyż jest wrażliwa na porażki, zwłaszcza uczuciowe. Gdy się do kogoś przywiązuje, to na długo, nawet na zawsze. Dlatego wykazuje wiele ostrożności i rezerwy przy wyborze. Nieraz przez długie lata czeka na księcia z bajki. Jest pełna rezerwy, co nie wyklucza porywów zmysłowych, gdy znajdzie idealnego partnera. Trzeba dobrze ją poznać, by jej nie zranić, czy nie dotknąć. Nie lubi wyjaśniać zawiłości swego charakteru, pragnie by książę z bajki zrozumiał ją w pół słowa... Potrzebuje oparcia, by w pełni rozkwitnąć. Szczęśliwe małżeństwo albo interesujący zawód będą dla niej motorem działania. Powinna uświadomić sobie własną wartość."

---

Ja..... nie wiem jakim cudem ale wygląda na to że moje imię rzeczywiście do mnie pasuje. Zgada się prawie wszystko. Swoją drogą naprawdę je uwielbiam. :))

View more

Ten gatunek też bardzo lubię. Przede wszystkim musi trzymać w napięciu. W sumie na tym to polega. xD No i standardowo dobra fabuła i tak dalej. Co do ulubionych filmów to filmweb twierdzi że Incepcja to Thriller więc no.. xD W sumie to rzeczywiście coś w tym jest. Poza tym po prostu muszę wspomnieć o Wyspie Tajemnic. O matko, to jest tak genialny film że ja nawet nie wiem co więcej powiedzieć. Nigdy przenigdy żaden film nie sprawił że przez ostatnią godzinę siedziałam z otwartą gębą siedząc bez ruchu i gapiąc się w ekran. To jak on się kończy po prostu wbija w siedzenie. Jest utrzymany w tak świetnym klimacie że oglądając go z każdą minutą czuje się coraz większy niepokój. W pewnych chwilach to ja się nawet bałam tego filmu bo nie było absolutnie żadnej szansy żeby chociaż w jednym procencie przewidzieć co się stanie. Po prostu cały czas ma się wrażenie że za chwilę coś się wydarzy. I to nie żart. Ja wiem że często nadużywam stwierdzenia że coś jest genialne ale w tym przypadku naprawdę jest powód by tak powiedzieć. Polecam zobaczyć. Cholernie dobry film.

View more

Błagam nie przypominaj bo też się zaczynam śmiać. xDDDDDD Mam teraz pamiątkę w postaci dwóch ogromnych, bolących, zielonych siniaków na nogach. xDDD A historia jest taka że normalnie jako ostatnia sobie wchodziłam do autobusu a taki chłopak stał centralnie na schodach jak debil mimo że widział że chcę wejść a w środku było dużo miejsca. Kiedy wreszcie się przesunął a ja stanęłam na pierwszym stopniu to drzwi się na mnie zamknęły a ja się zaczęłam drzeć i spierdoliłam się stamtąd piszczelami prosto o kant schodów. xDDD Na szczęście nic mi te drzwi nie zrobiły i od razu się otworzyły ale przerażenie było wielkie. xD Kurde gdyby się nie otwarły to źle by się to skończyło. Jedyne czego nie czaję to tego jakim cudem kierowca mając lusterka zamknął te drzwi. Gdyby coś mi się stało spokojnie mogłabym go pozwać. Poza tym czas w którym musiałam czekać aż ten chłopak zrobi mi miejsce to było nie więcej niż kilka sekund. No to naprawdę dziwne. Ale przynajmniej mam na koncie dosyć interesującą sytuację. I bolące nogi. I otarcie się o śmierć. xD To na swój sposób jest całkiem zabawne. xDDD

View more

Na popis z mojej strony nie trzeba jakoś specjalnie liczyć. Zawsze piszę długie referaty więc no xDDD
Ja kocham science fiction. To totalnie moje klimaty. Jakie wymagania? Głównie efekty specjalne wbijające w siedzenie i naprawdę dobrze rozegrana fabuła. Sci-fi opiera się na tym co obecnie niemożliwe więc wszystko musi być świetnie ze sobą połączone. Wiadomo, w tym gatunku zawsze przedstawia się jakieś nierealne zdarzenia ale muszą być one naprawdę dobrze przemyślane i w jakiś sposób wyjaśnione żeby nie miało się wrażenia mega naciągania rzeczywistości. Inaczej film jest zwyczajnie śmieszny i nie patrzy się na niego poważnie. To takie moje główne wymagania. Ja generalnie jestem wymagająca. Nie lubię czuć się oszukiwana. Nie łykam każdego chłamu który mi się podsunie pod nos. Tak miałam na przykład z trzecią częścią Iron Mana. Moim osobistym zdaniem ten film to katastrofa w porównaniu do dwóch poprzednich części. Nie wiem jak było w komiksach bo niestety nie czytałam ale fabuła w filmie jest tak do bólu naciągana że ciężko mi było na niego patrzeć. Jedno wielkie nie. Nie skreślam go całkowicie jedynie przez Roberta. Mimo że dwie poprzednie części szczerze uwielbiam. Jedne z moich ulubionych filmów z tego gatunku i też ogólnie ze wszystkich. No a jaki jest mój ulubiony? Tu chyba nikogo nie zdziwię. Incepcja. Mogę go oglądać miliony razy a i tak nigdy mnie nie znudzi. Robiące mega wrażenie efekty specjalne, świetna fabuła i pomysł, wprost niesamowita muzyka wywołująca ciarki, genialna gra aktorska DiCaprio i reszty aktorów, świetne zdjęcia, montaż, no wszystko. Ten film to arcydzieło. Nic dziwnego że ma 4 Oscary, mnóstwo innych nagród, najwyższe oceny na filmweb z pośród wszystkich filmów sci-fi i jest na 20 miejscu w rankingu wszystkich filmów z wszystkich gatunków. To chyba coś oznacza.
Z innych filmów sci-fi tak jak już mówiłam uwielbiam dwie pierwsze części Iron Mana, Park Jurajski (oczywiste), filmy z serii X-Men z naciskiem na pierwszą część i Genezę: Wolverine, Matrix i Kod Nieśmiertelności. To takie moje ulubione. Mam nadzieję że niczego nie pominęłam. Pewnie za jakiś czas lista moich ulubionych filmów trochę się zmieni bo mam już zapisane 48 filmów które chcę zobaczyć. Czeka mnie super przerwa świąteczna. xD Już się nie mogę doczekać. :D

View more

Ostatni raz na dyskotece szkolnej byłam w pierwszej klasie gimbazjum więc nie wiem co się obecnie puszcza ale wtedy królowało disco polo i Gangnam Style więc no. xDDD Odnosząc się do tego co pamiętam po prostu muzyka której słucham się nie nadaje na takie "imprezy". Ja to bym chętnie poskakała do fajnych gitar ale podejrzewam że 99% osób zaczęłoby robić problemy i staliby jak kołki. xD Już widzę tych ludzi skaczących do Linkin Park. xDDD No, także generalnie moja muzyka w większości kompletnie nie pasuje na dyskoteki szkolne. Pomijając kilka nielicznych wyjątków takich jak chociażby Avicii no ale hej, to nie zespół. xD No i w sumie się cieszę że moich ulubionych zespołów się na nich nie puszcza. To byłoby takie trochę krzywdzenie tej muzyki. Ona nie zasługuję na to by być puszczana jako zwykły podkład do tańca jakichś nastolatków na dyskotece szkolnej. xDDD No, i jeszcze trzeba podkreślić fakt że większość osób w ogóle nie ma pojęcia o istnieniu tych zespołów albo kojarzą je jedynie z nazwy. Przynajmniej ja przez całe życie spotkałam takich bardzo, bardzo mało. Takie zespoły jak Muse czy Evanescence są bardzo znane ale tylko w konkretnych środowiskach. Jak zada się komuś pytanie kto to jest Rihanna to odpowie błyskawicznie. Jeśli spyta się właśnie na przykład o Muse to najprawdopodobniej ta osoba nie będzie miała zielonego pojęcia o co chodzi.
No, a teraz wszyscy włączamy tą piosenkę i wyobrażamy ją sobie na dyskotece szkolnej. No, no, już to widzę xDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
https://www.youtube.com/watch?v=yoCD5wZEgo4

View more

Co do choya? xDDD http://ask.fm/JustynaPrzygoda454/answer/132851874600 Teraz to ja mam mindfuck czy tu chodzi o MOJE zdjęcie czy o tło bo to jest tak napisane że połapać się nie idzie. xD No ale zakładam że chodzi ci o aktualne tła więc powiem jedno. Rozsyłasz te masówki kompletnie nie patrząc do kogo je kierujesz. Wystarczyłoby chociaż przez sekundę popatrzeć na moje tło żeby się zorientować że do mnie tego pytania nie powinnaś w ogóle kierować bo nawet nie masz bladego pojęcia co moje tło oznacza. Bo niby co, będziesz ustawiać zdjęcie ściśle związane z pewną sprawą o której kompletnie nie masz pojęcia? Na cholerę ci moje tło skoro go nawet nie rozumiesz. Błagam, patrz na to komu spamujesz skrzynkę. Poza tym co to niby jest żeby innych prosić o zdjęcia na własne tło. Nie możesz zwyczajnie sama czegoś znaleźć? W takich chwilach zastanawiam się czy niektórzy prowadzą aska dla siebie czy dla tych wyżebranych obserwatorów których zdobywają przez rozsyłanie masówek. I jeszcze to powodzenia kochani. xDDD Kisnę, poważnie. To TY mnie obserwujesz i regularnie zapychasz mi skrzynkę. Coś ci teraz uświadomię. Nie wiem kim jesteś, nie obserwuję cię i nie interesuje mnie to co masz do powiedzenia. Skąd ci się wzięło przekonanie że obchodzi mnie to że zmieniasz tło i że mam ochotę dać ci tu zdjęcie mojego. Cholera, ja nawet nie wiem kim ty jesteś. Twoich obserwatorów to może i interesuje, ale ja do nich nie należę więc z łaski swojej przestań do mnie wysyłać wiadomości tego typu bo już i tak mam ich w skrzynce za dużo.

View more

W podstawówce wydaję mi się że nikt z poza klasy raczej nie zwracał na mnie większej uwagi bo się zwykle nie wychylałam. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.
W gimnazjum to się zmieniło bo. Na przykład w pierwszej klasie doszły do mnie plotki że trzecioklasiści o mnie gadają że jestem księżniczką, bo uwaga... miałam bardzo długie włosy i musiałam je często rozczesywać XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Kisnę z tego do dzisiaj. Ludzie to umysłowe ameby xDDDDDDDDDDDD Oprócz tego to podejrzewam że z wyjątkiem tych ludzi z którymi się trzymałam reszta albo nie zwracała na mnie uwagi albo mieli jakieś tam swoje spaczone zdanie na mój temat. Spaczone dlatego że w szkole nigdy nie zachowywałam się jak ja. Zawsze wolałam święty spokój. Lepiej trochę pograć i mieć potem luz. Niepotrzebne mi były głupie komentarze. Ludzie często nie są w stanie pojąć że ktoś może być inny. Nigdy też nie byłam tym typem człowieka z milionem znajomych wokół siebie więc mogłam uchodzić za negatywnie nastawioną do świata i tak dalej. No i za tą która ma wszystko w dupie. Wiem jedno, na pewno nie mieli podstaw żeby mnie oceniać bo nie znali mnie jako osoby a jedynie jedną z masek.
Teraz w liceum z kolei jest tak dużo osób że nikt na nikogo nie zwraca uwagi. Wszyscy mają się gdzieś. I cholernie się z tego cieszę bo w końcu nie ma tej presji i można być sobą. U nas w gimnazjum wszyscy z danego rocznika się kojarzyli, oceniali nawzajem, były wojny między klasami, pewne zjebane osoby i tak dalej. Ciężko było zachowywać się po swojemu bo zaraz by się ktoś przypieprzył. No bo jak to, masz własne zdanie inne niż my???? Nie imprezujesz???? Nie masz miliona "przyjaciół"???? Nie zależy ci na byciu fajnym???? Jesteś nienormalny, nie masz życia, jesteś nudny!!!! Tak, liceum to raj na ziemi pod tym względem. Ludzie są naprawdę w porządku. Yup, gimnazja to totalny shit, dobrze że to likwidują.
Co do nauczycieli to mam mieszane uczucia. Myślę że część mnie lubiła ale ta druga pewnie nie. W gimnazjum nie raz potrafiłam powiedzieć coś za co mi się potem obrywało przez następne miesiące. Pamiętajcie, nie mówcie nauczycielom że uważacie materiał szkolny za nieprzydatny i generalnie lepiej się nie kłóćcie. Przez rok miałam za to przejebane. xDDDDDDDDD No, ale uważali mnie też za zdolną. Cały czas to słyszałam. Inna sprawa że to olewałam i w ogóle się nie starałam (nadal tego nie robię). Pewnie byli tym zawiedzeni. W liceum z kolei jestem zbyt krótko żeby mieli o mnie jakiekolwiek zdanie. Dopiero trzeci miesiąc nauki.

View more