Myślę, że tak, ale raczej nie okazuję tego światu, który mnie otacza. Na zewnątrz mam swoją czarną zbroję, a w środku miękki różowy środek. Nie lubię pokazywać, że coś jest u mnie nie tak jak być powinno. Zazwyczaj wszystko wyrzucam z siebie jak już zostanę sama, wieczorem w swoim pokoju.
Dzisiaj jest dużo lepiej. Zaczynam sobie radzić sama z niektórymi rzeczami więc i humor mam lepszy. Prawie normalnie chodzę i dużo mniej boli. Wszystko zaczyna pomału wracać do normalności.
Ja uwielbiam. Im wyższe tym lepsze. Kocham wszystkie i w przyszłości chciałabym mieć ich całkiem sporą kolekcję. Do tego mam to szczęście, że jestem niska, a mój facet ma dwa metry, więc zakładając szpilki lub koturny w dalszym ciągu jestem od niego niższa. Żyć nie umierać.
Tak, bardzo. Ale nie lubię gdy ktoś mi mówi "mam dla Ciebie niespodziankę". Jestem niecierpliwia i strasznie ciekawska, więc bardzo mnie to irytuje i jak najszybciej chcę się dowiedzieć co to. Łażę zniecierpliwiona i staram się zgadnąć co to takiego zadając mnóstwo pytań. Więc jak ktoś robi dla mnie niespodziankę to najlepiej w całkowitej tajemnicy.
W sumie prawie każdej. Ninawidzę czytać lektur szkolnych. Nienawidzę jak ktoś mnie do czegoś zmusza. Ogólnie sama czytam wiele książek ale takich, które mnie interesują, a nie takie które ktoś mi narzuca.
Wydarzyło się dziś coś ciekawego? 🙃 Miłej nocy! :)
Wypisali mnie ze szpitala do domu. Jestem szczęśliwa, bo nie jestem sama w szpitalu, tylko we własnym domu, z bliskimi dla mnie osobami, mam pyszne domowe jedzonko i najwspanialszą pielęgniarkę. Prawie rano zemdlałam i trochę lekarze byli przerażeni, ale się uparłam i jestem w domu.
Do moich złotych kolczyków kółek. Datego, że dostałam je na swoje pierwsze urodziny i cały czas je noszę, nie zmieniam ich na inne. Noszę je dlatego, że mi się podobają i dlatego, że mam do nich sentyment. Lubię je.
Oczywiście, że tak. Ta osoba to mój chłopak @Juki19. Od jakiegoś czasu nie wyobrażam sobie życia bez niego. Bardzo mnie wspiera i pomaga mi w wielu rzeczach. Jest najlepszy na świecie.