Miłego wieczoru. Opowiesz mi coś, Midnight? 😊
Jestem wkurzona. JAKIM PRAWEM, no ja się pytam, JAKIM PRAWEM ktoś ośmielił się zgłosić mój post, który został usunięty?! Nie przedstawiał nic pornograficznego, zdjęcie nie przedstawiało nic oburzającego, a treść nie opisywała stosunku mężczyzny z kobietą, tylko wyobrażenia i to jeszcze ujęte w delikatne słowa!
Zastanówcie się jeszcze raz, ludzie, zanim zrobicie podobne okropne i nieuzasadnione rzeczy! Czasami jest mi niektórych żal. Widać ich rozumy są porównywalnej wielkości do orzeszka ziemnego. Kurdę, aż się zła zrobiłam.
Na złość dodam ponownie post.
____
Mrok oplata nasze nagie ciała. Czujemy bicie naszych serc, słyszymy przyspieszone oddechy. Ciepło otula nasze twarze, czujemy, jak palą nas policzki. Wstydzimy się nagości, naturalności, swej natury i dzikości. Pożądamy siebie wzajemnie. Ja Ciebie, Ty mnie. Księżyc wisi wysoko na niebie, ale to się nie liczy. Wilki wyją, całe miasto idzie spać, a my... leżymy wpatrzeni w siebie. Pragniemy więcej i więcej i więcej. Nie jesteśmy zaspokojeni, natura próbuje nami zawładnąć, ale ja wiem, że oboje walczymy. Nie możemy stać się dzikusami, nie teraz, nie w tym miejscu, nie my. Gładzę delikatnie Twój policzek i uśmiecham się. Światła śpią, zgasiły swój blask, już nic więcej nie powiedzą. Będą grzecznie czekać na kolejną noc. Patrzę Ci w oczy i napawam się tą chwilą, bo wiem, że to już się więcej nie powtórzy, że więcej Cię nie ujrzę, nie w tej postaci, nie w tym miejscu, nie ze mną. Wierzę naiwnie w to, że jesteś mężczyzną moich marzeń, ale dlaczego ja uświadamiam to sobie zawsze, kiedy gasną światła? Kiedy jest ciemno, gdy nie widzę Twoich doskonałości, gdy jesteś nagi i odkrywasz swoje wszystkie wady? Czy to miłość? A może zaciekawienie? Nie ukrywam, Twoje ciało, osoba... jesteś bardzo pociągający, podniecasz mnie.
Wtulam twarz w Twój tors i próbuję usnąć. Miarowe bicie Twojego serca uspokaja, wiesz? A ciepło, jakie mnie utula do snu, powoduje, że czuję się bezpieczna, kochana.
Dlaczego nie chcesz zostać ze mną na zawsze? Jestem aż tak bardzo skomplikowana?
I nagle wstaje słońce, ptaki zaczynają śpiewać, a ja otwieram oczy. Ciebie już tu nie ma. I chyba nigdy nie było. Puste łóżko od lat, pusty pokój, serce. Zostają tylko nierealne marzenia, wyobrażenia, że jesteśmy razem, nadzy w łóżku i rozumiemy się bez dwóch zdań.
Oj, wyobraźnio, nie płataj mi więcej figli o zmroku.
_______________
WIĘCEJ O NAPISANIU LISTU DO MNIE: http://ask.fm/Severuskaaa/answers/139654729666
LISTA OSÓB, KTÓRE OBSERWUJĘ: http://ask.fm/Severuskaaa/answers/139693218242
Zastanówcie się jeszcze raz, ludzie, zanim zrobicie podobne okropne i nieuzasadnione rzeczy! Czasami jest mi niektórych żal. Widać ich rozumy są porównywalnej wielkości do orzeszka ziemnego. Kurdę, aż się zła zrobiłam.
Na złość dodam ponownie post.
____
Mrok oplata nasze nagie ciała. Czujemy bicie naszych serc, słyszymy przyspieszone oddechy. Ciepło otula nasze twarze, czujemy, jak palą nas policzki. Wstydzimy się nagości, naturalności, swej natury i dzikości. Pożądamy siebie wzajemnie. Ja Ciebie, Ty mnie. Księżyc wisi wysoko na niebie, ale to się nie liczy. Wilki wyją, całe miasto idzie spać, a my... leżymy wpatrzeni w siebie. Pragniemy więcej i więcej i więcej. Nie jesteśmy zaspokojeni, natura próbuje nami zawładnąć, ale ja wiem, że oboje walczymy. Nie możemy stać się dzikusami, nie teraz, nie w tym miejscu, nie my. Gładzę delikatnie Twój policzek i uśmiecham się. Światła śpią, zgasiły swój blask, już nic więcej nie powiedzą. Będą grzecznie czekać na kolejną noc. Patrzę Ci w oczy i napawam się tą chwilą, bo wiem, że to już się więcej nie powtórzy, że więcej Cię nie ujrzę, nie w tej postaci, nie w tym miejscu, nie ze mną. Wierzę naiwnie w to, że jesteś mężczyzną moich marzeń, ale dlaczego ja uświadamiam to sobie zawsze, kiedy gasną światła? Kiedy jest ciemno, gdy nie widzę Twoich doskonałości, gdy jesteś nagi i odkrywasz swoje wszystkie wady? Czy to miłość? A może zaciekawienie? Nie ukrywam, Twoje ciało, osoba... jesteś bardzo pociągający, podniecasz mnie.
Wtulam twarz w Twój tors i próbuję usnąć. Miarowe bicie Twojego serca uspokaja, wiesz? A ciepło, jakie mnie utula do snu, powoduje, że czuję się bezpieczna, kochana.
Dlaczego nie chcesz zostać ze mną na zawsze? Jestem aż tak bardzo skomplikowana?
I nagle wstaje słońce, ptaki zaczynają śpiewać, a ja otwieram oczy. Ciebie już tu nie ma. I chyba nigdy nie było. Puste łóżko od lat, pusty pokój, serce. Zostają tylko nierealne marzenia, wyobrażenia, że jesteśmy razem, nadzy w łóżku i rozumiemy się bez dwóch zdań.
Oj, wyobraźnio, nie płataj mi więcej figli o zmroku.
_______________
WIĘCEJ O NAPISANIU LISTU DO MNIE: http://ask.fm/Severuskaaa/answers/139654729666
LISTA OSÓB, KTÓRE OBSERWUJĘ: http://ask.fm/Severuskaaa/answers/139693218242