Jeden las, do którego chodziłem codziennie przez całe gimnazjum i większość technikum, zdążyłem bardzo dobrze go poznać ale ostatnio okazało się, że jednak nie całkowicie
Lepiej isc za logiką wybierając miłego pantoflarza? czy iść za emocjami wybierając niegrzecznego chłopaka, drania, brutala.. Pantoflarz mi wszystko zrobi posprząta i ugotuje a silny, męski mężczyzna to raczej potem patologie i płacz. Tak jak w filmach. nwm czy emocje są tego warte
Z jednej strony wiem, że to bezsensowna masówka, z drugiej strony mam świadomość, że takie rozterki są na co dzień 😶
Zależy od sytuacji, staram się ją zniwelować lub nie przejmować się bardziej niż to konieczne, chociaż w ostatnim czasie z każdą kolejną porażką robi się coraz trudniej. Zazwyczaj wsparcie kogoś bliskiego bardzo mi pomagało ale wiem, że uzależnianie swojej motywacji czy chęci do działania od drugiej osoby nie jest właściwe
Zapewne idąc na najbliższe blokowisko z rapem toczącym się z rozkręconego na full głośnika bluetooth. "Niunia" kojarzy mi się z dresiarską patologią ¯\_(ツ)_/¯
Kiedyś były bardziej szare, obecnie niebieskie z dodatkiem brązu wokół źrenic. Mam teorię, że ten brąz pojawił się przez to całe gówno, którego w życiu byłem świadkiem :v
O powodach, przez które trudno mi zasnąć, o sytuacjach na tyle nieprawdopodobnych, że nigdy się nie zdarzą i bardzo często o przeszłości, która już nigdy nie wróci
Jeśli mam z kim to mogę i cały dzień. Chyba, że pytasz o inne pisanie to też lubię ale dawno niczego nie pisałem bo trochę brak mi motywacji a i moje pomysły mnie przytłoczyły