Nigdy nie zajrzysz w 100% do wnętrza drugiej osoby i mimo gestów jakie okazuje na zewnątrz nigdy nie przekonasz się jaka ona w rzeczywistości jest. Tylko czas i wypadki losowe weryfikują kto jest kim . Trudno tego uniknąć - chyba że tracisz zaufanie do ludzie w ogóle i rezygnujesz z zawierania przyjaźni.
Nigdy nie miałam problemu z doborem moich zainteresowań, więc trudno mi powiedzieć. Moje pasje pochłaniały tyle energii, że na pewien czas musiałam z nich zrezygnować. Na pewno nie warto zmuszać się do czegoś czego się nie czuje. Oznacza to zero przyjemności i dużo złości. Nie należy tego również mylić ze stwierdzeniem "początki są ciężkie". Początki zawsze są ciężkie, ale później wszystko idzie łatwo/łatwiej, dlatego nie warto na starcie niektórych rzeczy skreślać, Jeśli czegoś bardzo chcesz, to tego dokonasz nawet, gdy wszyscy mówią że nie masz predyspozycji do danej rzeczy. Przerwy bardziej są wskazane jeśli czujesz, że następuje jakiś kryzys.
Jak znaleźć prawdziwą miłość? Jesteś zwolennikiem czekania, aż uśmiechnie się do Ciebie los i spotka Cie z wymarzoną osobą, czy może aktywnego szukania sympatii?
(Jak na wypowiedź dziewiętnastolatka to trochę chaotyczny opis, ale no przecież nie jesteśmy poetami do cholery więc nie powinnam się czepiać w tej kwestii ;) to co ja wypisuję zakrawa o wszelkie normy :o)Zacznę od tego, że nie jestem facetem, to logiczne, że nie mam ideału dziewczyny, więc nie mogę się odnieść i powiedzieć, że się z tym zgadzam (; Ale kumam o co chodzi, 'zgadzam się' prócz zdania "[kłamstwo i] tajemniczość jest oznaką braku zaufania i szacunku". nie wiem dlaczego te dwa słowa są ze sobą powiązane. polemizowałabym. jeśli zaufanie zostało utracone przez kogoś innego to dojrzałością ze strony drugiej osoby/partnera/partnerki jest uszanowanie tego i próba odbudowy tego zaufania. bo jak to było w takim bardzo znanym utworze Happysadu "Miłość to żaden film w żadnym kinie ani róże ani całusy małe, duże. Ale miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze." https://www.youtube.com/watch?v=SpKMFktC7HE
Czy istnieją dla Ciebie ideały, jeżeli chodzi o wygląd? Jeżeli tak, czy możesz nam go opisać lub wstawić zdjęcie takiej osoby? (Chodzi o płeć, która Cię pociąga fizycznie)
Zombie boy! (; Oczywiście ideałów nie ma, ale skłamałabym żebym nie wiązała w jakimś stopniu wyglądu z osobowością człowieka.Rzeczą naturalną jest że mam jakiś szeroko pojęty obszar związany z tym tematem i są grupy, na których nie zawiesiłabym oka. To oczywiste że np. osoby w dresach mnie nie pociągają. Jeśli mam wymienić na poczekaniu to nie pociągają mnie również ogromne i napakowane osoby. Źle się czuję w towarzystwie kogoś takiego. A jeśli mężczyzna spędza przed lustrem więcej czasu niż ja, to też chyba coś jest nie halo.Bardzo dawno temu, atrakcyjna dla mnie była osoba Gerarda Waya. Całkiem lubię długie włosy. Also...kogoś w typie Kurta Cobaina, aczkolwiek nie byłam fanatyczką jego wyglądu (tylko szanowałam raczej jego pokrętną osobowość bo wydawała mi się po prostu zbliżona do mojej), lubię ludzi na Niewymuszonym(!) luzie (chodzi tu nie tylko o osoby płci przeciwnej tylko mówiąc najogólniej). Którzy czują się dobrze w swoim wizerunku, a nie próbują kierować nim po to by być cool, a tak naprawdę nie czują tego co robią. Lubię osoby kreatywne, które wnoszą coś nowego i które mają dystans do siebie, i automatycznie do swojego wyglądu. No i tatuaże są na plus!
Zdecydowanie zagraniczną, polskiej praktycznie nie słucham. Nie wiem, coś w niej jest, że mnie do niej nie ciągnie. Oczywiście z wyjątkami, podkreślam (dajmy na to taki polski punk od którego uszy bolą :D ), ale w ogólnym rozrachunku jestem na nie.
Laptop umarł [*]. z mojej winy raczej. Ogólnie rzecz biorąc przez cały dzień odczuwam piekielną złość. Niech będzie że zrzucę to na karby Piątku Trzynastego :o