Miłego wieczorku 👀🌙
Kiedy dostałam to pytanie, to byłam w szpitalu. Byłam tam wczoraj prawie 16h. Kolki, kolki z refluksem, kontrola źrebaków po laparotomii, powikłania po kastracji, objawy neurologiczne i podejrzenie wścieklizny, nadzianie się na pręt i wykrwawianie się, więcej kolek. Wieczorek to już głównie spędziłam na ogarnianiu transfuzji krwi i potem innych wlewów w tę nieszczęsną klacz. Co to był za dzień. Dzisiaj nie żyję.