Jeśli koń jest przejechany aktywnie od zadu przez pracujący grzbiet, potylicę i sam wchodzi na wędzidło (zachowując lekki przód, nie wisi) zaokrąglając grzbiet, szyję, utrzymując potylicę, jako najwyższy punkt i nos w pionie lub lekko przed... To jest to ładny kontakt i wtedy można zrobić zdjęcie.
Cześć, zostawisz u mnie kilka lajków, jakieś pytanie + obserwację ? Postaram się wynagrodzić Ci to kreatywnymi pytaniami, lajkami bądź obserwacją :* Dobranoc ♥
To mi przypomina czasy, kiedy się blogowało w głębokiej podstawówce. Wklejało się AVKI i robiło KONKI, żeby mieć dużo KOMCI.
Jak mijają Ci wakacje? Spędzasz czas na dworze czy byczysz się przed komputerem? :) PS. miło mi będzie jak wbijesz na mój profil i coś popytasz, polajkujesz... :)
Tak, wiem, że zadając to pytanie, chcesz tylko więcej fejmu. Ech. Całe wakacje. Eat, sleep, ride.
Dałeeem ci wiarę, dałeeem ci spokóóój, dałem gitaręę, dałem samochóóód, życia ci nie dałeeem...Życie wziąłeś sobie sam. ;_; (Ale rzyć to możesz mi zabrać.)
Chcę zacząć jazdę konno. Dasz mi jakieś rady na początek? Bo sie troszku strsuje i boje :/
Przede wszystkim - nie stresuj się i się nie bój, im bardziej będziesz rozluźniona, tym lepiej będzie ci się jeździć. Poszukaj DOBREJ stajni z miłą atmosferą, z instruktorem, który jest ZAANGAŻOWANY w lekcję. Lepiej wydać trochę więcej kasy albo poharować w stajni (fajny układ) niż zmarnować czas ucząc się źle. Możesz zapytać o dobre stajnie do nauki od podstaw np. na re-volta.pl w wątku twojego województwa/miasta/okolicy. Musisz dobrze się czuć, zdecyduj czy wolisz wziąć kogoś ze sobą, żeby było raźniej, czy sama będziesz się czuła swobodniej. SŁUCHAJ instruktora, nie rób nic po swojemu. Nie rób nic na własną rękę, na wszystko przyjdzie pora. Pokora, tego brakuje wielu jeźdźcom. I nie zapominaj, że nadal naprawdę niewiele wiesz, kiedy będziesz już galopować, skakać... Nie czuj się gorsza, jeśli ktoś ci się będzie chwalił, że coś robi szybciej od ciebie. To nie jest ważne. Wszyscy uczyliśmy się anglezowania w kłusie na lonży, Edward Gal też. Lonża NIE JEST żadną ujmą. Nigdy. Nie śpiesz się, zaufaj instruktorowi, korzystaj z możliwości szkolenia się na lonży, bo to doskonała pomoc, ja po tylu latach też czasem na nią wracam i potem jest tylko lepiej. Cierpliwość. Najpierw uczymy się alfabetu, potem piszemy książki... Czas i praca, praca, praca nad małymi szczegółami. Nudne to jeździectwo. Nie zrażaj się swoimi błędami. Kiedyś dasz radę ze wszystkim. Bądź stanowcza wobec konia, nie bój się go. Często spotykałam początkujących, których to zwierzę w ogóle przerażało... WYGODNIE się ubierz. PYTAJ, gdy czegoś nie wiesz. Nikt cię nie wyśmieje, a wiele zyskasz. Oglądaj jazdy innych. Ciesz się z małych sukcesów. Nie martw się, że późno zaczęłaś, masz na to jeszcze całe życie. Starałam się. Jak chcesz wiedzieć więcej, to śmiało pytaj.