@sevcio99

mad boggart

Ask @sevcio99

Sort by:

LatestTop

Cześć. Powiedz mi co dzisiaj jest w Twojej głowie? Czym dzisiaj się przejmujesz, o czym dzisiaj myślisz, co dziś w Tobie siedzi?

antygona93’s Profile PhotoAntygona
Dzień dobry!
Dzisiaj... cóż, dzisiaj jestem trochę nie do życia.
Nie spałam całą noc, ponieważ pies mi się rozchorował.
Obecnie moją głowę zaprząta nauka, w tym tygodniu czekam mnie dużo sprawdzianów. Siedzę i zakuwam słówka z rosyjskiego oraz wiadomości o romantyzmie. Muszę też dokończyć czytanie lektury i wziąć się za następną, ech.
W międzyczasie słucham muzyki i popijam herbatę.
A kiedy mój umysł na chwilę odbiega od tych czynności, w mojej głowie pojawia się obraz mężczyzny. Nie powinnam tyle o nim myśleć, wiem o tym, ale nie potrafię tego powstrzymać. Cieszę się, że dziś znowu go zobaczę.
Miłego dnia, y'all!
Cześć Powiedz mi co dzisiaj jest w Twojej głowie Czym dzisiaj się przejmujesz o

Hello, are you still alive, miss?

OktawiaSzpilman’s Profile PhotoSchizophrenic Demon
Dobry wieczór, moja droga.
Faktycznie, bardzo dawno mnie tu nie było.
Jak się masz?
Czy żyję?
Jeszcze, jakimś cudem, tak. Utrzymanie tego stanu staje się coraz trudniejsze.
Wiele się pozmieniało w ciągu ostatnich miesięcy. Niestety, z reguły na gorsze.
Kiedy działo się coś wartego uwagi, prędko pojawiały się kolejne rozczarowania. I kolejne, i kolejne.
Jestem na kolanach i nie wiem, czy mam wystarczająco dużo siły, by znowu się podnieść.
Hello are you still alive miss

Czy uważasz, że dobrym pomysłem jest w zeszycie A4 rysować obrazki przedstawiające najważniejsze czasowniki i rzeczowniki i podpisywać je w różnych językach?

Dlaczego nie? Brzmi jak ciekawy pomysł na naukę. Zdecydowanie mogę sobie wyobrazić, że ja osobiście robię coś takiego. I uwaga: to działa.
No, chyba, że nie umiesz rysować. Wtedy może być trochę trudniej.

Related users

Czy w Twojej klasie (byłej lub obecnej) była klasowa "elita"? Czy był ktoś, kto uważał się za "pępek świata" i nie znosił sprzeciwu? Jak reagowałaś/eś na zachowanie tej osoby/osób?

Shiina000’s Profile PhotoZjadacz Chleba
W gimnazjum w mojej klasie było kilka takich dziewczyn.
Uważały się za najlepsze na świecie. Pomiatały innymi ludźmi. Ja z zasady trzymam się z boku i nie obchodzi mnie zdanie takich osób na mój temat. Jednak kiedy zaczęły znęcać się nad moją przyjaciółką... Momentami robiło się gorąco. Po interwencji nauczycielki przeszłyśmy w stan zimnej wojny. Przez trzy lata nienawidziłyśmy się po cichu i pod koniec szkoły naprawdę cieszyłam się, że nie będę musiała ich więcej oglądać.
Czy w Twojej klasie byłej lub obecnej była klasowa elita Czy był ktoś kto uważał

Witaj, duszyczko. Przybyłam tu jedynie zapytać jak się panienka miewa? Pytam, ponieważ 15 dni wstecz, smolisty potwór trawił panienki wnętrze. Więc, jeśli mogę spytać, jak jest teraz?

OktawiaSzpilman’s Profile PhotoSchizophrenic Demon
Witam, szanowna Pani.
Jest lepiej. Zebrałam się w sobie, odcięłam niepotrzebne bodźce, skupiłam się na tym, co może przynieść mi korzyści. Na chwilę obecną ten sposób wydaje się działać całkiem nieźle. Ostatnio jest we mnie dużo bólu i jeszcze więcej satysfakcji. Kocham ten rodzaj cierpienia, Demonie. Chyba się od niego uzależniłam. Z drugiej strony od bardzo dawna nie widziałam moich przyjaciół. Chyba za nimi tęsknię.
Kolorowych koszmarów.
Witaj duszyczko Przybyłam tu jedynie zapytać jak się panienka miewa Pytam

Witaj, to ponownie ja. Chciałam jedynie zapytać czy Twój smolisty potwór, czyli mówiąc zwięźlej, niepokój, już umarł czy wciąż rośnie w siłę i sieje zamęt w Twej duszyczce, panienko?

OktawiaSzpilman’s Profile PhotoSchizophrenic Demon
Dzień dobry.
Niepokój wciąż jest ze mną, o wiele silniejszy niż przedtem. Wygląda na to, że zawiązał sojusz z moim pokręconym umysłem. Co noc płatają mi figle, które wcale nie są zabawne. Powiem tak - gdyby byli materialnymi istotami, ucięlibyśmy sobie pogawędkę... po której odechciałoby im się ze mnie żartować.
Abstrahując, przeczucia wcale nie były błędne. Ostatnio dzieje się tu wiele złego, Demonie. Muszę się nieźle nagimnastykować żeby utrzymać wszystko we względnym porządku.
Witaj to ponownie ja Chciałam jedynie zapytać czy Twój smolisty potwór czyli

Czy kalectwo człowieka sprawia, że przez to odsuwają się jego najbliżsi ? Boją się czegoś ? Czy jak ?

Psychikasiada1’s Profile PhotoCiało dławi sie wspomnieniami
Osoba niepełnosprawna zawsze jest w pewnym stopniu uzależniona od innych. Potrzebuje pomocy. Ludzie boją się odpowiedzialności. Może obawiają się, że nie podołają wyzwaniu, jakim jest opieka nad drugim człowiekiem. Jednak jeśli odtrącają kogoś, kto był dla nich bliski z powodu niepełnosprawności to... to nie są ludzie, których chciałabym znać.
Czy kalectwo człowieka sprawia że przez to odsuwają się jego najbliżsi  Boją się

Od długiego czasu prześladowała mnie pewna myśl: dlaczego (przykładowo) w szkołach podstawowych jest pisany sprawdzian szóstoklasisty przez najstarszych uczniów, skoro - tak czy owak - przejdą bezproblemowo do gimnazjum, niezależnie od ilości punktów? Niech ktoś mi to wytłumaczy.

Ale czy nie jest tak, że każde gimnazjum ma odmienne wymagania i próg punktowy?
Skończyłam podstawówkę już jakiś czas temu i jakoś się nad tym nie zastanawiałam.
Swoją drogą wydaje mi się, że testy szóstoklasisty mają być zlikwidowane. Chyba gdzieś słyszałam coś takiego. Zresztą, co za różnica.

Robisz czasem coś na przekór, wbrew sobie, żeby nie dać innym satysfakcji?

overdosepain’s Profile PhotoTerraUniverse
Nie, nie widzę w tym większego sensu.
Jeśli coś sprawia mi przyjemność lub działa na moją korzyść, dlaczego miałabym marnować to z powodu kogoś innego?
Zdarza mi się robić coś na przekór drugiej osobie. Ot tak, żeby ją zdenerwować.
Naprawdę nie wiem jakim cudem ludzie ze mną wytrzymują. Gdybym spotkała samą siebie, polałaby się krew. Albo zawiązałybyśmy sojusz i doprowadzałybyśmy wszystkich wokół do szału. Tak, zdecydowanie, to byłoby zabawne.
Robisz czasem coś na przekór wbrew sobie żeby nie dać innym satysfakcji

Ah, panienko. Jesteś bardzo dzielną, lecz smutną duszyczką. Cieszy mnie fakt, że nie jest panienka skłonna do takowych rzeczy. Wiem, że nie mam prawa mówić takich rzeczy, gdyż nie znamy się w żadnym stopniu, lecz brakowałoby mi Twoich jakże przepysznych historii, oryginalnych pytań i odpowiedzi.

OktawiaSzpilman’s Profile PhotoSchizophrenic Demon
Miło mi słyszeć, że lubisz czytać to, co piszę. Wbrew pozorom w pewnym stopniu poprawia mi to humor. A z moim samopoczuciem nie jest ostatnio najlepiej.
Dziękuję.
Hm... Chętnie podzielę się z Tobą (i każdym, kogo to zainteresuje) jedną z moich ulubionych piosenek. Ostatnio bardzo mi się spodobała.
https://youtu.be/ocXjr9nPnvgsevcio99’s Video 133829140265 ocXjr9nPnvgsevcio99’s Video 133829140265 ocXjr9nPnvg

Witaj, panienko. Pozwolę sobie zadać owe pytanie. Otóż: Co utrzymuje Cię przy życiu? Co sprawia, że Twoja egzystencja ma jakiekolwiek znaczenie? Zwięźlej mówiąc... co zmusza Cię do dalszego żywota? Liczę na Twą odpowiedź, duszyczko. Bardzo je lubię.

OktawiaSzpilman’s Profile PhotoSchizophrenic Demon
Dobry wieczór.
To ciekawe, że dziś przyszłaś do mnie akurat z tym pytaniem. Całkiem niedawno sama je sobie zadałam i chyba znalazłam satysfakcjonującą odpowiedź.
Istnieją ludzie, którzy mnie potrzebują, w ten czy inny sposób. Tylko dla nich zbieram te ostatki siły, które we mnie pozostały. Mam przyjaciół, którzy z niewiadomych powodów czerpią przyjemność z przebywania ze mną. Zdarza się, że przychodzą do mnie po radę, choć w sumie nie radzę sobie nawet z własnym życiem. Czasem potrzebują pocieszenia, a czasem zwykłej rozmowy. Przy nich mogę być sobą. Oni są jedynym, co jeszcze mnie tu trzyma.
Nie zrozum mnie źle... Nawet, gdybym została całkiem sama, nie uciekłabym. Przyznaję, że czasem o tym myślę, lecz nie mam zamiaru próbować. To po prostu możliwe scenariusze, które najczęściej przyprawiają mnie o gorzkie rozbawienie.
Tak czy inaczej, bez bliskich mi osób moja egzystencja stałaby się całkiem bezsensowna i pusta. Nie wiem czym sobie na to zasłużyłam, ale naprawdę cieszę się, że są ze mną.

View more

Witaj panienko Pozwolę sobie zadać owe pytanie Otóż
Co utrzymuje Cię przy życiu

Czy istnieje jakaś skuteczna ucieczka od problemów? Dlaczego tak zawzięcie jej szukamy? Miłego wieczoru.

Nie można uciec od problemów. Czasem uda się odsunąć je na drugi plan, odroczyć w czasie, ale to tylko pogorszy sprawę. Zaczną się nawarstwiać, pojawią się nowe, aż w końcu kumulacja wszystkich kłopotów zwali nam się na głowę. Wtedy już nie damy rady ich rozwiązać.
Odpowiedź na drugie pytanie jest według mnie dość oczywista. Kto nie chciałby wieść beztroskiego, pozbawionego trudów życia? Wydaje mi się, że próbujemy stworzyć choć jego namiastkę, dlatego lawirujemy między problemami, zamiast stawić im czoło.
Czy istnieje jakaś skuteczna ucieczka od problemów Dlaczego tak zawzięcie jej

Szkoda, że tak mało Pani odpowiada. Można tu wyczuć pewien unikatowy styl... i klasę samą w sobie.

Zumbagi’s Profile PhotoZumbagi
Bardzo miło mi to słyszeć.
Czy też czytać, ale "słyszeć" brzmi lepiej. Nieważne.
Ostatnimi czasy trochę zwątpiłam w sens tego, co myślę i mówię, dlatego te wszystkie ciekawe pytania kurzyły się w skrzynce. Teraz ponownie staram się wdrożyć w odpowiadanie, bo w jakiś sposób mnie to uspokaja. Nie wiem, pozwala wylać z siebie część emocji. Plus, miło jest widzieć, że kogoś interesuje moje gadanie.
Także dziękuję za pozytywne słowa, szanowny Panie.
Szkoda że tak mało Pani odpowiada Można tu wyczuć pewien unikatowy styl i klasę

Kiedyś usłyszałem, że tatuaże, które nie mają "ukrytego znaczenia" dla posiadacza nie mają prawa bytu. Jak to jest według Ciebie?

Zumbagi’s Profile PhotoZumbagi
Myślę, że posiadanie tatuażu tylko dlatego, że nam się podoba nie jest wielką zbrodnią. Przyjemnie jest patrzeć na dobrze, profesjonalnie wykonany obraz. To ma do siebie sztuka, tak myślę...
Nie zmienia to faktu, że rozmowa z kimś, dla kogo wybrany wzór faktycznie ma jakieś znaczenie, może być całkiem interesująca. Szczególnie, jeśli kryje się za nim jakaś osobista historia, wspomnienie.
Kiedyś usłyszałem że tatuaże które nie mają ukrytego znaczenia dla posiadacza

Ostatnio mam fazę na creepypasty i chciałam spytać. Lubisz je? Jaka jest twoja ulubiona? A jak nie lubisz to dlaczego?

wika8p’s Profile PhotoUnhappy_emo やおい
Oczywiście, uwielbiam creepypasty.
Są fajną odmianą od horrorów, na których oglądanie nie zawsze mam czas. I ochotę, powtarzające się w kółko motywy czasem potrafią zniechęcić.
Co do moich preferencji, bardzo podoba mi się większość miejskich legend. Poza tym dobrze wspominam te najbardziej popularne creepypasty, na przykład "The Rake", "Slenderman", "Smile.jpg" czy "Jeff the Killer".
Nie ukrywam, że kilkakrotnie zdarzyło mi się zawędrować do tej... mrocznej części Internetu. Wtedy przychodził moment, w którym zaczynałam się zastanawiać co jest nie tak z ludźmi piszącymi niektóre opowiastki (nie będę przytaczać tytułów, bo naprawdę nie warto ich czytać).
Ulubiona? Chyba nie mam, ale "Normal Porn for Normal People" było fajne.
Ostatnio mam fazę na creepypasty i chciałam spytać
Lubisz je Jaka jest twoja

Opowiedz mi dzisiaj o czymkolwiek zechcesz. Z wielką chęcią posłucham.

Gabiwawa’s Profile PhotoDark Angel
Kiedy patrzę na niektórych ludzi, niegdyś bardzo mi bliskich, mam ochotę cofnąć się w czasie.
Pamiętam ich sprzed kilku lat i widzę ich teraz, i uderza mnie to, jak bardzo się zmienili.
Chciałabym podejść, mocno nimi potrząsnąć i uświadomić im, że to wcale nie działa na ich korzyść.
Zdarza mi się myśleć, że może wcześniej po prostu ukrywali prawdziwego siebie, ponieważ wydaje mi się niemal niemożliwe, żeby człowiek mógł przejść aż tak wielką metamorfozę w tak krótkim czasie.
I uśmiecham się, chociaż wewnątrz czuję smutek i zakłopotanie, bo nie mogę zapomnieć o tym starym "ja", które było bliskie mojemu sercu.
Chyba już nie potrafię rozmawiać z nimi tak, jak kiedyś.
Zastanawiam się, czy oni myślą tak samo o mnie, czy ja też tak strasznie się zmieniłam i po prostu tego nie dostrzegam.
Chciałabym wiedzieć...
W mojej głowie wciąż i wciąż przewija się pytanie: dlaczego akurat Ci ludzie, którzy są wspaniali tacy, jacy są, muszą się zmieniać?

View more

Opowiedz mi dzisiaj o czymkolwiek zechcesz Z wielką chęcią posłucham

Good evenig, ma'am. Przychodzę z pewnym pytaniem. Zdołała by panienka kochać (staram się zrozumieć to uczucie) osobnika, który zabił?

OktawiaSzpilman’s Profile PhotoSchizophrenic Demon
Witam w zadziwiająco słoneczny, ostatni dzień tego szalonego roku.
Czy byłabym w stanie pokochać zabójcę...
Biorąc pod uwagę wszystkie moje dziwactwa, myślę, że tak.
Zacznijmy od tego, że mam tendencję do zakochiwania się w nieodpowiednich ludziach. Ten fakt powoli, aczkolwiek skutecznie doprowadza mnie do szału.
Zależy również, w jakich okolicznościach popełniłby zbrodnię.
Ktoś mógłby powiedzieć, że to bez znaczenia, bo tak czy inaczej odebrał ludzkie życie, lecz dla mnie byłoby to dość istotne. Hipotetycznie, jeśli postawimy obok siebie kierowcę, który pod wpływem alkoholu spowodował wypadek, osobę, która zabiła kogoś w obronie własnej, żołnierza oraz człowieka, który zamordował z zimną krwią, bo się nudził, czy powinniśmy wrzucić ich wszystkich do jednego wora? No właśnie.
Kolejna kwestia - zapytałabym, czy żałuje. Czy jeśli mógłby zmienić bieg wydarzeń, to zrobiłby to jeszcze raz.
Staram się nie rozpamiętywać przeszłości i zostawić ją tam, gdzie jej miejsce. Sama jestem osobą pamiętliwą, naprawdę, ale nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy po... czterdziestu latach wciąż są zaślepieni nienawiścią i zniszczyliby siebie samego, byle tylko zadrasnąć tych, na których kierują swoją złość. Pomińmy milczeniem, że większość tych ludzi dawno już nie żyje...
Cóż, zaczęłam odbiegać od tematu, więc chyba tutaj zakończę.
Podsumowując mój wywód, w moim przypadku wszystko zależy od okoliczności.
Miłego dnia.
O, i żeby petarda nie urwała Ci ręki.

View more

Good evenig maam
Przychodzę z pewnym pytaniem
Zdołała by panienka kochać staram

*Jeżeli do tego czasu nie interesowała Ciebie moja osoba, proszę o zignorowanie pierwszej części pytania* Witaj, drogi człowieku. Pamiętasz jeszcze może starą, dobrą Olczan? Tak czy inaczej, opowiedz mi, proszę, co aktualnie u Ciebie dzieje się ciekawego? :)

Dzień dobry.
Oczywiście, że pamiętam.
Jak być mną:
>Jedź autobusem
> Zobacz pieska na przystanku
> Pojedź dalej
> Mama: - Znasz tego chłopaka?
> Ja: - Jakiego chłopaka?
> Mama: - No tego, co stał na przystanku
> Ja: - ...
> Mama: - ...?
> Ja: - Patrzyłam na psa
> Mama: *śmiech*
> Śmiej się z siebie
> #lifegoals
Jeżeli do tego czasu nie interesowała Ciebie moja osoba proszę o zignorowanie

Wspaniałych świąt Bożego Narodzenia spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, samych szczęśliwych dni w nadchodzącym roku oraz szampańskiej zabawy sylwestrowej <3 Wszystkiego czego sobie wymarzysz :3

Psychikasiada1’s Profile PhotoCiało dławi sie wspomnieniami
Dziękuję Ci bardzo :)
Pora na życzenia ode mnie:
Dużo zdrowia, szczęścia i pomyślności, zapału do pracy, wielu powodów do uśmiechu, smacznego jedzenia, wymarzonych prezentów, dużo wolnego czasu na przyjemności, tylko najwyższych ocen, jak najmniejszej liczby powodów do smutku czy złości, wytrwałości w postanowieniach i żeby rok 2016 okazał się pomyślniejszy niż ten.
Wesołych Świąt wszystkim!
I hucznego Sylwestra.
Wspaniałych świąt Bożego Narodzenia
spędzonych w ciepłej rodzinnej

Next

Language: English