Co to za pytanie? :)
Nie podoba się? ;<
Okej...
Okej...
Ask @Erasus2G
Previous
jeżeli ktoś bliski by Ci zmarł i lekarz zapytałby się Ciebie czy wyrażasz zgodę na pobranie jego narządów, zgodziłbyś/zgodziła byś się? ;>
Nie mam prawa rozdawać czyjegoś ciała.
Chyba, że na stołówce w podstawówce, hehe.
Nie zgodziłbym się, bo nie. Dawcą można być tylko z własnej woli.
Chyba, że na stołówce w podstawówce, hehe.
Nie zgodziłbym się, bo nie. Dawcą można być tylko z własnej woli.
Ideał jest paradoksem. Zgadzasz się?
Oczywiście.
Każdy ma swój własny wysublimowany ideał człowieka.
Dlatego ideału osiągnąć się nie da. można osiągnąć własny personalny ideał, ale nie będzie to ideał reszty.
Każdy ma swój własny wysublimowany ideał człowieka.
Dlatego ideału osiągnąć się nie da. można osiągnąć własny personalny ideał, ale nie będzie to ideał reszty.
People you may like
jesteś uległą osobą? ^^
Jestem. Nie lubię tej strony swojego charakteru, ale nic z tym nie zrobię.
Zwłaszcza jak dziewczyny mnie o coś proszą, to wtedy ciężko odmówić.
Może to też dlatego, że staram się być gentelmanem i nie odmawiam pomocy kobiecie.
Zazwyczaj daje się złapać, gdy ktoś zacznie mnie chwalić. Wtedy ambicja mi nie pozwala nie zgodzić się i staje się kozłem ofiarnym.
Zwłaszcza jak dziewczyny mnie o coś proszą, to wtedy ciężko odmówić.
Może to też dlatego, że staram się być gentelmanem i nie odmawiam pomocy kobiecie.
Zazwyczaj daje się złapać, gdy ktoś zacznie mnie chwalić. Wtedy ambicja mi nie pozwala nie zgodzić się i staje się kozłem ofiarnym.
Czy dbasz w jakiś szczególny sposób o swoje dłonie/paznokcie? Używasz kremów, olejków, odżywek, czy jednak nie troszczysz się zbytnio o nie? Czy mogę poprosić o zdjęcie Twojej dłoni?
Nie troszczę się o nie, bo nie specjalnie mi się opłaca.
W pracy bardzo łatwo niszczę sobie paznokcie chociażby przez zmiażdżenie ich niechcący.
Raz mi betonowa płyta tak przygniotła palca, że aż skóra z boku pękła i spory płat musiałem po prostu zerwać, bo był już martwy.
Może kiedyś zacznę...
Póki co moje dbanie o ręce i paznokcie równa się regularnemu obcinaniu i piłowaniu pazurów, wycinaniu skórek i czasami pozbywam się nadmiaru skóry na odciskach, które robią się od żelastwa.
W pracy bardzo łatwo niszczę sobie paznokcie chociażby przez zmiażdżenie ich niechcący.
Raz mi betonowa płyta tak przygniotła palca, że aż skóra z boku pękła i spory płat musiałem po prostu zerwać, bo był już martwy.
Może kiedyś zacznę...
Póki co moje dbanie o ręce i paznokcie równa się regularnemu obcinaniu i piłowaniu pazurów, wycinaniu skórek i czasami pozbywam się nadmiaru skóry na odciskach, które robią się od żelastwa.
Abstynencja to wybór ludzi słabych?
Sam jestem abstynentem, więc cokolwiek na ten temat napiszę to i tak to będzie skierowane w moją osobę.
Ogółem zauważyłem, że wśród moich pijących rówieśników utworzyła się taka opinia, że osoba nie pijąca po prostu nie umie się bawić.
Ale przecież to oni potrzebują się napoić, by te zabawę zacząć. Dziwne myślenie.
Piłem i to całkiem sporo, ale kiedyś. Teraz, gdy zrozumiałem swój głupi błąd, uznałem, że to bezsensowne.
Płacisz za to, by sięgnąć dna.
To w ogóle śmieszne, bo w tym świecie nawet za sięgnięcie dna trzeba nieźle zapłacić. Kurwa, to jest cholernie śmieszne.
Akuratnie nie mam żadnych nałogów ani uzależnień, bo to po prostu głupie, gdy przedmioty dyktują Ci jak masz żyć.
Ogółem zauważyłem, że wśród moich pijących rówieśników utworzyła się taka opinia, że osoba nie pijąca po prostu nie umie się bawić.
Ale przecież to oni potrzebują się napoić, by te zabawę zacząć. Dziwne myślenie.
Piłem i to całkiem sporo, ale kiedyś. Teraz, gdy zrozumiałem swój głupi błąd, uznałem, że to bezsensowne.
Płacisz za to, by sięgnąć dna.
To w ogóle śmieszne, bo w tym świecie nawet za sięgnięcie dna trzeba nieźle zapłacić. Kurwa, to jest cholernie śmieszne.
Akuratnie nie mam żadnych nałogów ani uzależnień, bo to po prostu głupie, gdy przedmioty dyktują Ci jak masz żyć.
Czy masz lub chcesz mieć tatuaż? Co igdzie?
Jak patrzę na te wszystkie "prawilne" mordy z mojej szkoły i ich tatuaże z pseudo życiowymi tekstami to nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Dla mnie od zawsze tatuaż miał jakieś ukryte znaczenie, był jak książka, kronika czy biografia.
Jak widzę takiego 17 latka z tatuażem o treści "Życie dobrych rani" to myślę sobie, co to on takiego przeżył.
Pewnie zrobił sobie go po tym jak go dziewczyna rzuciła.
Ci ludzie sprawili, że w moich oczach tatuaże zrobiły się tandetne.
Sam raczej nie planuję tatuaży.
Chciałbym być za co honorowym dawcom krwi.
Wiem, że to nie ma wiele wspólnego.
Dla mnie od zawsze tatuaż miał jakieś ukryte znaczenie, był jak książka, kronika czy biografia.
Jak widzę takiego 17 latka z tatuażem o treści "Życie dobrych rani" to myślę sobie, co to on takiego przeżył.
Pewnie zrobił sobie go po tym jak go dziewczyna rzuciła.
Ci ludzie sprawili, że w moich oczach tatuaże zrobiły się tandetne.
Sam raczej nie planuję tatuaży.
Chciałbym być za co honorowym dawcom krwi.
Wiem, że to nie ma wiele wspólnego.
Miłego Popołudnia =)
Oh, dziękuje.
Trochę jeszcze odpocznę, może coś poczytam.
Chciałbym kontynuować czytanie Igrzysk Śmierci, ale to chyba będzie musiało poczekać i przystąpię do przeczytania Lalki na rzecz smutnego szkolnego obowiązku. Mówi się trudno. Może coś z tej książki wyniosę.
Trochę jeszcze odpocznę, może coś poczytam.
Chciałbym kontynuować czytanie Igrzysk Śmierci, ale to chyba będzie musiało poczekać i przystąpię do przeczytania Lalki na rzecz smutnego szkolnego obowiązku. Mówi się trudno. Może coś z tej książki wyniosę.
jesteś w związku? ^^
Nie jestem.
Jestem singlem od jakichś pięciu lat i w sumie dobrze mi z tym.
Nie czuję żadnej tęsknoty ani smutku, bo jestem sam. Po prostu żyje sobie powolutku.
Jeśli jednak zdarzy się, że trafię na tę jedyną to chciałbym być wtedy najlepszą wersją mnie.
Żebym nie miał swojemu ciału i umysłowi nic do zarzucenia. Chcę być takim chłopakiem, którego się nie powstydzi czy to u rodziców, czy to na domówce.
Czy to nawet, kurwa, na balu.
Nie osiągnę ideału, to wiem. Ale wciąż mogę do niego dążyć. W końcu ktoś kto nie pracuje nad sobą, kto kto stanął w miejscu w rozwijaniu samego siebie jest jakby martwy.
Jestem singlem od jakichś pięciu lat i w sumie dobrze mi z tym.
Nie czuję żadnej tęsknoty ani smutku, bo jestem sam. Po prostu żyje sobie powolutku.
Jeśli jednak zdarzy się, że trafię na tę jedyną to chciałbym być wtedy najlepszą wersją mnie.
Żebym nie miał swojemu ciału i umysłowi nic do zarzucenia. Chcę być takim chłopakiem, którego się nie powstydzi czy to u rodziców, czy to na domówce.
Czy to nawet, kurwa, na balu.
Nie osiągnę ideału, to wiem. Ale wciąż mogę do niego dążyć. W końcu ktoś kto nie pracuje nad sobą, kto kto stanął w miejscu w rozwijaniu samego siebie jest jakby martwy.
Masz jakis sposob na zrzucenie zbednych kg? tylko nie mniej zrec!
Nie jedz tłustego na noc, biegaj co dwa - trzy dni dłużej niż 45 minut bez przerwy. Odszukaj na YT jakieś dobre poradniki.
Kobietom polecam Mel B i Chodakowską. Nie pij żadnych soków i napojów, bo są pełne cukru. Zamiast tego pij wodę. Odpuść sobie słodycze. I przestań podjadać w nocy, bo wiem że nie uśniesz póki czegoś nie zjesz.
Kobietom polecam Mel B i Chodakowską. Nie pij żadnych soków i napojów, bo są pełne cukru. Zamiast tego pij wodę. Odpuść sobie słodycze. I przestań podjadać w nocy, bo wiem że nie uśniesz póki czegoś nie zjesz.
Liked by:
persymonka
opuncja z ciastopuszka
Kayla
Anoreksjauczuc
Soulie
Scary
Bogusia
Przybyszka
DoradzeCiDobrze
+1 answer
Read more
Dużą wagę przywiązujesz do wyglądu ask'a czy tylko do treści?
Trudno mi w sumie powiedzieć.
Lubię, gdy ktoś dodaje klimatyczne i pasujące obrazki i gify do odpowiedzi. Ładnie to wygląda.
Nie lubię za to jak ktoś tam wciska nie swoje wiersze, bo to i tak wygląda tak:
- Bla bla bla
- Bla bla bla bla bla
(Swojej wypowiedzi dwa zdania)
- Wiersz na x linijek
- Obrazek
I wychodzi, że faktyczna odpowiedź to tak naprawdę te dwa zdania, a reszta jest podkradziona, bo wiersz ładny, ale czyiś. Często daje się nabrać, gdy szukam obserwacji.
Lubię, gdy ktoś dodaje klimatyczne i pasujące obrazki i gify do odpowiedzi. Ładnie to wygląda.
Nie lubię za to jak ktoś tam wciska nie swoje wiersze, bo to i tak wygląda tak:
- Bla bla bla
- Bla bla bla bla bla
(Swojej wypowiedzi dwa zdania)
- Wiersz na x linijek
- Obrazek
I wychodzi, że faktyczna odpowiedź to tak naprawdę te dwa zdania, a reszta jest podkradziona, bo wiersz ładny, ale czyiś. Często daje się nabrać, gdy szukam obserwacji.
Jak to jest że robiąc szaszłyk jest tam mięso i warzywa a to wszystko i tak piecze się w tym samym czasie i jest dobre?
Boże.
Takie pytanie jest dla mnie trudniejsze niż te wszystkie egzystencjalne w skrzynce.
Może dlatego, że faktycznie piecze się tylko mięso, a reszta smakuje dobrze zarówno słabo i mocno podpieczone?
Takie pytanie jest dla mnie trudniejsze niż te wszystkie egzystencjalne w skrzynce.
Może dlatego, że faktycznie piecze się tylko mięso, a reszta smakuje dobrze zarówno słabo i mocno podpieczone?
Liked by:
Eilis
Scary
Anorelia
Tłiter Kurwa Karmynadel
Gosiek ;3
Witaam ;) Moge liczyc na kilka like od Ciebie? :) Jesli nie to sorry za spam c;
Mógłbym, ale nie. W sumie i tak napisałaś to grzeczniej, więc odpowiem.
Lajki same przychodzą jeśli twoje odpowiedzi są tego godne.
Jedno zdaniowe odpowiedzi są raczej charakterystyczne dla fejmów, którzy już mają w dupie to jak się prezentują w oczach innych, bo i tak zlajkuje im to każda laska z gimby.
Ale my nie jesteśmy fejmami. Jesteśmy podeszwą askowego Vansa.
Trzymajmy więc poziom.
Lajki same przychodzą jeśli twoje odpowiedzi są tego godne.
Jedno zdaniowe odpowiedzi są raczej charakterystyczne dla fejmów, którzy już mają w dupie to jak się prezentują w oczach innych, bo i tak zlajkuje im to każda laska z gimby.
Ale my nie jesteśmy fejmami. Jesteśmy podeszwą askowego Vansa.
Trzymajmy więc poziom.
jest jakiś serial, który codziennie oglądasz? :D
Z seriali oglądałem trochę The Walking Dead.
Może kiedyś to dokończę...
W planach mam jeszcze Grę o Tron, Breaking Bad i Supernatural, ale pewnie skończy się tylko na Grze o Tron, którą przeczytam zamiast obejrzeć.
Nie jestem wielkim fanem seriali.
Może kiedyś to dokończę...
W planach mam jeszcze Grę o Tron, Breaking Bad i Supernatural, ale pewnie skończy się tylko na Grze o Tron, którą przeczytam zamiast obejrzeć.
Nie jestem wielkim fanem seriali.
Liked by:
Eilis
kociczka
Scary
Anita.☺
tutusiek !
kiedy nie umiesz spać? :)
Kiedy nie mogę spać?
Ostatnio miewam problemy z zaśnięciem, a to głównie przez natłok myśli, komary i mojego psa.
Ale głównie to pierwsze. Strasznie dużo ostatnio planuję, rozmyślam co zrobię gdy.
Wtedy tak się napalam, że aż czuję szum krwi w skroniach.
I za cholerę nie mogę przestać.
Ostatnio miewam problemy z zaśnięciem, a to głównie przez natłok myśli, komary i mojego psa.
Ale głównie to pierwsze. Strasznie dużo ostatnio planuję, rozmyślam co zrobię gdy.
Wtedy tak się napalam, że aż czuję szum krwi w skroniach.
I za cholerę nie mogę przestać.
jesteś rasistą/ką? ;>
Nie traktuje innych ras jako gorsze, ale lubię o nich żarty.
Wiecie. Takie typowe wyśmiewanie i wyolbrzymianie stereotypów.
Z resztą kto by traktować żarty poważnie. Przecież to jak słowna karykatura.
Nie mam nic do innych ras.
Zresztą, kurde, kolor skóry nie powinien nas dzielić. Przecież to nie czyni z kogoś gorszego człowieka.
Wiecie. Takie typowe wyśmiewanie i wyolbrzymianie stereotypów.
Z resztą kto by traktować żarty poważnie. Przecież to jak słowna karykatura.
Nie mam nic do innych ras.
Zresztą, kurde, kolor skóry nie powinien nas dzielić. Przecież to nie czyni z kogoś gorszego człowieka.
Liked by:
Eilis
Scary
Anita.☺
Przybyszka
Jak myślisz - czy te całe akcje prowadzone co jakiś czas w szkołach przeciw paleniu tytoniu, alkoholowi czy narkotykom mają jakieś skutki? Czy komuś mogą faktycznie pomóc, uratować życie, ostrzec przed nałogiem? Czy są one potrzebne? Miłego weekendu. :)
Osoba, w której prowadzone są tego typu projekty spotyka osobę ze szkoły, w której nie są.
Na co szansa jest większa? Że nie palący zapali czy że palący rzuci palenie?
Te akcje są stratą pieniędzy. Przecież każdy dobrze wie czym to skutkuje.
Jak ktoś będzie chciał to i tak zapali. Jak będzie chciał to się najebie i ućpa.
Wszystko jest kwestią psychiki.
Na co szansa jest większa? Że nie palący zapali czy że palący rzuci palenie?
Te akcje są stratą pieniędzy. Przecież każdy dobrze wie czym to skutkuje.
Jak ktoś będzie chciał to i tak zapali. Jak będzie chciał to się najebie i ućpa.
Wszystko jest kwestią psychiki.
Lubisz otrzymywać nowe pytania? Jakie najbardziej? Odpowiadasz na wszystko czy może usuwasz je lub zostawiasz na dnie skrzynki?
Lubię je dostawać o ile nie są kretyńskie albo nie okazują się żebraniem.
Dostawanie nowych pytań bardzo poszerza moje horyzonty choćby przez to, że zastanawiam się nad rzeczami, o których normalnie bym nie pomyślał.
A czy odpowiadam na wszystko...
No nie. Za dużo tego.
Dostawanie nowych pytań bardzo poszerza moje horyzonty choćby przez to, że zastanawiam się nad rzeczami, o których normalnie bym nie pomyślał.
A czy odpowiadam na wszystko...
No nie. Za dużo tego.
Liked by:
Eilis
Bogusia
xxxxxxx
Scary
Dolores Jednorożec
amaryllis.
Przybyszka
.
...
Co łatwo zdobyć, a trudno stracić?
Łatwo zdobyć dzieciaka, a trudniej go stracić ;D
Oczywiście odnośnie uprzedniego go zrobienia.
Oczywiście odnośnie uprzedniego go zrobienia.
zdarza Ci się oceniać kogos nieznająca go?
No jasne, że tak.
Przecież to wszystko widać po wyglądzie.
Strojnisia, hipstera, tapeciarę.
Nawet po twarzy czasami widać, że ktoś jest fałszywy.
Po prostu widzę takiego, nie znam go, ale już nie lubię.
Przecież to wszystko widać po wyglądzie.
Strojnisia, hipstera, tapeciarę.
Nawet po twarzy czasami widać, że ktoś jest fałszywy.
Po prostu widzę takiego, nie znam go, ale już nie lubię.
Co wywołuje u Ciebie dreszcze?
Pocieranie paznokciem o papier ścierny.
Nie cierpię tego.
Nie cierpię tego.
i wszyscy mają kogoś. mają miłość i szczęście. a ja nie mam nikogo, mam tylko depresje..
Nie masz nikogo. Ja też nie.
Nie masz miłości ani szczęścia. Ja również.
Tylko, że ja nie mam depresji. Pomyśl, że życie nie kręci się wokół miłości.
Nie byłem w stałym związku już jakieś pięć lat. Nie potrafię się zakochać.
Albo nikt nie jest dość dobry.
Tak czy inaczej, nie zrażam się tym. Staram się żyć z pasją i mogę obyć się bez miłości. To nie trudne.
Nie mam zamiaru szukać na siłę, bo to i tak zawsze przychodzi samo.
Po prostu rób swoje i czekaj. Skoro już musisz czekać to spędź ten czas na doskonaleniu siebie.
Tak żeby twoja miłość mogła powiedzieć, że nie mogła lepiej trafić.
I przestań się opierdalać, bo jestem pewny, że się opierdalasz. Twoje lenistwo zrodziło te depresję, zacząłeś się zastanawiać i tyle.
Nie masz miłości ani szczęścia. Ja również.
Tylko, że ja nie mam depresji. Pomyśl, że życie nie kręci się wokół miłości.
Nie byłem w stałym związku już jakieś pięć lat. Nie potrafię się zakochać.
Albo nikt nie jest dość dobry.
Tak czy inaczej, nie zrażam się tym. Staram się żyć z pasją i mogę obyć się bez miłości. To nie trudne.
Nie mam zamiaru szukać na siłę, bo to i tak zawsze przychodzi samo.
Po prostu rób swoje i czekaj. Skoro już musisz czekać to spędź ten czas na doskonaleniu siebie.
Tak żeby twoja miłość mogła powiedzieć, że nie mogła lepiej trafić.
I przestań się opierdalać, bo jestem pewny, że się opierdalasz. Twoje lenistwo zrodziło te depresję, zacząłeś się zastanawiać i tyle.
Nadchodzi wszystkim znana fala przeziębień. W temacie - znasz jakiś dobry sposób na to cholerstwo? :|
Jedz codziennie przed snem ząbek czosnku.
Np. rozgnieciony wsmaruj w kromkę chleba.
Czosnek to antybiotyk natury. Mój szef mówi, że robi tak i już 15 lat nie choruje.
Np. rozgnieciony wsmaruj w kromkę chleba.
Czosnek to antybiotyk natury. Mój szef mówi, że robi tak i już 15 lat nie choruje.
Ile jest dla ciebie warty jeden wers Magika?
Nic, a nic. Nie cierpię, gdy ludzie płaczą za śmiercią kogoś sławnego.
Np. dajmy na to laska płacząca po śmierci Ani Przybylskiej, która niemal się zanosi, a która nie uroniła łzy np. gdy babcia jej przyjaciółki zmarła.
Patrząc logicznie to babcia przyjaciółki była jej bliższa niż dajmy na to Ania. Dlaczego więc za nią nie płakała, a ryczała za aktorką, która jej nawet na oczy nie widziała?
Bo była sławna? Zbyt wiele ludzi myli bycie sławnym z byciem kimś.
Np. dajmy na to laska płacząca po śmierci Ani Przybylskiej, która niemal się zanosi, a która nie uroniła łzy np. gdy babcia jej przyjaciółki zmarła.
Patrząc logicznie to babcia przyjaciółki była jej bliższa niż dajmy na to Ania. Dlaczego więc za nią nie płakała, a ryczała za aktorką, która jej nawet na oczy nie widziała?
Bo była sławna? Zbyt wiele ludzi myli bycie sławnym z byciem kimś.
Co można powiedzieć gwiazdom?
Weszliśmy na dach. Dach, nasze tajemne miejsce, odgradzające nas od ludzi pancernymi drzwiami. Nie wiem czy żaden z sąsiadów się nie skapnął,
ale wejść na dach było można oknem, od strony klatki. Gdy odkryliśmy to z Poem, natychmiast była to nasza tajna baza. Często nawet bez celu,
wchodziliśmy tam, by się po wylegiwać, po przebywać razem. Poem nie miała łatwo w domu. Jej rodzice, alkoholicy z zamiłowania mieli ją gdzieś.
Wydawało im się, że o ile w domu jest chleb i masło, nie trzeba się już niczym martwić. Czasami zdarzało jej się przychodzić z siniakiem czy strupem,
ale ona zawsze kwituje to tak samo.
- Znowu spadłam z łóżka.
- To już chyba dziesiąty raz. Śni Ci się coś strasznego? Chcesz o tym pogadać?
- W sumie to nie - ucięła.
Wciąż udaję, że nie wiem, że nie widzę, że nigdy się nie domyślam. Boję się tej rozmowy. Boję się jej reakcji, jej łez i jej wstydu.
Nie chcę by czuła się ze mną źle. Przeciwnie, chcę się nią zaopiekować nawet jeśli będę musiał oddzielić ją od świata, który tak kocha.
- Poem.
- Nic nie mów.
Wpatrywaliśmy się brylantowe gwiazdy. Zmierzch był już dawno za nami, a gwiazdozbiory wydawały się obserwować nas tak samo jak my obserwujemy je.
Czasy, gdy rozkoszowałem się nimi już dawno minęły. Przez ciężką dorosłość czuję się krótkowzroczny. Teraz widziałem już tylko jedną gwiazdę.
Tą, która jest zawsze najbliżej. Uwielbiającą tańczyć i śpiewać, będącą delikatną i silną zarazem.
- Poem.
- Milcz.
ale wejść na dach było można oknem, od strony klatki. Gdy odkryliśmy to z Poem, natychmiast była to nasza tajna baza. Często nawet bez celu,
wchodziliśmy tam, by się po wylegiwać, po przebywać razem. Poem nie miała łatwo w domu. Jej rodzice, alkoholicy z zamiłowania mieli ją gdzieś.
Wydawało im się, że o ile w domu jest chleb i masło, nie trzeba się już niczym martwić. Czasami zdarzało jej się przychodzić z siniakiem czy strupem,
ale ona zawsze kwituje to tak samo.
- Znowu spadłam z łóżka.
- To już chyba dziesiąty raz. Śni Ci się coś strasznego? Chcesz o tym pogadać?
- W sumie to nie - ucięła.
Wciąż udaję, że nie wiem, że nie widzę, że nigdy się nie domyślam. Boję się tej rozmowy. Boję się jej reakcji, jej łez i jej wstydu.
Nie chcę by czuła się ze mną źle. Przeciwnie, chcę się nią zaopiekować nawet jeśli będę musiał oddzielić ją od świata, który tak kocha.
- Poem.
- Nic nie mów.
Wpatrywaliśmy się brylantowe gwiazdy. Zmierzch był już dawno za nami, a gwiazdozbiory wydawały się obserwować nas tak samo jak my obserwujemy je.
Czasy, gdy rozkoszowałem się nimi już dawno minęły. Przez ciężką dorosłość czuję się krótkowzroczny. Teraz widziałem już tylko jedną gwiazdę.
Tą, która jest zawsze najbliżej. Uwielbiającą tańczyć i śpiewać, będącą delikatną i silną zarazem.
- Poem.
- Milcz.
Next