@Amestys

Wilczy Kieł

Ask @Amestys

Sort by:

LatestTop

Previous

Dlaczego odwzajemniasz lub nie odwzajemniasz uśmiechu osobie nieznajomej?

Odwzajemniam, bo lubię uśmiech.
Im więcej uśmiechu, tym lepiej.
Kiedy uśmiecha się ktoś, to czemu ja mam być smutny?
Lub na odwrót.
Nie zmuszę kogoś do uśmiechu.
Sam siebie nie muszę zmuszać.
Uśmiecham się bez powodu, tak po prostu.
Jestem takim wielkim, niemal wiecznym uśmiechem :)
Dzisiaj kolejny dzień pełen pracy miałem. Już nie tak, jak cały poprzedni tydzień, kiedy to narzuciłem sobie naprawdę wysokie wymagania i zrobiłem bardzo dużo. Ten aktualny już będzie trochę lżejszy, ale nadal pracowity.
I jakoś mnie cieszy, ze tyle roboty zaplanowałem i ze wszystkim się na czas wyrabiam.
Dzisiaj miałem przygodę z policją, jak wieczorem z pola wracałem xD
Kurde, mi to zawsze się musi coś ciekawego i niespodziewanego przytrafić.
Tak, z tego też się śmieję, a jutro ktoś na pewno zapyta, ile mandatu dostałem xD

View more

Dlaczego odwzajemniasz lub nie odwzajemniasz uśmiechu osobie nieznajomej

People you may like

ooolllaa’s Profile Photo Ola
also likes
Claauss123’s Profile Photo kluska.
also likes
Sound_Of_Madness’s Profile Photo ~Effy
also likes
Djan115’s Profile Photo Djan
also likes
BETA119’s Profile Photo Piwczan
also likes
AdrianMuchowski’s Profile Photo unless
also likes
Takisejanators’s Profile Photo # SadBoy
also likes
Mary
also likes
KacperJozwiak120’s Profile Photo Kacper
also likes
NagatoPainChan’s Profile Photo Nagato
also likes
artek8309205’s Profile Photo artek830
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this:
+ add more interests + add your interests

Jak się ze sobą czujesz?

Bardzo dobrze się ze sobą czuję.
Lubię siebie. Swoje upodobania, pasje, zachowanie.
Mój wewnętrzny uśmiech.
Charakter, który jest moim dziełem, bez przypodobania się innym.
Tym moim ,,nic na siłę". Każde zachowanie i decyzja - staram się by były zgodne z moim sumieniem.
Cierpliwość, której mam aż za dużo.
Lubie swój los, który rzuca mi różne wyzwania. Ludzi, którzy mi pomagają lub szkodzą.
Moje gadanie. Potrafię nawijać bardzo dużo i ciągle mieć coś do powiedzenia.
I kocham tę swoja naiwność. To, że szybko się otwieram przed niektórymi ludźmi, przywiązuję do nich, bo trafiają sie wśród nich naprawdę wspaniałe osoby.
Lubie siebie pod każdym względem i czuję się świetnie w swoim towarzystwie :)
Mam dziś jakoś dużo czasu na internety xD
W ogóle tak ułożyłem na przyczepach rolki siana, że jak kierowca jechał po łące - za szybko, ale to w jego stylu -, a ja jechałem za nim drugim ciągnikiem z ładowaczem, to to się trzęsło wszystko i się bałem, że zaraz coś spadnie, a co dopiero na szosie, gdzie też jest nierówno, a on pojedzie jeszcze szybciej. Ale jakimś cudem dotarło to wszystko do domu. Czyli dobrze układam. No drugi transport ułożyłem elegancko, ale ten pierwszy, o którym mowa, to tak sobie xD
Odebrałem dziś od kowala moje lemiesze od Waryńskiego. Droga rzecz. Miałem w czwartek odebrać, ale brak czasu, tak samo wczoraj. Przecież mogli komuś sprzedać i powiedzieć, że mi się przyśniły xD
Ale jednak były nadal. Już są w domu i jak te obecnie zamontowane na pługu sie zużyją, to montuję te nowe i zobaczymy, czy naprawdę będą takie wytrzymałe, jak mówi producent.

View more

Miłego dnia i dużo uśmiechu, jak zawsze, Wafelku :) https://youtu.be/1ilsq7eiqK4

Black_Biersack’s Profile PhotoCarolyn
O, nasza piosenka, Wafelku :)
Słucham jej sobie teraz już piąty raz pod rząd i jeszcze drugie tyle razy odsłucham, nim pójdę spać.
Wrócisz tu jeszcze - wiem to :)
Życie jest piękne, pamiętaj.
Ciesz się nim tyle, ile tylko możesz.
Nie przejmuj się czymś, na co nie masz wpływu.
Wiem, łatwo mi mówić...
Będę miał radość nieopisaną, jeśli kiedyś jeszcze tu będziesz.
"Żaden człowiek nie przygotuje Cię na swoje odejście. A już na pewno nie ten, który nauczył Cię swojej obecności."
https://www.youtube.com/watch?v=3WWwuA6twKIAmestys’s Video 149917109601 3WWwuA6twKIAmestys’s Video 149917109601 3WWwuA6twKI

Masz na myśli Carolyn? Wiesz może dlaczego wyłączyła aska?

Jakie te anonimy od razu domyślne xD
No w sumie moje słowa mówią same za siebie.
A nic Wam nie powiem, to wszystko tajemnica :)
Posłuchajmy Bajmu, bo lubię tę piosenkę :)
https://www.youtube.com/watch?v=gQAGMaoCxywAmestys’s Video 149930456929 gQAGMaoCxywAmestys’s Video 149930456929 gQAGMaoCxyw
+1 answer in: “Co wolisz – wieś czy miasto?”

Co wolisz – wieś czy miasto?

Odeszłaś.
Mam nadzieję, że kiedyś tu wrócisz.
Chciałbym Ci jeszcze tyle powiedzieć.
Tyle słów, myśli, z którymi teraz nie mam co zrobić.
Ta świadomość, że jesteś gdzieś daleko.
Że już nie ujrzę Twojego uśmiechu.
I tych słów, które współtworzyły mój uśmiech.
,,Pasujemy do siebie"
Zapamiętam Cię na zawsze <3
Czy jeszcze kiedyś dane nam będzie spotkać się, porozmawiać, przytulić?
Co wolisz  wieś czy miasto
+1 answer Read more

Cześć 😋 Wszystko u ciebie dobrze? Co myślisz o ogrodach wertykalnych(pionowych)? 💐

☆Create your life☆
Tak, wszystko u mnie dobrze :)
Wstałem o 6, a pół godziny później już byłem jakby w pracy.
Miałem 2 krótkie przerwy na śniadanie i obiad.
Wróciłem do domu o 21.
No bo po południu współpracowałem ze znajomym. Ja uprawiałem pola swoje i jego, a on siał na nich rzepak.
Wszystko poszło zgodnie z planem. A potem wieczorem jeszcze pogadaliśmy trochę, bo w trakcie prac nie było takiej możliwości.
Dzień jak najbardziej udany.
__
Czy ogród jest poziomy, czy pionowy - ważne, że jest tam zielono i kolorowo :)
__
Idę sobie spać, bo za mało mam tego snu ostatnio.
Za to uśmiechu mam bardzo dużo.
We wcześniejszej odpowiedzi napisałem, że dzień jest ciężki. Potem się okazało, że to nie dzień cały, a tylko jedna dłuższa chwila.
I jeszcze wiadomość do pewnej osoby: Nie, nie chodziło tam o Ciebie :)
Cześć  Wszystko u ciebie dobrze Co myślisz o ogrodach wertykalnychpionowych

Jak chronisz się przed złymi duchami, złym okiem i bezsmakowymi pączkami?

Ten dzień jest taki... ciężki.
Znów dopadła mnie obojętność. Ta taka moja obojętność.
A mogłem sobie przecież pewne rzeczy odpuścić.
Wczoraj mówiłem, że to nie ma sensu, że już nie warto cokolwiek w tym kierunku robić.
Ale zrobiłem.
Skutek?
Taki, jak zwykle od pewnego czasu.
Jak zrobić tak, żeby dać sobie z czymś spokój raz na zawsze?
Bo to chyba już jedyne słuszne wyjście :)
Mieliśmy być...
Jak chronisz się przed złymi duchami złym okiem i bezsmakowymi pączkami

Wolisz, by koszule zawsze były dwa rozmiary za duże czy rozmiar za małe?

A może nie popadajmy ze skrajności w skrajność.
Czemu zawsze musi być zbyt takie lub zbyt takie?
Czy nie lepiej wybrać takie, jakie najbardziej pasuje?
Koszula ma na mnie dobrze leżeć i nie ograniczać mych ruchów.
Mam 7 koszul i już od pewnego czasu żadnej nie nosiłem...
Posiadam zgodę fotografa na publikację zdjęcia xD
Wolisz by koszule zawsze były dwa rozmiary za duże czy rozmiar za małe

W tej chwili moim wymarzonym miejscem jest...

Gdy widzę Twój uśmiech
w lustrzanym uśmiechu moim
o poranku, mój dzień
staje się piękniejszy.
Urozmaicone stylem Twoim -
nie bez powodu - pisane wierszem.
__
Samotny chłopiec wyszedł na podwórko i rzucał sobie piłkę. Odbijał od ściany, podkopywał i czekał aż ktoś się do niego przyłączy. Czekał i czekał, ale nikt nie nadchodził, był sam jak palec. On i piłka. W końcu się znudził, usiadł na trawie i zerwał liść. Po kilku chwilach odkrył, że potrafi grać na liściu, wygrywał najpiękniejsze melodie. – Teraz to już na pewno ktoś przyłączy się do zabawy ze mną - pomyślał. Umiem grać w piłkę i potrafię na liściu. Ale nikt nie przyszedł i chłopiec nadal był sam. Kiedy znudziło mu się granie, wspiął się na drzewo – wszedł niemal na sam jego czubek bez „zająknięcia”, ani razu nie spojrzał w dół, ani raz się nie zawahał. Drzewo było wysokie i miało mało gałęzi, a jednak mu się udało. Teraz to już na pewno będę miał kumpli – pomyślał i czekał. Ale i tym razem żaden z nich się nie pojawił. – coś musi być ze mną nie tak, jestem jakiś dziwny – zasmucił się chłopak. Potem wskoczył do jeziora, które leniwie wygrzewało się w słońcu i przepłynął niemal całą jego szerokość. Wynurzył się z wody i zobaczył, jak jego kumpel siedzi na brzegu otoczony kolegami. Kumpel miał najnowszy tablet. Na dziwaka nikt nie zwrócił uwagi… Minęły lata…
- Dlaczego nam wtedy nie powiedziałeś jak żyć? Pytał dorosły już kolega swojego uzdrowiciela dusz, a wtedy on wyjmował liść i grał na nim tęskne melodie do świata, który jego pacjent przegapił zapatrzony w monitor komputera. – A czy wtedy zechciałbyś przyjąć moją pomoc? – zapytał szaman i znów zagrał…
Nie pozwól, żeby świat tak bardzo Cię wchłonął, że zapomnisz kim jesteś.
Czujesz rozczarowanie z powodu swojej inności? Ciesz się, tylko dziwakom dawana bywa misja ratowania świata od tego świata.

View more

Często zdarza Ci się porywać z motyką na słońce?

SeaOfEternity’s Profile Photo♠ Sea Of Eternity ♠
Oj często chyba...
Przedwczoraj miałem taki przypadek, przy którym przeciążyłem kręgosłup w odcinku lędźwiowo-krzyżowym.
Bo chciałem sprawdzić, czy sam sobie poradzę i chyba trochę przegiąłem, bo wczoraj bolało strasznie i miałem utrudnione trochę poruszanie. Chodzić mogłem normalnie, ale już schylać się nie mogłem.
W chwilę po uszkodzeniu poczułem się 50 lat starszy, bo bolało i z początku nie mogłem się nawet wyprostować. Tak mnie na moment zatrzymało przez ten ból.
A po powrocie do domu bracia się ze mnie śmiali i ja sam z siebie też.
Dzisiaj już normalnie pracowałem, choć też nie było mowy o cięższych pracach. Ból jakby ustępuje.
Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, a nie gorzej, bo jest niedziela, więc zamierzamy zwiedzać kolejną miejscowość :)
Często zdarza Ci się porywać z motyką na słońce

Wyobraź sobie, że jesteś sędzią, który rozpatruje przypadek morderstwa. Spośród czterech podejrzanych trzech na pewno jest winnych, ale śledztwo nie jest w stanie wskazać którzy. Jaki jest Twój wyrok? Skazujesz trzech morderców i jednego niewinnego czy uniewinniasz wszystkich, w tym zbrodniarzy?

SeaOfEternity’s Profile Photo♠ Sea Of Eternity ♠
Ciekawa sprawa.
,,trzech na pewno jest winnych".
Czyli czwarty może być w tym przypadku winny lub nie. Jeśli na miejscu zbrodni znaleziono dowody na obecność wszystkich, to i ten może być obciążony.
Należy w tym przypadku porównać obrażenia do siły podejrzanych i wtedy można jako tako określić, którzy brali udział w tym.
Jeśli jednak są ślady wszystkich czterech, a tylko trzech popełniło morderstwo, to tego czwartego można śmiało podejrzewać o zatajanie prawdy i składanie fałszywych zeznać, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech.
W sumie można wszystkim zagrozić tymi trzema latami.
Wtedy Ci winni będą się cieszyć, a ten niewinny w końcu zacznie na nich sypać, żeby uratować własną dupę.
W zasadzie w prosty sposób można zmusić ich do powiedzenia prawdy, tylko czasem trzeba użyć odpowiednich słów.
Może być też tak, że będzie każdy każdego obwiniał, ale to i tak wyjdzie.
Tak wiec po rozpoznaniu sprawy skazuję wszystkich na adekwatne do ich czynu kary pozbawienia wolności.
Chociaż tego ostatniego może i bym uniewinnił, bo się przyznał, wiec opinia konfidenta będzie dla niego wystarczającą karą.

View more

Życie jest niesamowicie skomplikowane, Wafelku :)

Black_Biersack’s Profile PhotoCarolyn
,,Kiedy jem, nie zajmuje mnie nic poza jedzeniem. Kiedy idę, to idę, i tyle. A jeśli przyjdzie mi walczyć, jeden dzień nie będzie lepszy od drugiego, by umrzeć. Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda Ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem. Zrozumiesz, że tak jak pustynia tętni życiem, tak jak niebo jest pełne gwiazd, tak wojownicy walczą, bo to jest nieodłącznie wpisane w człowieczą dolę. I wtedy Twoje życie stanie się świętem, wielkim widowiskiem, ponieważ będzie tą chwilą, którą właśnie żyjesz, żadną inną."
Okulary nie moje, ale przeraża mnie moja twarz, która sugeruje, że myślę xDD
Życie jest niesamowicie skomplikowane Wafelku

W jakich barwach widzisz swoją przyszłość?

Menni
We wszystkich możliwych.
Życie jest piękne.
Ostatnio miałem gorszy okres w swoim życiu, ale zdaje się, że wszystko wraca do normy. Już się tym tak nie przejmuję. Bo przecież nie mogę mieć na wszystko wpływu. A jeśli coś się zmienia, to widocznie tak miało być. Pewnie Wszechświat tak chce, tak miało być. Mógłbym z tym walczyć. Walczę z wieloma czynnikami, ale wiem, że nie każda walka jest dobra i potrzebna. Czasem szkodzę tym samemu sobie.
Nieraz trzeba sobie coś odpuścić, tak po prostu, dla własnego spokoju.
Przecież nie można na siłę zmienić czegoś, czego zmienić się nie da. Jeśli w Twojej upartości pochłania Cię coś do reszty, nie zauważasz, ile dobrych rzeczy Cię omija.
Nie dajesz szansy zaistnieć czemuś innemu.
A może to będzie lepsze?
,,Kiedy wieje wiatr zmian, jedni budują mury, a inni wiatraki."
,,Czy to nie zabawne, że prosimy Boga o to, by zmienił naszą sytuację, kiedy on właśnie postawił nas w tej sytuacji, by ona zmieniła nas."
Pomóż ludziom w pełni wykorzystać ich potencjał. Przyłapuj ich na tym, że robią coś dobrze."
,,Wyobraźnia nie służy do uciekania od rzeczywistości, tylko do jej tworzenia."
,,Koncepcja deszczu jest zależna od człowieka. Pesymistów olewa, na optymistów leci."

View more

Ile potraw udało ci się przypalić?

Oj żebym ja to spamiętał...
Kiedyś odgrzewałem sobie porcję grochowej, ale zapomniałem, żeby to mieszać, no i się przypaliło. Nie było już zjadliwe xD
Innym razem smażyłem sobie placki z ciasta pierogowego i wyszedłem na chwilę gdzieś. Kiedy wróciłem, były od spodu idealnie czarne, a w kuchni pełno dymu xD
Nawet mleko przypaliłem, bo chciałem je zbyt mocno podgrzać i jakoś tak wyszło xD
Inny mój wyczyn kulinarny.
Gotowałem kluski, a potem je miałem odcedzić. Postawiłem taki duży garnek z w/w na przedziałku między zlewami (wiem, głupi pomysł), żeby dolać nieco zimnej wody z kranu. Ale puściłem go na chwilę, a ten się zachwiał i przewrócił.
Trochę klusków zostało w garnku, inne w zlewie, a jeszcze część z tym rozmachem razem ze sporą ilością wody poszło na podłogę. Najlepsze było, że właśnie w okolicy zlewu kot spożywał swój posiłek. I tak się gościu wystraszył, ze potem tydzień do kuchni wchodzić nie chciał xD
Któregoś razu zapomniałem dodać mąkę ziemniaczaną, kiedy robiłem kopytka. Ale i tak były dobre.
Innym razem zapomniałem o soli. Od tamtej pory zawsze od razu mieszam ją z mąką xD
Ostatnio pierwsze ciasto na pierogi wyszło mi ciut za twarde, a drugie (musiałem dorobić, bo farszu trochę zostało) znów wyszło strasznie miękkie i delikatne. Tak delikatne, jak to na pączki xD
Jak gotuję pierogi, to wrzucam po 25 na jedno gotowanie, bo tak mi pasuje. Ale to nie takie małe pierożki, tylko większe trochę. I potrafię wziąć 25 na dłoń xD Kopytek ostatnio 40 zmieściłem na dłoni i nie zawaliła sie ta Wieża Babel, kiedy je niosłem xD

View more

Jaką rolę w twoim życiu pełni wyobraźnia? ?

Jak trzymać front, kiedy Twór kruszy się od środka?
Nic nie da mocniejszy pancerz.
On jest wokół Ciebie.
Chroni Twoje granice.
Wojna domowa osłabia.
Zbroja pęka od wewnątrz.
Przez niezgodę.
Wróg ma łatwiej, wchodzi.
Przenika sobie tak po prostu.
Jest mu łatwiej, kiedy walczysz z samym sobą.
Uwierz, wrogów jest wielu.
Tylko czekają, by Ci coś zabrać.
Pozwolisz im na to?
Krążą wokół Ciebie.
I czekają, aż się potkniesz.
Dużo łatwiej podbić kraj pogrążony w chaosie. Łatwo tam przekupić kogoś, przekonać do siebie, sprzymierzyć się. A potem zdobywać.
Spróbuj zaatakować kraj stabilny, silny, zjednoczony. O ile trudniej sobie z takim poradzić.
I właśnie w tym cała idea zbroi.
Aby prawidłowo chroniła Cię przed światem,
w jej wnętrzu panować musi porządek, spokój, zgoda.
Wtedy staje się mocniejsza.
Kiedy pozwalasz na konflikty,
ona słabnie.
https://www.youtube.com/watch?v=3abuvRO1reoAmestys’s Video 149690124129 3abuvRO1reoAmestys’s Video 149690124129 3abuvRO1reo

View more

Amestys’s Video 149690124129 3abuvRO1reoAmestys’s Video 149690124129 3abuvRO1reo

Ciąg dalszy...

Amestys’s Profile PhotoWilczy Kieł
Życie jest tak zakręcone, że czasem bardziej możesz liczyć na niespodziewaną osobę, niż na kogoś, kogo jesteś pewna.
Życie lubi płatać figle.
Czemu to wszystko tak się kończy?
Sam nie potrafiłem tego uratować i dobrze o tym wiesz.
To wszystko psuło się już od dawna.
Wszelkie znaki na to wskazywały.
To nie dało rady przetrwać wspierane tylko jedną stroną.
I chyba już umarło...
We mnie.
Czy kiedyś to naprawimy?
Mam teraz ten mój głupi uśmiech, który miałem przez cały dzień. On będzie nadal, kiedy rano się obudzę.
I postaram się go mieć jak najdłużej.
On się bierze ze mnie samego przede wszystkim. Ja jestem jego źródłem.
Czuję się nadal tak niesamowicie lekko, od wczoraj.
Znajomi stwierdzili, że byłem zupełnie innym człowiekiem, niż niedzielę wcześniej.
Wtedy byłem niespokojny, a wczoraj taki uśmiechnięty, szczęśliwy.
Po prostu odpuściłem sobie pewne rzeczy, zaakceptowałem coś tam.
Bo po co robić coś na siłę?
Jeśli to w ogóle nie ma już sensu.
Coś, co odeszło. Nie ma co tego rozdrapywać, wyciągać.
Może tak właśnie miało być.
Mieliśmy misję i właśnie się ona skończyła.
Pewne przyczyny porozbijały coś, zakłóciły. To się zaczęło rozpływać i pozbawiać nas czegoś...
Pomyślisz, że to wszystko tak nagle.
Nie.
To zaczęło się dawno.
Nie widziałaś tego.
Nie chciałaś widzieć.
Miałaś wyidealizowany obraz wszystkiego.
Z przekonaniem, że nic nie jest w stanie go zniszczyć.
A wystarczyło trochę nieuwagi...
Byliśmy...
Kiedyś...
Będziemy?
__
Wystarczy, bo i tak to poszło z rozmachem xD
Dobranoc :)

View more

Napisz coś, co będzie się przyjemnie czytać.

Pamiętasz, jak się poznaliśmy?
Jak bardzo inni wtedy byliśmy...
a jednocześnie tacy sami.
W ogóle się nie zmieniliśmy.
Nigdy nie brakowało nam słów.
Te nasze nocne rozmowy aż do świtu.
Po których potem przysypialiśmy w szkole.
I było mówienie, że dziś idę spać wcześniej.
Ale to były tylko słowa, bo i tak robiliśmy inaczej.
To było niesamowite, jak dobrze się rozumieliśmy.
Ile mieliśmy tematów.
Choć tak naprawdę nie mieliśmy żadnego.
Skakaliśmy po kolei poprzez skupianie się na konkretnych słowach.
Serio nasze rozmowy mogły się nigdy nie kończyć.
Mieliśmy problemy z rozstaniem, bo zawsze ktoś miał jeszcze coś do dodania.
I zawsze mieliśmy dobry kontakt.
Nie umieliśmy tego zepsuć.
W ogóle chyba nie mieliśmy swoim wewnętrznym ,,prawie" czegoś takiego jak ,,zepsucie".
Zmieniali się ludzie wokół nas, a my ciągle się trzymaliśmy.
I było coraz lepiej.
Chociaż przecież od początku było chyba najlepiej.
Pamiętam, jak wtedy miałem internet tylko na komputerze, to cały dzień czekałem, żeby wieczorem w wolnym czasie pisać z Tobą, długo.
I naprawdę to niewyspanie nie miało znaczenia, bo w końcu mieliśmy siebie.
I te nasze wspólne wypady.
Pamiętasz koncerty, place zabaw, mecze?
Ile się śmialiśmy razem?
Jak bardzo byliśmy szczęśliwi?
Te nasze głupie pomysły.
Żeby zrobić cokolwiek, by było fajnie.
Jak dobrze się czuliśmy ze sobą.
Dziękuję Ci za każdą chwilę spędzoną razem.
Mój uśmiech, który przy Tobie nie schodził mi z twarzy.
Wsparcie, które kiedyś naprawdę od Ciebie czułem.
Czas, który zawsze mijał nam tak szybko.
Że przy Tobie byłem po prostu sobą.
Za to, że po prostu byłaś...
Kiedy widziałem Cię szczęśliwą, zawsze miałem jeden powód do uśmiechu więcej.
Teraz, kiedy widzę, że jesteś szczęśliwa, też się uśmiecham.
I nie będę Cie już więcej prosił o czas, uwagę. Serio.
Nawet go chyba nie chcę.
Jeśli miałaś w planach zrobić coś ze mną, spędzić czas - a wiem, że miałaś - poświęć go komuś innemu. Najlepiej komuś, przy kim masz uśmiech i inne pozytywne emocje.
Ja nie potrzebuję już Twojego czasu...
Moje życie wywróciło się do góry nogami, ale ta strona naprawdę jest lepsza od tego, co było wcześniej.
Wszystko zaczęło sie jakby od nowa. Tak jakbym wcisnął ,,reset".
Wiesz, wszystko jest od nowa.
Nie pamiętam już naszych złych chwil. Zapamiętałem tylko te najlepsze.
Te parę lat z Tobą, to było coś.
Przyjaciele na zawsze... nawet po śmierci.
Tylko że my żyjemy, a nasze uczucie... No właśnie...
Kiedy Ty nie miałaś czasu, by poświęcić mi chwilę uwagi, ktoś inny nie miał z tym problemu.
Trochę niefajnie, że nie mogłem liczyć na najbliższą osobę, ale wiesz, że nie mam Ci tego za złe.
Mogłem liczyć na znajomych.
I na jedną - w zasadzie - obcą osobę, która sama z siebie poświęciła mi coś tam czasu, aby skupić sie na moich problemach i pomóc mi je rozwiązać.
Zmieniłem coś, o czym pewnie wiesz i wszystko od razu wydało się inne.
Ludzie są niesamowici.

View more

Next

Language: English