@Amestys

Wilczy Kieł

Ask @Amestys

Sort by:

LatestTop

Previous

Też odechciewa Ci się wchodzenia na ask.fm przez nowy wygląd strony? ;_;

RrrudaQ’s Profile PhotoStrega Świtezianka ♠
Nie zrezygnuje z prowadzenia aska przez te zmiany.
Aczkolwiek nie podobają mi się powiadomienia, bo nie pokazuje każdego polubienia oddzielnie, tylko wszystkie razem przy danej odpowiedzi i trzeba patrzeć tam, kto polubił. Zwracam uwagę na to, kto mi serduszkuje ;)
No i w starym asku tło było większe, a teraz się tu czuję jak na facebooku. Czemu coraz więcej stron się upodabnia do głowy-książki?

People you may like

ooolllaa’s Profile Photo Ola
also likes
Claauss123’s Profile Photo kluska.
also likes
Sound_Of_Madness’s Profile Photo ~Effy
also likes
Djan115’s Profile Photo Djan
also likes
BETA119’s Profile Photo Piwczan
also likes
AdrianMuchowski’s Profile Photo unless
also likes
Takisejanators’s Profile Photo # SadBoy
also likes
Mary
also likes
KacperJozwiak120’s Profile Photo Kacper
also likes
NagatoPainChan’s Profile Photo Nagato
also likes
artek8309205’s Profile Photo artek830
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this:
+ add more interests + add your interests

Jak się spało ? ;)

Be Happy ;)
Oj z tym moim snem to już drugi tydzień niezbyt dobrze. Mam problemy z zaśnięciem. Potrafię przez 2 godziny przewracać się z boku na bok, bo nie mogę usnąć. W ogóle nie czuję, że chce mi się spać, ale za to rano już czuję, ale trzeba wstać.
Jeśli powinienem spać 8 godzin na dobę, a śpię przeciętnie 6-7, to w dniu dzisiejszym mam już w sumie do odespania przynajmniej 12 godzin. I kiedy ja mam odespać, skoro codziennie wstaję o 7?

Dasz każdemu kto polubi tą odpowiedź 25 like?

Nie.
Oddaję tym, którzy zostawiają serduszka u mnie.
Poświęcę to pytanie na względną ocenę liczby osób mnie obserwujących.
JEŚLI SYPIESZ MI SERDUSZKAMI, TO PROSZĘ POMIŃ TĄ ODPOWIEDŹ, JEŚLI MNIE NIE OBSERWUJESZ.
Jeśli obserwujesz, to zostaw tu serduszko. Jestem ciekaw, kto mnie obserwuje i ile jest wśród Was osób, które obserwuję ;)

Witaj. Znasz osoby, które nie mogą poradzić sobie z uzależnieniem od alkoholu osoby bliskiej? Jeśli tak - proszę, zajrzyj w ten link ( http://ask.fm/zaszybkodorosli/answer/134658521031 ) i przekaż go osobie, która być może potrzebuje wsparcia.

Nie. Nie znam takich osób albo po prostu nie wiem nic o ich bliskich.
Udostępniam, to na swoim profilu. Może ktoś z moich obserwujących się tym zainteresuje.

Wyobraź sobie, że możesz tylko szeptać albo tylko krzyczeć – co wybierzesz?

Szept.
Szeptanie jest w pewnych przypadkach piękne, a w innych straszne.
Na ludzi działa podobno dużo lepiej, niż krzyk.
Jeśli mówisz cicho, albo szepczesz, to jest to bardziej konkretne i opanowane wyrażanie siebie.
Krzycząc pokazujesz tylko swoją słabość, że łatwo Cię wyprowadzić z równowagi.
Szept pozwala Ci zachować spokój w oczach innych. W przeciwieństwie do krzyku ukazuje Cię jako osobę zorganizowaną, pewną swoich racji.
Dodając do szeptu odrobinę chrypy, bądź zniekształcając ton nieco gardłem można otrzymać taki ,,przeraźliwy szept". Napisałem w cudzysłowie, bo to jest opinia niektórych jednostek, a nie moja.

Dlaczego w ostatnich latach tak bardzo został zniszczony wizerunek wampira. Czy nie powinno być tak, że ludzie powinny się ich bać? W ostatnich latach raczej są postrzegane jako obiekty westchnień dla nastolatek. Skąd taka zmiana?

The Mad Matt
Dzieje się tak przez nędzne produkcje telewizyjne o miłości wampirów i ludzi, czy jakoś tak. Nie jest tam przedstawiany wampir z krwi i kości, tylko jakiś nędzny, pedałowaty nastolatek, który jest ,,ładny" i jakaś dziewczyna się w nim zakochuje. Potem on ją gryzie, oboje są wampirami i żyją długo i szczęśliwie.
W taki sposób niszczy się wiele wizerunków.
W filmie jest przedstawiane, że ich się da ,,oswoić" i będą Cię od razu kochać.
Nie! Nie na tym opiera się wizerunek wampira. Wampir ma być straszny i groźny dla osoby ludzkiej. Ma być tajemniczy i nieuchwytny. Nie może sobie pozwalać na oswojenie i ,,między rasową miłość".

Dlaczego pojawiają się pytania typu "Hej. Jak zagadać do dziewczyny/chłopaka w którym się zakochałem?". Dlaczego właśnie pada tutaj słowo "zakochałem?". Przecież nie wiesz tego czy ją kochasz? Czy o takich rzeczach dowiadujemy się dopiero będąc z tą osobą?

The Mad Matt
Sam nie wiem dlaczego. Przecież jak Ci się ktoś podoba, albo już się zakochałeś, to po prostu powiedz mu/jej o tym. Jak nie odwzajemni, to trudno. Ważne, że spróbowałeś. Niektórym po prostu brak odwagi. Po alkoholu ludzie mówią dużo, ale bez niego już sobie nie radzą. Nie mam pojęcia, czemu się tak dzieje. Przecież kiedyś ludzie nie mieli z tym problemu.
Jeśli nie chcesz tego mówić realnie, bo boisz się, że ktoś inny usłyszy i rozgada, to przecież jest internet i można napisać.
Czemu ,,zakochałem"? No właśnie, czemu?
Powiedziałbym raczej, że to zauroczenie, a zakochanie będzie, jeśli to przetrwa przynajmniej kilka dni/tygodni.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na ostatnie pytanie. Niekiedy wiesz już wcześniej, że Twoje uczucie jest pewne, a może też być tak, że uświadomisz to sobie dopiero będąc z tą osobą.

View more

W jakich miejscach czujesz niepokój?

W miejscach tłocznych.
Kiedy jeździłem busami, to niekiedy zdarzał się tłok i jakoś nieswojo się czułem, kiedy siedziałem, a ktoś stał nade mną.
Tak samo jest w centrach handlowych i dużych sklepach. Tam jest dużo ludzi.
Można tu też zaliczyć różne festyny, dożynki, bo tam jest tłoczno i w dodatku głośno. W niektórych miejscach tylu ludzi się przewija, że ciężko przejść. Często są już pijani i to tym bardziej mnie niepokoi, bo wezmę o takiego zaczepię, on się przewróci i coś zniszczy i zaraz się do mnie zaczną rzucać, że moja wina.
W szkole na szczęście nigdy nie jest tłoczno.
Nie wypowiem się na temat dyskotek i koncertów, bo na takowych nie bywam.

Jesteś osobą, która w obecności znajomych jest całkiem inna niż w samotności?

Jeśli chcesz mnie dobrze poznać, to poznaj mnie najpierw w grupie osób, a potem sam na sam. Między tymi dwoma pojęciami jest spora różnica. W grupie rozmawiam normalnie, a sam na sam jestem bardziej szczery i mogę poruszać bardziej prywatne tematy. Dzieje się tak, dlatego że przy wielu osobach nie warto mówić wszystkiego, co przyjdzie na język, a przy jednej osobie jest inaczej. Tak samo jak dla pojedynczych osób jestem w stanie zrobić więcej, niż dla pozostałych .
A jeśli chodzi o samotność, to jestem taki sam, jak przy przyjaciołach, tylko że nic nie mówię, a więcej myślę.
Tak na marginesie to miło jest wiedzieć, że się podobam pewnej osobie, która mi też się trochę podoba ;)

Wyobraź sobie, że możesz przygarnąć jakieś mistyczne zwierze ze świata fantasy. Na którego stwora padłby Twój wybór?

The Mad Matt
Chciałbym mieć pegaza. Pegazy są takie piękne białe. I jeszcze bym mu założył elementy zbroi zdobione złotem lub czymś takim.
Latałbym na nim, gdzie bym tylko chciał. Chcę teraz polecieć do Dęblina (nie powiem, dlaczego akurat tam ;)).

Jest rzecz której nie dałbyś rady wybaczyć przyjacielowi?

Jestem człowiekiem, który wybacza, ale nie zapomina. Jeśli przyjaciel zdradzi, no to dalsza przyjaźń nie będzie już taka sama, o ile w ogóle będzie. Powinienem raczej używać słowa ,,przyjaciółka" a nie ,,przyjaciel". Byłbym zły na A. gdyby rozgadywała moje tajemnice, które jej powierzyłem. Moje zaufanie do niej by się wtedy osłabiło.

obs* lubisz jak dziewczyna pali i przeklina? dobrej nocy życzę;3

Właśnie nie lubię.
Palenie = nieprzyjemny zapach/ oddech, żółte paznokcie, żółta brzydka cera, sianowate włosy wyglądające często sztucznie, zatruty organizm. Palenie jest do dupy i dziwię się ludziom (nie tylko dziewczynom), że palą.
Przekleństwa są ciulowe, a jak padają z ust dziewczyny (chłopaków nie biorę pod uwagę), to jakoś nieprzyjemnie się tego słucha. Wypowiedź traci swe piękno. Wtedy nawet piękny głos nie pomoże. Gardzę przeklinaniem, a tym bardziej dziewczynami, które przeklinają dla popisania się, bądź nadania sztucznej siły swej wypowiedzi. Jest to w ogóle beznadziejne. Przecież można się wypowiadać bez tego typu inwektyw.
Ale co ja będę mówił. Przecież niektórzy i tak będą robić tak, jak się im podoba i będą mieć w dupie słowa innych, bo mają obsesję na punkcie swojej niezależności. Takich zachowań też nie jestem w stanie zrozumieć. Rozumiem niezależność, no ale chyba czasem ktoś dobrze radzi, więc warto przestać być na upór niezależnym i wziąć czyjeś zdanie pod uwagę. Takie zadufanie w sobie podchodzi pod egoizm, bo dana osoba ,,niezależna" myśli tylko o sobie, a innych ma gdzieś.

View more

Jakie są Twoje absolutnie najlepsze wymarzone wakacje?

Moje wakacje zawsze są wymarzone, bo nie chcę niczego nadzwyczajnego. Nie muszę nigdzie wyjeżdżać, bo tutaj mam dobrze. Na polu opalę się lepiej, niż na plaży i przy tym nie doznam żadnych oparzeń, udarów czy innych dupereli ;)
No ale pozwolę sobie tu udostępnić pewną piosenkę, żeby nie było, że nie mam marzeń xD
https://www.youtube.com/watch?v=JtY-p2Esg1wAmestys’s Video 133615228001 JtY-p2Esg1wAmestys’s Video 133615228001 JtY-p2Esg1w

obs* Czy może być za późno na przeprosiny?

OliVia
Nigdy nie jest na nic za późno. Przecież przeprosić zawsze możesz, a czy zostaną przyjęte, to już sprawa drugiej osoby. Jeśli nie przyjmie, to jej problem. Z przeprosinami jest jak z autobusem - jeśli się spóźnisz na pierwszy, to zdążysz na drugi. Wiem, to głupie porównanie, ale takie mi do głowy przyszło. Moja logika jest coraz bardziej szalona ;)
Miałem napisać to przy poprzedniej odpowiedzi, ale zapomniałem, więc napiszę tutaj.
Dobrej nocy koleżanko :*

Czy można kochać i jednocześnie nienawidzić ? Uzasadnij ;3 miłego dnia;*

OliVia
Nie da się raczej. Miłość jest słaba i bardzo łatwo ja zniszczyć. Łatwiej ją zniszczyć, niż zbudować, bo przy tym pierwszym trzeba się trochę - że tak to ujmę - wysilić, a do tego drugiego wystarczy jakiś drobiazg. Za to nienawiść łatwo zbudować, bo wystarczy jakiś pojedynczy argument, natomiast nie istnieje nic, co by ją ot tak nagle z miejsca zniszczyło. Pisałem o tym kiedyś.
Miłość i nienawiść, to przeciwieństwa, więc jedno z drugim nie może iść w parze. Jeśli ktoś kocha kogoś, kogo jednocześnie nienawidzi, to znaczy, że zmusza się do tego, albo udaje miłość.
Ja nie potrafiłbym kochać kogoś, kogo nienawidzę. Nie będę się zmuszał do miłości.
To niesamowite, że można udawać coś dobrego i ludziom się to podoba i Cię lubią itp, a jak udajesz coś złego, to automatycznie Cię skreślają.

Miejsce przy przejściu, w środku czy przy oknie?

Już nie pamiętam, kiedy poruszałem się środkiem komunikacji publicznej.
A jeśli już, to jeździłem tylko busami, ew autobusami.
Zawsze wolałem miejsce przy przejściu ( jeśli chodzi o autobus).
W busie - jeśli to tylko było możliwe - zawsze siadałem w pojedynczym fotelu, bo nie lubię kiedy ktoś wątpliwy siada koło mnie i - w przypadku osób o większych gabarytach - rozpycha się i próbuje przejąć część mojej przestrzeni siedlnej xD

Czy zwracasz uwagę na to, kto daje Ci serduszko przy odpowiedzi? Czy może traktujesz wszystkie z jednakową ekscytacją bądź obojętnością?

Staram się oddawać każdemu tyle, ile od niego dostaję.
Oczywiście bardziej ekscytują mnie serduszka od moich stałych czytelników. Czasem też umiem określić, czy ktoś czytał moje odpowiedzi, czy po prostu sypnął serduszkami z nadzieją, że ja też sypnę ;)
Doceniam wszystkie serduszka. Te od ludzi czytających są o wiele bardziej - dla mnie - wartościowe, ale te od innych też cieszą.
Dziękuję wszystkim za serduszka i obserwowanie mnie.
Dzięki temu mam motywację do dalszego prowadzenia i rozwijania aska, bo wiem, że ktoś przynajmniej na to spojrzy, a niektórzy przeczytają.
Jeszcze raz dziękuję. Kocham Was <3

Jaką najbardziej spontaniczną rzecz zdarzyło Ci się zrobić?

Kolega przyszedł do szkoły zaspany i w dodatku się spóźnił.
Schowaliśmy mu plecak i próbowaliśmy wmówić, że nie wziął z domu.
On szukał plecaka po całej sali i nie mógł znaleźć, a w międzyczasie przeklinał i coś mówił.
Przekonaliśmy nauczyciela, że kolega chyba coś brał, bo się dziwnie zachowuje.
Nauczyciel się z niego śmiał razem z nami, ale nie wyrzucił go z lekcji, tylko powiedział, że byłoby dobrze, jak by wrócił do domu i poszedł spać.
Potem w końcu oddaliśmy mu ten plecak i powiedzieliśmy, że on nie ćpa, tylko się nie wyspał, bo grał w komputer do 4 rano. Nauczyciel powiedział, że nie powinniśmy tak robić, ale i tak było to śmieszne. Czyli obyło się bez przypału ;)

Czym jest, Twoim zdaniem, sztuka?

Sztuką jest być sobą pośród milionów identycznych jednostek.
Sztuką jest wyrażać siebie dla siebie samego, a nie na pokaz, żeby inni widzieli.
Sztuką jest umieć rozmawiać normalnie i kulturalnie z kimś, kto nie umie rozmawiać i odnosi się do Ciebie chamsko i brzydko wyraża.
Sztuką jest pozostać spokojnym i opanowanym nawet w ekstremalnych warunkach.

Next

Language: English